b@rto - skomentuj mnie i moje wypociny :D
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13601
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Powoli... 40' pęknie. Gratulacje!
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
No to powodzenia w Białystoku, widzę że obrałem takie cele jak Ty tylko rok po Tobie.
Widzę również że jesteś już niedaleko, ale w końcu napisałeś że się da ! (i trenujesz), a ja tylko czy się da? (i nie trenuję).
Powodzenia.
P.S. Sorry że Cię zawiodłem w maratonie , obyś mnie nie zawiódł w 40/90
Widzę również że jesteś już niedaleko, ale w końcu napisałeś że się da ! (i trenujesz), a ja tylko czy się da? (i nie trenuję).
Powodzenia.
P.S. Sorry że Cię zawiodłem w maratonie , obyś mnie nie zawiódł w 40/90
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
40 na dychę i 90 w półmaratonie to takie jakby "kamienie milowe". Wielu biegaczy dąży do przekroczenia tych granic. 3X:XX na dyszkę to już brzmi jak półprofesjonalista
Co do Twojego maratonu Jacek - najważniejsze, że jesteś zadowolony. Nie ukrywam, rozum mi mówił, że 3:45 będzie problem. Ten kolega, o którym wspominałem (że nie trenuje zbytnio) w Krakowie pobiegł 3:52.
Co do Twojego maratonu Jacek - najważniejsze, że jesteś zadowolony. Nie ukrywam, rozum mi mówił, że 3:45 będzie problem. Ten kolega, o którym wspominałem (że nie trenuje zbytnio) w Krakowie pobiegł 3:52.
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Tak, jestem zdrowy i zadowolony i to najważniejsze.b@rto pisze:40 na dychę i 90 w półmaratonie to takie jakby "kamienie milowe". Wielu biegaczy dąży do przekroczenia tych granic. 3X:XX na dyszkę to już brzmi jak półprofesjonalista
Co do Twojego maratonu Jacek - najważniejsze, że jesteś zadowolony. Nie ukrywam, rozum mi mówił, że 3:45 będzie problem. Ten kolega, o którym wspominałem (że nie trenuje zbytnio) w Krakowie pobiegł 3:52.
Ten półprofesjonalny wynik u Ciebie naprawdę zaczyna się już przebijać, wiadomo że czym dalej to o te sekundy trudniej, ale przyjdzie taki bieg że dojdzie jakiś sprzyjający czynnik, oprócz twojej pracy i 40 pęknie.
Kiedy ten Białystok, jestem ciekawy jak Ci pójdzie.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
W najbliższą niedzielę
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Więc czekam na pozytywną relację.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
Również życzę powodzenia.
Ja w pierwszy weekend czerwca też lecę połówkę...
Ja w pierwszy weekend czerwca też lecę połówkę...
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Warunki mają być dobre, więc mi również pozostaje życzyć powodzenia i mocy po 15 km
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Gonisz!
biegam ultra i w górach
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki panowie. Postaram się dać z siebie wszystko co możliwe. Jakby co, mój numer startowy to 275.
Odczuwam jakiś taki dziwny spokój. Nie mam ciśnienia na 1:30 i to chyba dlatego.
Odczuwam jakiś taki dziwny spokój. Nie mam ciśnienia na 1:30 i to chyba dlatego.
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
Czasami lepiej nie mieć ciśnienia 8-)b@rto pisze:Dzięki panowie. Postaram się dać z siebie wszystko co możliwe. Jakby co, mój numer startowy to 275.
Odczuwam jakiś taki dziwny spokój. Nie mam ciśnienia na 1:30 i to chyba dlatego.
Wysłane z mojego D5503 .
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Powodzenia!
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Nigdy do końca nie rozumiałem i nie umiałem (nadal nie umiem) biec w taki sposób, żeby co 3-4km mieć inne tempo. Pierwsze 2km nieco wolniej (ale to z 2-3 sek wolniej), potem powoli tempem przelotowym (jak pod górkę to wolniej, z górki szybciej żeby intensywność trzymać) i od 15km próba przyspieszenia "z tego co zostało". A biegnąc na maksa, to na 17-18km to ja mam problem żeby ogarnąć co się dzieje - jakbym miał jeszcze coś liczyć czy decydować to by mi chyba mózg wybuchł... Zresztą w tym momencie to najczęściej każdy element ciała ponad wszystko każe się zatrzymać - co bym nie liczył, to i tak głowa chce zwalniać, a tu trzeba ją oszukiwać i przyspieszać
biegam ultra i w górach
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Coś się stanęło - międzyczas 10km 20 sek szybciej niż plan, 15km już trochę wolniej od planu - ale bez dramatu, a później... no dramat
Coś się stało - mam nadzieję, że nie kontuzja...
Coś się stało - mam nadzieję, że nie kontuzja...
biegam ultra i w górach
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Silne odwodnienie. Po 14 km każda próba biegu w tempie zakładanym to skurcz dwójek. Zabrałem koło 16 km jakiegoś chłopaka, który wyglądał jeszcze gorzej ode mnie. Dobrze, że po drodze parę osób miało colę i wodę, bo nie wiem co by było.
Komentarzem do tego niech będzie, że w drodze powrotnej kieruje moja narzeczona, bo robiło się ciemno...
Komentarzem do tego niech będzie, że w drodze powrotnej kieruje moja narzeczona, bo robiło się ciemno...