Wokół Nike Oregon Project i Alberto Salazara
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13151
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Odkąd pamiętam, chłopcy z najka zawsze psuli mi wyidealizowany obraz biomechanicznej perfekcji.
Jak to jest możliwe, żeby tak kaleczyć przez 12 albo 26 minut? No przecież trzeba to czymś wspomagać. Kiedyś nawet dałem temu czemuś wyraz.
Jak to jest możliwe, żeby tak kaleczyć przez 12 albo 26 minut? No przecież trzeba to czymś wspomagać. Kiedyś nawet dałem temu czemuś wyraz.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Mnie tylko dziwi, że to się tak "sączy". Ciekawe czy zdąży się coś oficjalnego wysączyć przed Mistrzostwami Świata.
- szymon_szym
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1763
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:14
Jestem zdania, że jeśli Slazar stosował w treningu niedozwolone metody, to zarówno wobec jego, jak i wobec zawodników powinny zostać wyciągnięte konsekwencje. To jasne.
Trzeba jednak podkreślić, że tu nie chodzi o koks, jak u Armstronga. Żaden zawodnik Salazara nie wpadł na testach antydopingowych... bo l-karnityna nie jest substancją niedozwoloną. Rozumiem, że chodzi o niedozwolone metody, ale nawet same iniekcje (w określonych ramach) nie są zabronione. Mnie akurat nie przekonują dowody typu "Komuś wstrzyknęli l-karnitynę i mówił, że efekty były super". Brzmi to jak tekst ze sponsorowanego filmiku z branży fitness na youtube
Moim zdaniem sprawa tak się wlecze, bo nie ma żadnych dowodów. Akurat topowi zawodnicy są badani na okrągło, jest paszport biologiczny. Zarówno niedozwolone metody, jak i substancje są tam widoczne. Jak w 2007 roku Winokurow przetoczył sobie własną krew przed czasówką, to wyszło to w testach (chociaż nie przecież nic nie brał) i został zdyskwalifikowany. Nie wierzę, że jakiekolwiek anomalie w wynikach Ruppa i Mo Faraha uszłyby uwadze WADA. Oni są po prostu czyści.
Trzeba jednak podkreślić, że tu nie chodzi o koks, jak u Armstronga. Żaden zawodnik Salazara nie wpadł na testach antydopingowych... bo l-karnityna nie jest substancją niedozwoloną. Rozumiem, że chodzi o niedozwolone metody, ale nawet same iniekcje (w określonych ramach) nie są zabronione. Mnie akurat nie przekonują dowody typu "Komuś wstrzyknęli l-karnitynę i mówił, że efekty były super". Brzmi to jak tekst ze sponsorowanego filmiku z branży fitness na youtube

Moim zdaniem sprawa tak się wlecze, bo nie ma żadnych dowodów. Akurat topowi zawodnicy są badani na okrągło, jest paszport biologiczny. Zarówno niedozwolone metody, jak i substancje są tam widoczne. Jak w 2007 roku Winokurow przetoczył sobie własną krew przed czasówką, to wyszło to w testach (chociaż nie przecież nic nie brał) i został zdyskwalifikowany. Nie wierzę, że jakiekolwiek anomalie w wynikach Ruppa i Mo Faraha uszłyby uwadze WADA. Oni są po prostu czyści.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Salazar. (zjedzone a, wiem, jestem upierdliwy, przepraszam)
ad reszta:
Odnośnie dwóch argumentów:
Padło magiczne nazwisko LA, zwróć uwagę, że 1. sprawa się toczyła i toczyła i toczyła ... i toczyła 2. LA powoływał się na to, że był badany przeszło 500 razy.
Odnośnie LA:
W zasadzie wszystko się rozsypało, kiedy zaczęły zeznawać konkretne osoby, tu pojawia się analogia z DR.
Co do niezabronionych samych iniekcji - przecież właśnie stąd to mocne ograniczenie ilościowe, mówiąc po naszemu tu jest ten pies pogrzebany. Co więcej nie mamy pojęcia, czy to nie jest wierzchołek góry lodowej.
PS: Jeszcze wracając do LA - jego historia powinna nas nauczyć głębokiej nieufności i dużego sceptycyzmu.
ad reszta:
Odnośnie dwóch argumentów:
Padło magiczne nazwisko LA, zwróć uwagę, że 1. sprawa się toczyła i toczyła i toczyła ... i toczyła 2. LA powoływał się na to, że był badany przeszło 500 razy.
Odnośnie LA:
W zasadzie wszystko się rozsypało, kiedy zaczęły zeznawać konkretne osoby, tu pojawia się analogia z DR.
Co do niezabronionych samych iniekcji - przecież właśnie stąd to mocne ograniczenie ilościowe, mówiąc po naszemu tu jest ten pies pogrzebany. Co więcej nie mamy pojęcia, czy to nie jest wierzchołek góry lodowej.
PS: Jeszcze wracając do LA - jego historia powinna nas nauczyć głębokiej nieufności i dużego sceptycyzmu.
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13151
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
rosomak pisze:Czyżbyśmy się teraz dowiedzieli, o co chodziło w projekcie złamania 2 godzin?
Granica 2h nie musi być jednocześnie granicą dla czystego sportu. Akurat biomechaniki Kipchoge nie trzeba specjalnie wspomagać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Skoro wstrzykiwanie jest zabronione to dla mnie to doping i tyle - inni ucziwie tego nie robili co zwiększyło szanse oszustów
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie miałem na myśli żadnych elementów sportowych bądź quasisportowych. Zastanawiam się teraz, czy u źródeł powołania tego projektu nie były względy PiaRowe. Czy nie była to swoista ucieczka do przodu dużej korporacji o zasięgu światowym.yacool pisze:rosomak pisze:Czyżbyśmy się teraz dowiedzieli, o co chodziło w projekcie złamania 2 godzin?
