Biegnij!!!zielonybiegacz pisze:Nie dawno skonczylem 15 lat i ostatni dzwonek? hehe
I przeciez pisalem ze ide do klubu, wlasciwie juz dolaczam
2 czerwca zawody powiatowe są o ktorych wiem od dluzego czasu, a że jakieś biegi mamy na dzień dziecka w szkole to sie przebiegne, nic sie nie stanie.
15 letni amator
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13873
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13873
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
2 zawody w 2 dnie nie ma problemu. Nawet w wieku 15 lat. Ale ze powinien sie brac za 800-3000 to w pelni popieram. A tego wujeczka trzeba wprowadzic na normalna droge. On na pewno tez zaczynal na srednich.VAM pisze:I jeszcze jedna rzecz nie chcę cię zrażać ale masz aż 15 lat do sportu wytrzymałościowego. ale trzymam kciuki
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13873
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
No tak, ale my nie decydujemy... tylko doradzamy.VAM pisze:dla mnie to winien być wklubie i już miec kilka treningów i trenera decyzja co do biegania. Nie szkoły nie wujka
-
- Dyskutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 08 maja 2017, 09:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzisiaj zawody szkolne z okazji dnia dziecka 1500m.
Mój czas to 4:46. Czułem, że mogę szybciej o kilka/kilkanaście sekund, ale nie było po co, ostatnie kółko więc wolniej. Nie było po co, bo 2 miejsce 5:15, trzecie 5:23.
I jeszcze jutro zawody powiatowe na 300 i 1000m, także oszczędziłem się troszkę. Ostatnio test na wfie na 300m pobiegłem w 42 sekundy, a 2:55 jeszcze nie poprawiłem, bo nie było okazji, jutro zaatakuję ten czas. Więc biegnę 300m indywidualnie i w sztafecie i 1000m indywidualnie. Największy problem może być ze sztafetą, bo reszta chłopaków odstaję trochę na 44 czy 45 sekund.
Wczoraj był też test coopera i poprawka jest, wcześniej było 3400, teraz 3520 metrów. Lipnie trochę, bo w trzy dni trzeba zaliczyć 3 dobre biegi, ale dzisiaj to lajtowo było.
A, i jestem w klubie.
Mój czas to 4:46. Czułem, że mogę szybciej o kilka/kilkanaście sekund, ale nie było po co, ostatnie kółko więc wolniej. Nie było po co, bo 2 miejsce 5:15, trzecie 5:23.
I jeszcze jutro zawody powiatowe na 300 i 1000m, także oszczędziłem się troszkę. Ostatnio test na wfie na 300m pobiegłem w 42 sekundy, a 2:55 jeszcze nie poprawiłem, bo nie było okazji, jutro zaatakuję ten czas. Więc biegnę 300m indywidualnie i w sztafecie i 1000m indywidualnie. Największy problem może być ze sztafetą, bo reszta chłopaków odstaję trochę na 44 czy 45 sekund.
Wczoraj był też test coopera i poprawka jest, wcześniej było 3400, teraz 3520 metrów. Lipnie trochę, bo w trzy dni trzeba zaliczyć 3 dobre biegi, ale dzisiaj to lajtowo było.
A, i jestem w klubie.
100m - 12;75
200m - 26;89
300m - 41;22
600m - 1:34;76
800m - 2:10;32
1000m - 2:54
2000m - 6:13,5
5000m - 17:27
Test Coopera: 3520m.
200m - 26;89
300m - 41;22
600m - 1:34;76
800m - 2:10;32
1000m - 2:54
2000m - 6:13,5
5000m - 17:27
Test Coopera: 3520m.
-
- Dyskutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 08 maja 2017, 09:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiem to, wujek mnie wprowadzał tylko do biegania.
Test coopera biegałem dzień wcześniej przed zawodami szkolnymi bo wfiście się tak chciało.
Dzisiaj na zawodach 3 razy pierwsze miejsce, choć w sztafecie łeb w łeb szliśmy z drużyną z 2 miejsca do pewnego momentu.
1000m - 2:54 (I miejsce i poprawa życiówki o 1 s)
300m - 41,80
300mx4 - (ja pobiegłem jako ostatni 42,30)
Test coopera biegałem dzień wcześniej przed zawodami szkolnymi bo wfiście się tak chciało.
