jak zaczynac zima ?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
lala
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 18 gru 2005, 01:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: amsterdam

Nieprzeczytany post

witam, jestem calkowicie nowa i nigdy nie lubilam biegac. zadyszka , zmeczenie itp. chcialabym jednak sprobowac chociazby (albo i przede wszystkim), zeby schudnac (167cm/73kg) oraz zeby uzyskac forme. jezdze duzo rowerem (znaczy sie uzywam go jako wylaczny srodek transportu), czasem plywam, kiedys praktykowalam joge, czyli moje miesnie nie sa kompletnie zastane, ale jestem dosc ciezka i szybko sie mecze przy takim wysilku. i teraz takie pytanie : czy bardzo nierozsadne jest zaczynanie zima ?
(tylko tu gdzie mieszkam przymrozki to zadkosc, raczej jest poprostu troche pow. zera) oraz co moglibyscie mi poradzic ? zaznaczam, ze planuje zaczac od planu 10 tyg, ale tez nie mam zadnych ambicji jak jakies cwierc maratony itp. poprostu chce uzyskac forme i schudnac. no i na ile wazna jest przy tym dieta. dziekuje i pozdrawiam.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Nie ma nic nierozsądnego w zaczynaniu zimą.
Twoje pytanie jest najprawdopodobniej spowodowane niechęcią do biegania. Oczekujesz zapewne odpowiedzi- "biegać należy zacząć w listopadzie, nigdy w grudniu, nigdy w zimę, raczej też nie na wiosnę czy w lato" Nic z tego. Biegać zacząć można zawsze.:hejhej:


Trzeba tylko, tak jak zresztą zawsze, pamiętać o rozgrzewce, rozciąganiu.

Plan 10tyg to dobry pomysł, dla każdego kto zaczyna od zera.
Jeśli boisz się wysiłku to zacznij od dłuższych spacerów, kilkukilometrowych a później nawet kilkunastokilometrowych.

Dieta przy chudnięciu?
Moim zdaniem, zrezygnować lub ograniczyć wszystko co jest zbyt tuczące. Dużo owoców, warzyw.

Dieta przy bieganiu i w ogóle wysiłku fizycznym?
Kliknij tutaj i może jeszcze tu

Od siebie dodam: nie przejmuj się  różnymi dietami węglowodanowymi itp. Przy wysiłku fizycznym, nie masz być głodna, odżywiać się zdrowo- jednak wysoko kalorycznie, dbać aby w menu były duże ilości białka, witamin, minerałów. I nie muszą być to żadne suplementy.
Trochę kłóci się to z odchudzaniem ale wysiłek fizyczny plus głodzenie się to równa się ciągłe zmęczenie.

Ps. Chciałbym ważyć 73kg.:ojoj:





(Edited by outsider at 1:11 pm on Dec. 18, 2005)
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
lala
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 18 gru 2005, 01:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: amsterdam

Nieprzeczytany post

bardzo dziekuje za odpowiedz.
jednak wcale nie pytalam o zimowe bieganie, zeby dac sobie powod do nie robienia tego. :)
i czy np rozgrzewka mozna nazwac przejazdzke rowerem ?
oraz czy jezdzenie rowerem, jesli sie to robi jako cos normalnego
i w ogole nie meczacego (ja sie prawie nigdy nie poce, a jezdze dosyc szybko bez zadnych przezutek na ciezkim gracie),ma jakis wplyw ? czy np moj organizm i miesnie sie do tego przyzwyczaily i traktuja to normalnie ?
no wlasnie, a propos pocenia, niektorzy ludzie sie poca przy byle wysilku, a ja naprawde musze sie super nameczyc, zeby sie troche spocic i to dopiero jak jestem cieplo ubrana, albo mam plecak czy torbe na plecach, jakie to ma znaczenie ?

ps. 73 kilo przy moim wzrosci to wcale nie tak wesolo.
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Pocenie jest sprawą indywidualną. Więc ktoś może się nie pocić a może się męczyć i odwrotnie.

Jazda rowerem to nie to samo co rozgrzewka.
W rozgrzewce i rozciąganiu, chodzi o przygotownie wszystkich mięśni, ścięgien do wysiłku fizycznego, w tym także jakiegoś nagłego napięcia mięśnia aby uniknąć kontuzji.
Trochę ćwiczeń znajdziesz tutaj. Trzeba klikać, przez parę stron, w prawym dolnym rogu, nowego okna które się otworzy .
Linki do rozciągania tutaj
(nie musisz robić wszystkiego, wystarczy  kilka ćwiczeń na różne partie mięśni)
Z tą rozgrzewką to też podobnie jak z poceniem. Jedni nie robią i nic im nie jest,nie zależnie czy zima, czy nagle przyspieszą, u innych bez rozgrzewki łatwo o jakiś uraz. 10-15 min nie zaszkodzi.

A co do roweru to jeślibyś jeździła na nim dużo to mogłaś, do jakiegoś stopnia,  wyrobić sobie wytrzymałość a także mięśnie ud. Istotne są czworogłowe (przód uda) bo stabilizują staw kolanowy, przez co zmniejszają ryzyko kontuzji kolanka
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
ODPOWIEDZ