Marek - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Paradoksalnie mi lepiej idzie na prostym asfalcie niż na bieżni. Nie umiem na tych wirażach szybko biegać.
Ja jednak po 52 spróbuję - nie czuję się na < 50 sekund.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
New Balance but biegowy
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja też się nie czuję, ale... co mnie nie zabije niech spier#@l@ :hejhej: :hejhej: :hejhej:
biegam ultra i w górach :)
wigi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2700
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
Życiówka na 10k: 00:38:28
Życiówka w maratonie: 02:56:00
Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław

Nieprzeczytany post

Marek, szkoda, że katar wykluczył Cię ze startu.
Może zapiszesz się na atestowaną dyszkę w Żmigrodzie? To fajny sprawdzian na tydzień przed połówką i szansa na poprawienie życiówki. ;)
BlogKomentarze
10 km - 38:28 (5.03.2017), HM - 1:24:30 (25.03.2017), M - 2:56:00 (15.10.2017)
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Cześć,
No nadal jestem zawalony tym katarem - dzisiaj odpuszczam (może jakieś porządne rozciąganie zrobię). Wczoraj zawodów nie było, ale trochę ponosiłem rzeczy tarasowych -> trochę spacerów z garażu (-1) na 2 piętro - prawie jak siła biegowa :)

@ Wigi - tak wiem, pisałeś o tym (nawet chyba sam pytałem). Póki co nie do końca mi pasuje logistycznie, w tym tygodniu się wyjaśni bo jednak by pasowało coś pobiec na zawodach przed tym nocnym... Liczyłem na te 15 wczoraj...
biegam ultra i w górach :)
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13600
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Marek, jutro sie odezwę...
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jest lepiej. Przechodzi, nawet na 14km po 4:55 wylazłem i pomimo 22 stopni całkiem spoko się biegło.

Rolli - PW napisałem
biegam ultra i w górach :)
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

wigi pisze:Marek, szkoda, że katar wykluczył Cię ze startu.
Może zapiszesz się na atestowaną dyszkę w Żmigrodzie? To fajny sprawdzian na tydzień przed połówką i szansa na poprawienie życiówki. ;)
Dzięki za dobre słowo! Katar już dzisiaj praktycznie przeszedł - jakiś wirus chyba, bo wczoraj lało mi się ciurkiem z nosa i ledwo na oczy patrzyłem... Trudno :/ Żmigród odpada, bo w piątek wieczorem rodzinka do mnie przyjeżdża i nie ma opcji sensownego przygotowania się do biegu (pewnie wieczorem pojedziemy na rynek = pójdziemy spać koło 1-2 w nocy, więc nic sensownego rano nie nabiegam. Z chłodnej kalkulacji: Bardziej wartościowy będzie trening wieczorem (bo wstaniemy sobie koło 9-10 rano).
biegam ultra i w górach :)
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13600
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Dobrze ze ja nie mam z tym problemow...
W poniedzialek 34 stopni, am my na stadionie w pelnym sloncu szybkie bieganie, a potem cala grupa rozlozyla sie na tartanie i pila piwko (oczywiscie bezalkoholowe, jakis fason trzeba trzymac)

I chlopaki pocisneli 200m w 25s.... tssss. Nawet dziewczyny w 30-31s :orany:

W KONCU LATO !!!!!!
krzysfizjobiega
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 785
Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
Życiówka na 10k: 47:21
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Marek a to nie alergia?
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Dobrze ze ja nie mam z tym problemow...
W poniedzialek 34 stopni, am my na stadionie w pelnym sloncu szybkie bieganie, a potem cala grupa rozlozyla sie na tartanie i pila piwko (oczywiscie bezalkoholowe, jakis fason trzeba trzymac)

I chlopaki pocisneli 200m w 25s.... tssss. Nawet dziewczyny w 30-31s :orany:

W KONCU LATO !!!!!!
No tak - sprinterzy i średniaki :)
Wiesz, może gdybym miał dostęp do hali zimą i jakąś ilość imprez na stadionie/bieżni to bym i to biegał... Ale słabo z tym :/

kaligr pisze:Marek a to nie alergia?
Nie, ja niestety mam tendencję do lejącego kataru - 2 dni i przechodzi, potem "dosmarkuję" przez tydzień i koniec. Wygląda jak alergia, ale pojawia się w różnych porach roku + miałem robione kiedyś testy alergiczne, które wykazały alergie na kurz (więszkość ludzi ma) oraz na sierść zwierząt (nie wiedząc o tym za dzieciaka w domu 10 lat mieliśmy psa i nic mi nie było, odkąd mieszkam kilkanaście lat poza domem nie mam zwierza). Ja bym tutaj dziury w całym nie szukał: niewyspanie (wesela/poprawiny), parę razy przewianie na tych weselach, klima w pracy, nagłe zmiany pogody = idealna mieszanka na przeziębienie.
biegam ultra i w górach :)
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13600
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Trening wyszedl wysmienicie. Czyli masz katarek za soba. Dzisiaj wolne, czyli jeszcze troche regeneracji. Sobote zrob wlasnie progresywnie, tak jak planowales. Ten ciagly ma troche znaczenia z wybieganiem w niedziele. Wiec nie chodzi duzo o sekundy (chociaz dla glowy oczywiscie wazne) a o budowanie zmeczenia.
krzysfizjobiega
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 785
Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
Życiówka na 10k: 47:21
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to masz alergię na kurz. W klimatyzacji jest masa syfu.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Ten ciagly ma troche znaczenia z wybieganiem w niedziele.
YYY nie wiem, jak Ci to powiedzieć, ale... w sobotę znów mam imprezę. Trening-treningiem, ale kawalerski dobrego kolegi jest raz w życiu :D W np. 2 godziny na laser-tag -> z tego co się dowiedziałem, to bieganie z laserowymi atrapami pistoletów w kilku-kg kamizelkach... Oj, ciężka będzie niedziela :D:D
kaligr pisze:No to masz alergię na kurz. W klimatyzacji jest masa syfu.
No może i być, ale co mam z tym zrobić? Nie ma możliwości wyłączenia klimy...
biegam ultra i w górach :)
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13600
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Grrrrrrrrr
:wrrwrr:
:usmiech:
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Można się odczulać na roztocza. Czasochłonne, ale pomaga. Może nie do końca (przynajmniej dla mnie), ale miałem już tak, że jak w kurzu pobyłem przez kilkanaście minut to wieczorem gorączka koło 40'C i ogólnie bieda. Teraz mam tak, że kichnę po prostu i jest ok.
Za to na kota jestem uczulony, nie odczulałem się i nawet jak gdzieś kot siedział, to momentalnie mam oczy czerwone, z nosa woda.

PS. Podziwiam za ten trening, za te tempa. Ja po 3:45 to miałem ochotę się czołgać, a nie po 4:20 biegać i traktować jako przerwę. :bum: Zazdroszczę, ale działa to motywująco.
ODPOWIEDZ