Dzisiaj na zawodach 3 razy pierwsze miejsce, choć w sztafecie łeb w łeb szliśmy z drużyną z 2 miejsca do pewnego momentu.
1000m - 2:54 (I miejsce i poprawa życiówki o 1 s)
300m - 41,80
300mx4 - (ja pobiegłem jako ostatni 42,30)
100m - 12;75
200m - 26;89
300m - 41;22
600m - 1:34;76
800m - 2:10;32
1000m - 2:54
2000m - 6:13,5
5000m - 17:27
Test Coopera: 3520m.
200m - 26;89
300m - 41;22
600m - 1:34;76
800m - 2:10;32
1000m - 2:54
2000m - 6:13,5
5000m - 17:27
Test Coopera: 3520m.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13873
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
No to fajnie!zielonybiegacz pisze:Wiem to, wujek mnie wprowadzał tylko do biegania.
Test coopera biegałem dzień wcześniej przed zawodami szkolnymi bo wfiście się tak chciało.
Dzisiaj na zawodach 3 razy pierwsze miejsce, choć w sztafecie łeb w łeb szliśmy z drużyną z 2 miejsca do pewnego momentu.
1000m - 2:54 (I miejsce i poprawa życiówki o 1 s)
300m - 41,80
300mx4 - (ja pobiegłem jako ostatni 42,30)
Opisuj troche jak trenujesz, to pomoze innym w twoim wieku. Ale nie to, co ty chcesz, tylko trening, jaki trener tobie daje.
-
- Dyskutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 08 maja 2017, 09:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kilka dni temu skontaktowałem się z trenerem, dał mi plan biegowy na początek.
Biegałem już w tygodniu ponad 40km, trener zalecił mi zacząć znów od 25-30km przez pierwsze dwa tygodnie, a później progresywnie zwiększając i na jesieni powinienem biegać w okolicach 60km, zimą podobnie.
W sobotę wolne. W niedziele bieg 5km w tempie 4:30, do tego rozciąganie i ćwiczenia wzmacniające. W niedzielę wolne od biegania, jednak sama stabilizacja i stretching poprzedzony tym razem rowerem stacjonarnym na miejscu.
W poniedziałek rozpoczęcie nowego tygodnia. I tak, 5-7 km w tempie 4:30.
Wtorek 10 km w tempie 5:00.
Środa dzień, kiedy truchtam około 3km i rolowanie, rozciąganie.
Czwartek 5-7km w tempie 4:30.
Piątek 800m x 3 - 80%, 400 x 6 - 85%, 200m x 6 - 90%. Razem 6km, nie wliczając rozgrzewki ok. 2km.
Sobota wolne
Niedziela Stabilizacja ciała, stretching. Zamiast biegu rower według własnego uznania, jednak nie koniecznie.
W kolejnym czasie wtorkowy bieg zwiększyć do 12km i w tempie 5:00 i jeden z poniedziałkowego lub czwartkowego biegu zwiększyć o tempo do 4:05-4:10. W środę zamiast tego truchtania w okolicach 3km bieg ciągły w tempie 4:30 w okolicach 5-7km. Wszystko inne do pewnego czasu bez zmian, jednak z czasem dojdzie też taki jeden bieg w okolicach 12km.
Praktycznie wszystkie biegi na żwirze, piachu, po lesie, na asfalcie raz - dwa razy w tygodniu nie więcej niż 5-7km, jednak biegając po asfalcie zacząć biec po miękkim podłożu i zakończyć na miękkim. W piątek akurat po szkole na stadion, tartan.
Biegałem już w tygodniu ponad 40km, trener zalecił mi zacząć znów od 25-30km przez pierwsze dwa tygodnie, a później progresywnie zwiększając i na jesieni powinienem biegać w okolicach 60km, zimą podobnie.
W sobotę wolne. W niedziele bieg 5km w tempie 4:30, do tego rozciąganie i ćwiczenia wzmacniające. W niedzielę wolne od biegania, jednak sama stabilizacja i stretching poprzedzony tym razem rowerem stacjonarnym na miejscu.
W poniedziałek rozpoczęcie nowego tygodnia. I tak, 5-7 km w tempie 4:30.
