Otarcia sutków
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 18 cze 2017, 09:35
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: brak
Witam serdecznie przepraszam że poruszam temat, który już był, ale od tamtego minęło już kilka lat i może coś nowego się pojawiło. Opiszę państwu mój problem i rozwiązanie na jakie wpadłem niedawno. Mam 25 lat biegać zacząłem w 2009r. Biegam głownie 10km i półmaratony. Często trenuje. W zimie nie mam problemu, lecz latam większość treningów kończy się otarciem sutków. Próbowałem różnego rodzaju przylegającej odzieży była poprawa ale nadal nie było tak jak trzeba. Plastry różne, a nawet taśmy na 10km wytrzymywały na półmaraton były za słabe po 60 minutach odpadały. Ostatnio po przebiegnięciu 15 km miałem mega otarcie, więc postanowiłem jeszcze raz przeszukać szafę aby ocenić która koszula będzie najodpowiedniejsza i całkiem przypadkowo znalazłem... sportowy biustonosz swojej żony.... (kiedyś biegała ale bardzo poważna kontuzja chwilowo ją wyeliminował ). Stanik był czarny bardzo elastyczny przypominał krótki podkoszulek. W żartach zapytałem żony co o tym sądzie żebym raz w nim pobiegał na początku był śmiech ale po chwili rozmowy uznaliśmy, że raz spróbuje. Założyłem go na niego lizną koszulkę. Praktycznie nie było go widać. Mam taką ścieżkę po lesie do biegania 15km. Efekt był idealny. Biegałem tak już kilka razy oczywiście rankiem lub wieczorami sutki przestały boleć. Teraz szukam na internecie czegoś podobnego tylko w męskim wydaniu. Zakładanie damskiej bielizny jest nieco dla mnie krępujące i boję się że ktoś zobaczy, zrobi zdjęcie itd. Za tydzień w sobotę mam zawody. Gdyby ktoś znał sklep gdzie można kupić taki hmm jak to nazwać podkoszulek ( bo chyba nie męski stanik) to bardzo proszę o pomoc. Czy toś z państwa próbował tego rozwiązania ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 17 lut 2016, 17:30
No cóż. Z tego właśnie powodu używam koszulek kompresyjnych. Polecam zamiast damskich koronek.
Jak na kompresję jest za ciepło to faktycznie zaklejam. U mnie wystarczy lepiec bez opatrunkowy 3x3 na każdą stronę. Parę razy odpadało, się mówi trudno.
Jak na kompresję jest za ciepło to faktycznie zaklejam. U mnie wystarczy lepiec bez opatrunkowy 3x3 na każdą stronę. Parę razy odpadało, się mówi trudno.
- Batman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 318
- Rejestracja: 17 cze 2015, 17:01
- Życiówka na 10k: 55:33
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Straduń
Najtańszym i najprostszym a przede wszystkim niewidocznym sposobem na pozbycie się otarć czy podrażnień sutków, w moim przypadku okazała się wazelina kosmetyczna. Wystarczy posmarować i problem znika
START: 17.06.2015, 170 cm; 116,7 kg
było: 108 kg - 10 km w 65:24 (27.09.2015)
jest: 98 kg - 10 km w 55:33 (25.09.2016)
będzie: 80 kg - 10 km w 40 minut
-
Start II: 07.06.2021, 170 cm; 124 kg
-
Start III: 30.05.2023, 170 cm; 101 kg
[url=viewtopic.php?f=27&t=64998]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?f=28&t=64999]KOMENTARZE[/url]
było: 108 kg - 10 km w 65:24 (27.09.2015)
jest: 98 kg - 10 km w 55:33 (25.09.2016)
będzie: 80 kg - 10 km w 40 minut
-
Start II: 07.06.2021, 170 cm; 124 kg
-
Start III: 30.05.2023, 170 cm; 101 kg
[url=viewtopic.php?f=27&t=64998]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?f=28&t=64999]KOMENTARZE[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 791
- Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Spraw sobie jakis kompresyjny / obcisly (rozmiar mniejszy?) t-shirt z plastiku i bedzie po problemie.
