Komentarz do artykułu O co chodzi w projekcie Nike: Złamanie

[Tomrun]

kilka pierwszych refleksji:

1. ostatecznie potwierdzone, że człowiek jest w stanie pobiec maraton poniżej 2h, kwestia czasu kiedy.
2. to osiągnięcie na pewno zainspiruje kolejne próby.
3. Eliuda Kipchoge ominął MILION dolarów przez 23 sekundy obsuwy.
4. na letsrun'ie odbywa się lincz jednego z braci-szefów, bo napisał na twitterze, że "a nie mówiliśmy, że się nie uda". ton opinii jest "jak można mówić, że się nie udało, skoro gość pobiegł 2:00:23?" ja rozumiem tych komentatorów, ale SORRY, chodziło o złamanie 2h - tak się to nazywało, tak to było reklamowane itd. to nie była próba ustanowienia najszybszego czasu na świecie, tylko ZŁAMANIA 2H. Złamanie 2h si nie udało.
5. Kipchoge to jest super gość.

Potwierdziło się także, że mając zająca od startu do mety, nawet na tak wysokim poziomie można pobiec 2-3 minuty szybciej. Czyli teoretyczne wyliczenia w "laboratoryjnych" warunkach startowych się sprawdzają. Zresztą nawet po różnicy w rekordach świata kobiet uzyskanych z męskim prowadzeniem i bez, było to zauważalne

[Qba Krause]

Tomek, kwestia tego, jaki jest wplyw pacemakerów pozostanie na zawsze tajemnicą i kwestią domysłów, bo nikt tego nie zmierzy. Może to wszystko buty? Albo to wszystko odżywki? Albo trening? Nikt nie wie i się nie dowie.

jarjan, owszem, ominęła go gigantyczna premia za zlamanie 2h. wg ekspertów od miliona do półtora miliona dolarów.

[jarjan]

@qba - a wg ekspertów - to być może.

Jakoś nie mogę się uwolnić od wrażenia, że on odpuścił na końcówce i nie walczył do końca.

[maly89]

Nike przeprowadził chyba najlepsza kampanię marketingową ostatnich lat. To czy ten rekord by padł czy nie to była sprawa drugorzędna. Być może dzięki temu doczekamy się drugiej odsłony Breaking2 Niemniej ten bieg pokazał, że przebiegnięcie maratonu w 1:59:59 jest możliwe.

[Zbigniew94]

bez naukowców się nie da ?

[yacool]

Z tego wyniku wychodzą fajne przewidywania na 5 i 10k. Szoł można rozszerzyć na inne dystanse. Brawo Kipchoge.
Dużo rzeczy mimo wszystko się wyjaśniło. Kliniczne przygotowanie próby pozwala na bieg znacznie szybszy niż aktualne rekordy. Jedno jest pewne - lepiej technicznie nie da się tego przygotować. Tu już raczej nie ma rezerw. Pozostaje więc biomechanika, czyli najtrudniejszy do poprawy element całej układanki.

[jarjan]

Z tego wyniku wychodzą fajne przewidywania na 5 i 10k. Szoł można rozszerzyć na inne dystanse. Brawo Kipchoge.
Dużo rzeczy mimo wszystko się wyjaśniło. Kliniczne przygotowanie próby pozwala na bieg znacznie szybszy niż aktualne rekordy. Jedno jest pewne - lepiej technicznie nie da się tego przygotować. Tu już raczej nie ma rezerw. Pozostaje więc biomechanika, czyli najtrudniejszy do poprawy element całej układanki.

Wilgotność była wysoka 80-75%, jakby było poniżej 50% byłoby lepiej.

[Qba Krause]

jarjan daruj sobie te uśmieszki. tak, przez ludzi którzy mają pojęcie o czym mówią, proponuję chwilę nad tym pomyśleć.


teraz piłeczka po stronie Adidasa, i to będzie dopiero temat do analiz - co zrobi Adidas, żeby pobić Nike, bo musi to zrobić i będzie to 3 razy ważniejsze niż jedynka z przodu.

[jarjan]

jarjan daruj sobie te uśmieszki. tak, przez ludzi którzy mają pojęcie o czym mówią, proponuję chwilę nad tym pomyśleć.

Głównym zadaniem ekspertów jest wywoływanie wrażenia, że wiedzą o czym mówią.

