Czy taką aż "masę", to nie wiem, a, że zawiera oprócz bredni także jakąś część smutnej prawdy, to fakt. Tylko czasem niewygodnie jest do tego się przyznawać, lepiej i prościej - obrazić się.Kangoor5 pisze:kantalarski, twoja wypowiedź zawiera masę bredni. A że na wstępie obraziłeś znaczną liczbę tu piszących,
Komentarz do artykułu O co chodzi w projekcie Nike: Złamanie
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 08 lip 2015, 11:02
- Życiówka na 10k: 1:00
- Życiówka w maratonie: brak
Wskażcie te brednie proszę. To co napisałem to elementarna wiedza z podręcznika podstawy mikroekonomii. Naturalnie nie każdy musi się zgadzać z tym, że tak powinno w świecie być.
-
- Wyga
- Posty: 132
- Rejestracja: 14 sie 2004, 23:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak to wlasciwie jest. Kipchoge dokonuje niemozliwego, po czym natychmiast po zakonczeniu biegu truchta, smieje sie itd. Gdzie sa slady po tym nadludzkim wysilku? Pani Justyna Kowalczyk i kolezanki padaja za meta jak muchy i leza dobrych kilka minut zanim znow pozbieraja sie na nogi.
-
- Dyskutant
- Posty: 38
- Rejestracja: 27 sie 2012, 20:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Powiedzcie mi, dlaczego biegnąc na złamanie 2h, widząc, że powiedzmy od 25 km utrzymywane tempo już zagraża powodzeniu zadania, nie było widocznej próby jego zwiększenia? Czy to oznacza, że już wtedy było wiadomo, że 2h nie będą złamane?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
grzes73: ponieważ w biegach narciarskich dodatkową akcją mięśniową można wymusić chwilowe zwiększenie tempa na finiszu, podobnie jak czynią to rzesze amatorów na biegach na 5km. co więcej, na nartach pracuje o wiele więcej grup mięśniowych, które można uruchomić, a które zaciągają dług tlenowy, który się płaci na mecie.
tymczasem w maratonie, gdzie jak widać po kipchoge większość energii uzyskuje dzięki eliminacji niepotrzebnej akcji mięśniowej, ze sprężystości, dodatkowa akcja mięśniowa na finiszu poczyniłaby większe straty niż korzyści.
ibnexus: do ok. 35km Kipchoge utrzymywał doskonale tempo, a więc spadło ono w samej końcówce i to dosłownie o 2-3s/ na km.
tymczasem w maratonie, gdzie jak widać po kipchoge większość energii uzyskuje dzięki eliminacji niepotrzebnej akcji mięśniowej, ze sprężystości, dodatkowa akcja mięśniowa na finiszu poczyniłaby większe straty niż korzyści.
ibnexus: do ok. 35km Kipchoge utrzymywał doskonale tempo, a więc spadło ono w samej końcówce i to dosłownie o 2-3s/ na km.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Skurcz koncentryczny, który dominuje w narciarstwie biegowym, wywołuje znacznie większy dług tlenowy. Skurcz ekscentryczny, który dominuje w biegu Kipchoge, jest kwintesencją ekonomiki ruchu, ale wywołuje znacznie większe mikrourazy. Stąd Kowalczyk może wystartować kolejnego dnia, pomimo tego, że umiera na ekranach tv, zaś Kipchoge będzie miał kłopoty z chodzeniem przez najbliższy tydzień, pomimo tego, że nie miał nawet zadyszki na finiszu.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 18 lis 2014, 17:20
- Życiówka w maratonie: brak
Nike to marketing, a marketing to taka rzecz, ktora sprawia, ze mozna z powodzeniem uchodzic za innowacyjnego, nie wprowadzajac zadnych innowacji. byc moze konkurencja wyczerpuje sie w marketingowej bitwie gigantow. ekonomia znowoz to nie nauka, a jedynie nauka spoleczna, w ktorej fakty czesto zastepuje ideologia, a przynajmniej narzuca ich "wlasciwa" interpretacje. a czy paradygmat zysku w kazdej dziedzinie jest tym wlasciwym, to tez raczej kwestia sporna.kantalarski pisze:Wskażcie te brednie proszę. To co napisałem to elementarna wiedza z podręcznika podstawy mikroekonomii. Naturalnie nie każdy musi się zgadzać z tym, że tak powinno w świecie być.
ale ja nie o tym. przykrym akcentem w tym calym przedsiewzieciu byl wystep Carla Lewis, na improwizowanym podium po biegu, i jego dosyc chamskie showman-stwo na koszt udreczonych biegaczy. szczegolnie protekcjonalne poklepywanie Desisy bylo na prawde zenujace. przykro bylo na to patrzec, kon wyscigowy z Afryki dobrze sie spisal, a zatem wielki mistrz sprintu z USA poglaszcze go po lbie i da marchewke. powazne niedociagniecie wizerunkowe, moim skromnym zdaniem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przede wszystkim to, na co powyżej zwrócił uwagę kollege.kantalarski pisze:Wskażcie te brednie proszę. To co napisałem to elementarna wiedza z podręcznika podstawy mikroekonomii. Naturalnie nie każdy musi się zgadzać z tym, że tak powinno w świecie być.
Na podstawie jakiegoś podręcznika podstawy mikroekonomii zbudowałeś sobie obraz świata makro, który jest zbieżny z dominującą do niedawna neoklasyczną teorią ekonomii, a ściślej z jej czysto teoretycznym pojmowaniem, oderwanym od wpływu działania czynników ludzkich i społecznych. Następnie zostałeś apostołem ideologii, która puszczona samopas przynosi smutne efekty, które nie tak znowu trudno w wielu miejscach można zaobserwować.
-
- Wyga
- Posty: 132
- Rejestracja: 14 sie 2004, 23:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
OK, dzieki za wyjasnienie.yacool pisze:Skurcz koncentryczny, który dominuje w narciarstwie biegowym, wywołuje znacznie większy dług tlenowy. Skurcz ekscentryczny, który dominuje w biegu Kipchoge, jest kwintesencją ekonomiki ruchu, ale wywołuje znacznie większe mikrourazy. Stąd Kowalczyk może wystartować kolejnego dnia, pomimo tego, że umiera na ekranach tv, zaś Kipchoge będzie miał kłopoty z chodzeniem przez najbliższy tydzień, pomimo tego, że nie miał nawet zadyszki na finiszu.
Czy mozna mniej wiecej okreslic od jakiego poziomu wytrenowania czynnikiem ograniczajacym wynik przestaje byc wydolnosc ukladu krazeniowo-oddechowego?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jak zaczynają w bieganiu siadać nogi, a płuca i głowa jeszcze chcą, to jest ten moment.
- barcel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1107
- Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58
grzes73 pisze:Chodzi mi o to na jakim poziomie tego momentu mozna doswiadczyc. Jak sie biega maraton w 2:30, 2:15, albo lepiej?
nawet jak biegasz 4:00 w maratonie. Niektórzy mają tak, że czują, że nie mają dość "tlenowo", ale nogi już nie dają rady. Oznacza to, że są większe braki "mięśniowe".
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13599
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
yacool pisze:Skurcz koncentryczny, który dominuje w narciarstwie biegowym, wywołuje znacznie większy dług tlenowy. Skurcz ekscentryczny, który dominuje w biegu Kipchoge, jest kwintesencją ekonomiki ruchu, ale wywołuje znacznie większe mikrourazy.
Masz na to dowody?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jak masz własny pomysł na wytłumaczenie zadyszki Kowalczyk to się podziel.