Pierwszy test Coopera - odczyt tetna, ciekawosc

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Hubbs
Wyga
Wyga
Posty: 54
Rejestracja: 23 mar 2012, 23:00
Życiówka na 10k: 00:42:33
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich serdecznie!

Dzisiaj z czystej ciekawosci wykonalem pierwszy w zyciu test Coopera (mam 33 lata). Moje standardowe tempo biegow treningowych oscyluje w granicach 5:20 - 4:50km, najlepszy ostatnio wynik na dyche to 48:19. Biegam regularnie od ok. 3 miesiecy, ok 20-30km tygodniowo, glownie wieczorami po pracy. Wrocilem do biegania po roku przerwy (nie mam duzego stazu, wiec startuje praktycznie od 0 ale majac juz wszystkie pulapki dla poczatkujacych za pasem).

Biegam z pulsometrem (FR235) gdyz z racji lekkiej nadwagi i statusu amatora, lubie widziec jak serce reaguje. Zazwyczaj moje tetno podczas treningow waha sie w granicach 155-175bpm. Patrzac na swoj log treningowy w zasadzie mozna je idealnie odniesc do wyzej podanego tempa. Na to docelowe tetno wskakuje zazwyczaj juz po 0.5km treningu i w zasadzie z drobnymi odchylami utrzymuje sie do konca.

Wyspany, dobrze rozgrzany, w piekna sloneczna pogode, ruszylem do testu. Planowalem nie przyciskac na starcie bardzo mocno (nigdy nie robilem takiego testu) i zobaczyc jak bede sie czul po 2-3 okrazeniach tym i tak znacznie szybszym niz normalnie tempem (bylo w granicach 4:05- 4:10). Po 3 okrazeniach stwierdzilem OK - jak to utrzymam, bedzie super, inaczej zdechne :) Dobieglem rownym tempem do konca biegu, moze ostatnie 100m przycisnalem sprintem.

Moj wynik to 2890m - w zasadzie jestem zadowolony. Przechodzac do rzeczy - liczylem ze ten test pomoze mi wskazac (przynajmniej zblizyc sie) do HRmax, ostatnie okrazenie mialem problem ze zlapaniem oddechu, w zasadzie jeczalem chyba na pol okolicy zeby tylko dobiec :) Patrzac na wykres tetna...nie przekroczylem w zasadzie 150bpm! Co wiecej, ku koncowi, byla nieco tendencja spadkowa - ok. 148bpm.

Pytanie do ekspertow - jak to odczytywac? Spodziewalem sie minimum 180bpm. Chcialbym moc lepiej poznac swoj organizm, dlatego z gory dziekuje za wszelkie wskazowki badz odnosniki do materialow jesli jest to sprawa charakterystyczna.

Dzieki!

Pozdrawiam serdecznie,
Hubbs
PKO
mach82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 789
Rejestracja: 09 lis 2015, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To niskie tętno to jest po prostu błąd odczytu. Nie ma innej opcji. Przy odczycie tętna z nadgarstka jest to dosyć częste zjawisko. Przy odczycie z pasa na klatkę piersiową takie błędy też się zdarzają. Najlepiej się dobrze rozgrzać - wtedy ryzyko wystąpienia błędu jest mniejsze.

Druga sprawa - jeżeli twoja rekordowa dyszka była w tempie 4:50/km, a treningi biegasz w tempie 4:50/km-5:20/km, to biegasz zdecydowanie za szybko na treningach.
Blog
Komentarze do bloga

10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
Hubbs
Wyga
Wyga
Posty: 54
Rejestracja: 23 mar 2012, 23:00
Życiówka na 10k: 00:42:33
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mach82 pisze:To jest po prostu błąd odczytu. Nie ma innej opcji. Przy odczycie tętna z nadgarstka jest to dosyć częste zjawisko.
Rozumiem - nie wiedzialem ze takie walniecie moze wystapic na dluzszym dystansie. Myslalem ze bledy takie wystepuja ew. w zakresie kilku sekund, ale skoro to czesta sprawa, moze nastepnym razem wskaze mi OK :)
Druga sprawa - jeżeli twoja rekordowa dyszka była w tempie 4:50/km, a treningi biegasz w tempie 4:50/km-5:20/km, to biegasz zdecydowanie za szybko na treningach.
Moze to nie wyjasnilem szczegolowo do konca - ten rekord to poprostu jeden z ostatnich treningow. Za miesiac planuje start na 10lm i sprobuje pocisnac w granicach 4:30-4:40 bo w stosunku do tego 4:50 czuje ze mam rezerwe. Nie szaleje poki co, bo kiedys biegalem za czesto, za szybko i konczylo sie zle. Wolniej niz 5:20 biegam rzadziej, bo kurcze jakos mi sie trening wtedy nudzi (nie biegam wiecej niz ok. 13 km) i po prostu czuje ze biegne jakos wolno.