Granica 2h nie musi być jednocześnie granicą dla czystego sportu. Akurat biomechaniki Kipchoge nie trzeba specjalnie wspomagać.
Nie macie wrażenia, że słyszycie prezesa Ochódzkiego z Misia?
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13151
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
szymon_szym pisze:"Komuś wstrzyknęli l-karnitynę i mówił, że efekty były super"
Niejeden amator nadstawi ucha, bo doping trafia pod strzechy. Pomysłowy Dobromir ma 500m do apteki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
PS:
do: szymon_szym
Widzisz, ja te X lat temu pisałem podobnie na temat LA: że nie przesądzam, czy on coś bierze, ale argumentem na rzecz czystości LA jest to że wygrywa we Francji, przez tyle lat, na francuskich oczach (bardzo podejrzliwych), że jest na widoku i ciągle badany. Przez wiele lat.
Właściwie to powinienem napisać, że historia z LA podwyższyła MÓJ poziom sceptycyzmu i nieufności. Względnie niewielka grupa kolarska mogła owinąć sobie wokół palca organizację sportową - tyle wiemy na pewno.
do: szymon_szym
Widzisz, ja te X lat temu pisałem podobnie na temat LA: że nie przesądzam, czy on coś bierze, ale argumentem na rzecz czystości LA jest to że wygrywa we Francji, przez tyle lat, na francuskich oczach (bardzo podejrzliwych), że jest na widoku i ciągle badany. Przez wiele lat.
Właściwie to powinienem napisać, że historia z LA podwyższyła MÓJ poziom sceptycyzmu i nieufności. Względnie niewielka grupa kolarska mogła owinąć sobie wokół palca organizację sportową - tyle wiemy na pewno.
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
- szymon_szym
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1763
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:14
Dla mnie jest jasne - jak robili coś zabronionego to dyskwalifikacja i odebranie medali olimpijskich. Oszustów mi nie skoda.
Równie jasne jest, że póki się tego nie udowodni, to są niewinni.
W ogóle ostatnio światowe i europejskie federacje mają jakieś bolszewickie zapędy - prawo działające wstecz, odpowiedzialność zbiorowa, odrzucenie zasady domniemania niewinności itp. I mi osobiście bardzo się to nie podoba.
@rosomak - sprawa LA dla mnie była szokiem, głównie ze względu na skalę oszustwa. Czy w tym przypadku okaże się, że było podobnie - zobaczymy.
Równie jasne jest, że póki się tego nie udowodni, to są niewinni.
W ogóle ostatnio światowe i europejskie federacje mają jakieś bolszewickie zapędy - prawo działające wstecz, odpowiedzialność zbiorowa, odrzucenie zasady domniemania niewinności itp. I mi osobiście bardzo się to nie podoba.
@rosomak - sprawa LA dla mnie była szokiem, głównie ze względu na skalę oszustwa. Czy w tym przypadku okaże się, że było podobnie - zobaczymy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
na flotracku są kolejne informacje z raportu USADA, wszystko to brzmi cholernie źle.
- Jarlaxle
- Stary Wyga
- Posty: 201
- Rejestracja: 23 kwie 2008, 22:44
- Życiówka na 10k: 32:26
- Życiówka w maratonie: brak
Jest i cały raport:
http://www.flotrack.org/article/56468-t ... SUlLdykL4Y
http://www.flotrack.org/article/56468-t ... SUlLdykL4Y
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
W tekscie jest nie tylko o L-karnitynie, ale rowniez o:
A. "zdiagnozowaniu u pacjentow" nieistniejacej choroby tarczycy celem zaaplikowania "leczenia" doprowadzajacego do wzrostu wydolnosci,
B. nieuprawnione podawania duzych dawek witaminy D celem podbijania poziomu testosteronu,
C. nieuprawnione podawania kalcytoniny,
D. podawal "suplementy" m.in. "spalacze tluszczy", ktorych jedynym celem bylo "naturalne" podbicie poziomu testosteronu
E. podawal niesteroidowe leki przeciwzapalne i przeciwbolowe o działaniu zmniejszajacych poziom hormonow, ktore powoduja stan zapalny, i co rownie wazne maja rozliczne przeciwwskazania np. nie mozna ich podawac astmatykom (a caly Project Oregon to bez mala li wylacznie tylko astmatycy).
Jest tez o tym, ze Salazarowi przepisywano dawki testosteronu bez jakichkolwiek podstaw medycznych!!!
Wyglada na to, ze Salazar to niezly alchemik.
A. "zdiagnozowaniu u pacjentow" nieistniejacej choroby tarczycy celem zaaplikowania "leczenia" doprowadzajacego do wzrostu wydolnosci,
B. nieuprawnione podawania duzych dawek witaminy D celem podbijania poziomu testosteronu,
C. nieuprawnione podawania kalcytoniny,
D. podawal "suplementy" m.in. "spalacze tluszczy", ktorych jedynym celem bylo "naturalne" podbicie poziomu testosteronu
E. podawal niesteroidowe leki przeciwzapalne i przeciwbolowe o działaniu zmniejszajacych poziom hormonow, ktore powoduja stan zapalny, i co rownie wazne maja rozliczne przeciwwskazania np. nie mozna ich podawac astmatykom (a caly Project Oregon to bez mala li wylacznie tylko astmatycy).
Jest tez o tym, ze Salazarowi przepisywano dawki testosteronu bez jakichkolwiek podstaw medycznych!!!
Wyglada na to, ze Salazar to niezly alchemik.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
dawki testosteronu, które potem rzekomo wmasowywał w Ruppa.
masakra...
masakra...