Wtorek 10 km w tempie 5:00.
Środa dzień, kiedy truchtam około 3km i rolowanie, rozciąganie.
Czwartek 5-7km w tempie 4:30.
Piątek 800m x 3 - 80%, 400 x 6 - 85%, 200m x 6 - 90%. Razem 6km, nie wliczając rozgrzewki ok. 2km.
Sobota wolne
Niedziela Stabilizacja ciała, stretching. Zamiast biegu rower według własnego uznania, jednak nie koniecznie.
W kolejnym czasie wtorkowy bieg zwiększyć do 12km i w tempie 5:00 i jeden z poniedziałkowego lub czwartkowego biegu zwiększyć o tempo do 4:05-4:10. W środę zamiast tego truchtania w okolicach 3km bieg ciągły w tempie 4:30 w okolicach 5-7km. Wszystko inne do pewnego czasu bez zmian, jednak z czasem dojdzie też taki jeden bieg w okolicach 12km.
Praktycznie wszystkie biegi na żwirze, piachu, po lesie, na asfalcie raz - dwa razy w tygodniu nie więcej niż 5-7km, jednak biegając po asfalcie zacząć biec po miękkim podłożu i zakończyć na miękkim. W piątek akurat po szkole na stadion, tartan.
100m - 12;75
200m - 26;89
300m - 41;22
600m - 1:34;76
800m - 2:10;32
1000m - 2:54
2000m - 6:13,5
5000m - 17:27
Test Coopera: 3520m.
200m - 26;89
300m - 41;22
600m - 1:34;76
800m - 2:10;32
1000m - 2:54
2000m - 6:13,5
5000m - 17:27
Test Coopera: 3520m.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13873
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Techniki i sprintow nie robicie?
-
- Dyskutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 08 maja 2017, 09:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Technika przy stabilizacji w niedzielę, a sprinty na razie to 200 x 6 - 90% w piątek przy interwałach. Na razie podobno skupić się należy się na interwałach, a z nich w późniejszym czasie można sprinty indywidualnie dopasować do pewnych grup.
Za jakiś czas test na 600 metrów. Oj, będzie ciężko.
Później też 200 i 300m, jednak dopiero gdzieś pod koniec czerwca.
Na razie nie mogę startować w zawodach na 5k, nawet na mityngach nawet 3km. Jeśli chcę to mogę pod koniec wakacji walnąć uliczny na 5km, a jak powiedziałem trenerowi o 10 km, to się roześmiał i powiedział, że może miałbym w okolicy 39 minut i nie ma z czym startować.
Za jakiś czas test na 600 metrów. Oj, będzie ciężko.
Później też 200 i 300m, jednak dopiero gdzieś pod koniec czerwca.
Na razie nie mogę startować w zawodach na 5k, nawet na mityngach nawet 3km. Jeśli chcę to mogę pod koniec wakacji walnąć uliczny na 5km, a jak powiedziałem trenerowi o 10 km, to się roześmiał i powiedział, że może miałbym w okolicy 39 minut i nie ma z czym startować.
100m - 12;75
200m - 26;89
300m - 41;22
600m - 1:34;76
800m - 2:10;32
1000m - 2:54
2000m - 6:13,5
5000m - 17:27
Test Coopera: 3520m.
200m - 26;89
300m - 41;22
600m - 1:34;76
800m - 2:10;32
1000m - 2:54
2000m - 6:13,5
5000m - 17:27
Test Coopera: 3520m.
-
- Dyskutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 08 maja 2017, 09:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sprawdziany:
200m - 26;89
600m - najpierw 1:35;06 potem 1:34;76
Jeszcze 300m niedługo.
200m - 26;89
600m - najpierw 1:35;06 potem 1:34;76
Jeszcze 300m niedługo.
100m - 12;75
200m - 26;89
300m - 41;22
600m - 1:34;76
800m - 2:10;32
1000m - 2:54
2000m - 6:13,5
5000m - 17:27
Test Coopera: 3520m.
200m - 26;89
300m - 41;22
600m - 1:34;76
800m - 2:10;32
1000m - 2:54
2000m - 6:13,5
5000m - 17:27
Test Coopera: 3520m.