Jedynym ekspertem w w/w kwestii są szefowie i księgowy Nike'a.

[Adam Klein]

Trochę głupawe pytania zadaje Carl Lews: "Jeśli byłeś tylko 25 sekund w plecy, to czy planujesz już teraz pobiec znowu żeby jednak złamać te 2 godziny"? Przecież tak zorganizowanej próby juz nie będzie, a w normalnym maratonie na coś takiego nie ma szans.

[yacool]

Faktycznie wydaje się, że dla ludzików z Adidasa to mimo wszystko jest dość potężny cios i niejednemu zrobiło się wilgotno, na 100%.

[Zbigniew94]

Trochę głupawe pytania zadaje Carl Lews: "Jeśli byłeś tylko 25 sekund w plecy, to czy planujesz już teraz pobiec znowu żeby jednak złamać te 2 godziny"? Przecież tak zorganizowanej próby juz nie będzie, a w normalnym maratonie na coś takiego nie ma szans.

dlatego nie traktuje tego rekordu poważnie. Ludzi o sekundy się biją a tu 2,5 min pozdro dla normalnych Znaczy nie biegających według naukowców.

I po co to wszystko ? Po co się starać inwestować i pocić się ? Jeśli nie masz ludzi od swojego organizmu nie masz szans w sporcie indywidualnym ? Jak to jest indywidualizm czy grupa ? Siła jednego charakteru czy sztab ? Dziś Kipchoge pobiegł 2 h i 25 sekund w maratonie. Oczywiście jest to wielka rzecz i gratulujemy ale jest jedno wielkie ale. Zrobił to przy udziale ogromnego sztabu trenerów, specjalistów, naukowców. A więc pytanie proste indywidualizm czy sztab ? Dla kogo ten wynik się należy dla zawodnika czy naukowca ? Chore to kompletnie na dodatek peacemakerzy prowadzili go 42 km tutaj akurat też kwestia sporna. Bo jak biegnie ci 5-6 typa to wiadomo opór powietrza znikomy. To nie to jak ja biegnę i mi ława powietrza w ryj pędzi. Jak to widzę mi się nie chce ludzie latami ciężko pracują rekordy zbijają o 1-2 sekundy 10 to jest wielki wyczyn a tu ktoś bije rekord świata o 2,5 min ? Śmierdzi na kilometr.

[radslo1]

Czym to śmierdzi? Facet jest niesamowity, pobiegł rekord. Ze z zającami? No ok. W Berlinie tez sa zające. Że specjalny projekt? Bardzo dobrze. Niech teraz konkurencja - Adidas - coś wymyśli. Niech sie nakręca to koło zwane lekką atletyką, bo umrze śmiercią naturalna. Mnie by sie podobało jakby na takim torze w bezpośredniej próbie spotkały sie obozy Nike, Adidasa ... To trochę ścieżce fiction, ale ... marzyć nie wolno? Oczywiście, że ten rekord jest obarczony olbrzymim balastem, oczywiście, że będą tacy co to powiedzą - E tam, w innych warunkach, to by nie dał rady, ale emocje jakie wzbudził we mnie ten bieg były ogromne. Kibicowałem tak jak dawno tego nie robiłem. Emocje, emocje. A czy ktoś zabronił innym bić rekord? Dlaczego Real Madryt podbija LM Cristiano Ronaldo? Tzn ze mamy narzekac - e tam Pazdanem to by nie wygrali ?
No i tu jest chyba jakaś mała rezerwa dla tego co robi Yacool .

[jarjan]

Największym problemem, przy ewentualnych powtórkach, będzie znalezienie kandydata na miarę Kipchoge. Gdyby nie on, to ta próba wypadłaby dosyć żałośnie, patrząc na Tadese i Desisa.

[zygenda]

To było genialne ! Oglądałem tylko drugą połowe,ale prawie do końca trzymałem kciuki,że się uda. Wydaje mi się,że zabrakło rywalizacja,która jeszcze bardziej nakręca zawodników. Wynik to jakiś kosmos,aż chce sie biegać. Nie dość,że mnie to nakręciło,żeby dać z siebie jeszcze więcej to dodatkowo super reklama. Osoby nie związane z bieganiem piszą do mnie i się o to pytają. Nawet mój brat się ekscytował,a bieganie go nie interesuje. Nike zrobiło coś wspaniałego.