To ja byłem tym gościem od zepsutego partnera Na szczęście kontuzja dużo mniej poważna się finalnie okazała. Tak czy siak od Cisnej biegłem już nieklasyfikowany i dobiegłem właśnie zaraz przed Logadinem - teoretycznie jako 19 para wbiegłem na metę (z zapasowym partnerem, który jak i ja stracił partnera w wyniku kontuzji)mucher pisze:A to nie wiem czy nie słyszałem dyskusji w Cisnej - czy nie biegłeś z gościem, którego partner zerwał wiązadła?
Bieg Rzeźnika 2017
- jarek_bb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 271
- Rejestracja: 26 cze 2013, 11:49
- Życiówka na 10k: 44:40
- Życiówka w maratonie: 3:36:50
- Lokalizacja: Bielsko-Biała