Dzieki!
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

1) Tętno to na 99% błąd odczytu. Niezbyt widzę inną możliwość.
2) Cooper wyszedł zdecydowanie lepiej niż 10km. Tzn uzyskany wynik jest bardziej wartościowy niż wynik na 10km.
3) Nie wiem, jakie treningi biegasz -> ale przynajmniej wybiegania powinieneś biegać nieco wolniej. To ma być wolno. Od biegania szybkiego - masz szybkie treningi, znajdź jakiś sensowny plan i biegaj: szybkie szybko, wolne wolno. Przykład planu poniżej:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=7354
biegam ultra i w górach :)
Hubbs
Wyga
Wyga
Posty: 54
Rejestracja: 23 mar 2012, 23:00
Życiówka na 10k: 00:42:33
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

marek84 - dzieki serdeczne za link. Co do moich treningow, biegam https://bieganie.pl/?cat=19&id=422&show=1 (p. Bartoszak, 10km ponizej 50min) z tym ze...nigdy nie wyznaczylem sobie HRMax i biegam to 75% tak na czuja, bardziej na 75% moich powiedzmy mozliwosci niz z tetna maks. Ogolnie w tej chwili jestem troche w kropce bo poczatek treningu wg tego planu byl ciezki, jak weszly interwaly ponizej 5:00 bylo ciezko, ale juz po ok. 4 tygodniu naturalnie podczas treningu to 50 minut zlamalem i zejsc nizej 5:00 to nie jest jakistam problem. Nadal biegam wg tego planu tyle ze moze te interwaly nieco szybciej. Widze ze podlinkowany plan ma treningi 65% ale tez 90% i mowi o odniesieniu tych procentow do wyniku z Coopera - latwo policzyc, wezme go od wtorku na tydzien na tapete zatem i sprobuje!

Dzieki :)
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sztywne plany dla początkujących (lub wracających) mają mniejszy sens, podobnie jak patrzenie na tętno -> postęp jest najczęściej dość szybki, zbyt szybki na plan. Jest jest raczej dla kogoś, kto jest ustabilizowany na poziomie X i chce iść do przodu. To nie Twój przypadek :)
biegam ultra i w górach :)
Hubbs
Wyga
Wyga
Posty: 54
Rejestracja: 23 mar 2012, 23:00
Życiówka na 10k: 00:42:33
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

marek84 pisze:Sztywne plany dla początkujących (lub wracających) mają mniejszy sens, podobnie jak patrzenie na tętno -> postęp jest najczęściej dość szybki, zbyt szybki na plan. Jest jest raczej dla kogoś, kto jest ustabilizowany na poziomie X i chce iść do przodu. To nie Twój przypadek :)
Rozumiem. Troche sie poki co badam i probuje ale tym razem bardzo, bardzo na spokojnie + lektura.

Wlasnie szukam takiej stablizacji o ktorej piszesz - mojej poprzednie doswiadczenia to byly raczej 3-4 miesieczne wystrzaly skonczone szalenczymi polmaratonami i kontuzjami (pierwszy polmaraton to straszne shin splintsy a drugi, gorski to zapalenie pachwin).
marcinnek_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1128
Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
Życiówka na 10k: 38:57
Życiówka w maratonie: 3:04:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tętno na bank błędne. Cooper biegany na maksa powinien dać te 98-100% HRMax na końcówce.
A uzyskany wynik jest bardzo dobry, bo chociażby według tabel Danielsa pozwala myśleć o dyszcze w okolicy 45min, a nie 50 jak trenujesz. Przy okazji można u Danielsa sprawdzić, że tempo wolnych biegów nie powinno dla twojego poziomu wytranowania przekraczać 5:30.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Hubbs
Wyga
Wyga
Posty: 54
Rejestracja: 23 mar 2012, 23:00
Życiówka na 10k: 00:42:33
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzieki marcinnek_ - sporo mi wczorajszy dzien dal odnosnie planow na to nadchodzace 10km i tempa biegow treningowych ktore bede biegal wolniej,
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