Otarcia biora sie od luznego, przesuwajacego sie materialu - gdy nie bedzie mialo sie co przesuwac, nic Cie nie obetrze.
Otarcia biora sie od luznego, przesuwajacego sie materialu - gdy nie bedzie mialo sie co przesuwac, nic Cie nie obetrze.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 18 cze 2017, 09:35
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: brak
Na kompresję jest za ciepło plastry odpadają. A to jest bielizna damska ale sportowa tam nie ma koronekTomeck pisze:No cóż. Z tego właśnie powodu używam koszulek kompresyjnych. Polecam zamiast damskich koronek.
Jak na kompresję jest za ciepło to faktycznie zaklejam. U mnie wystarczy lepiec bez opatrunkowy 3x3 na każdą stronę. Parę razy odpadało, się mówi trudno.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 791
- Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To pewnie zalezy od tego, jakiego rodzaju "kompresja" sie akurat zalozy...Andrzej92xp pisze:Na kompresję jest za ciepło
Subiektywne odczucie faktycznie moze wydawac sie gorsze, anizeli w luznej koszulce, ale podobno jednak takie rzeczy sa lepsze do biegania w upaly: https://tinyurl.com/y7chl5dk (inni producenci pewnie rowniez to robia).
Jesli dobrze dobierzesz rozmiar, nie ma szans na obcieranie. Minus taki, ze jesli jestes brzuchaty, to nieestetycznie bedzie wygladac.
- Tomaszrunning
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1121
- Rejestracja: 11 lip 2013, 18:33
- Życiówka na 10k: 42:48
- Życiówka w maratonie: 3:36:08
Uzywalem wazeliny ale i nivea dla niemoelát dziala.
Chociaz muszè powiedziec, ze mam kilka koszulek technicznych na biegi powyzej 2-3 godzin i one mi nie sprawiajá zadnych problemów
Chociaz muszè powiedziec, ze mam kilka koszulek technicznych na biegi powyzej 2-3 godzin i one mi nie sprawiajá zadnych problemów
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 18 cze 2017, 09:35
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: brak
mi wazelina nie pomagała ani kremTomaszrunning pisze:Uzywalem wazeliny ale i nivea dla niemoelát dziala.
Chociaz muszè powiedziec, ze mam kilka koszulek technicznych na biegi powyzej 2-3 godzin i one mi nie sprawiajá zadnych problemów
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 18 cze 2017, 09:35
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: brak
mam identyczną po godzinie ocieraKangoor5 pisze:Włóż koszulkę tego typu i po problemie.
Ps. Uważaj z tym biustonoszem, żeby cię po drodze jakiś obrońca moralności nie pobił
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4923
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Ja generalnie tego problemu nie mam.
Dopiero na dlugich wybieganiach w upal (min. 20km) zdarza mi sie otrzec.
Probowalem roznych plastrow (smarowanie nic nie dawalo) i dopiero zlamany nos mi pomogl.
Tak, opatrunek w klinice wypadkow przyklejono mi plastrem, ktory od tej pory zawsze mam w apteczce.
Ten plaster jest elastyczny, oddychajacy, nie odkleja sie nawet, gdy sie spocimy na maksa.
I o dziwo daje sie dobrze odkleic.
Nie wiem czy on jest dostepny w PL, ale pewnie jest jego odpowiednik.
Dopiero na dlugich wybieganiach w upal (min. 20km) zdarza mi sie otrzec.
Probowalem roznych plastrow (smarowanie nic nie dawalo) i dopiero zlamany nos mi pomogl.
Tak, opatrunek w klinice wypadkow przyklejono mi plastrem, ktory od tej pory zawsze mam w apteczce.
Ten plaster jest elastyczny, oddychajacy, nie odkleja sie nawet, gdy sie spocimy na maksa.
I o dziwo daje sie dobrze odkleic.
Nie wiem czy on jest dostepny w PL, ale pewnie jest jego odpowiednik.