Może nie w układzie sobota - niedziela, ale WB2 a później długie wybieganie to standardowa jednostka w czasie SIEWU. W książce, przy 5 dniach treningowych jest to układ - wtorek SB - środa WB2 - czwartek długie wybieganie. Wystarczy że ktoś ze względów logistycznych przesunie sobie treningi o 3 dni i już ma układ sobotnio niedzielny z WB2 i długim wybieganiu.jarjan pisze: 2) Naprawdę masz plan Skarżyńskiego, w którym:
- w sobotę masz WB2 - u niego zwykle 12-16km w tempie 5-10 sek szybciej od tempa maratonu,
a
- w niedzielę długie wybieganie? jak długie jest to wybieganie i w jakim tempie?
Przygotowanie do maratonu metodą Skarżyńskiego
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 256
- Rejestracja: 23 kwie 2014, 12:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tu kiedyś był link do bloga i komentarzy 

-
- Wyga
- Posty: 80
- Rejestracja: 22 wrz 2015, 21:24
- Życiówka na 10k: 1:00:00
- Życiówka w maratonie: brak
1) do tych co trenowali z tą metodą; czy po zakończeniu tego cyklu/plany doszliście może że warto by coś w planie zmienić/ulepszyć?
2) zarówno w moim jak i Slawrumia długie wybieganie nie dochodzi do 30km ( max 25-28km). Czy to jest wystarczające?
Jakie tempo na długie wybieganie? Ja mam 5:50-6:00, będzie ok?
Czy cały odcinek takim jednym tempem, czy może ostatnich kilka km należy robić szybciej np. w tempie M... ?
2) zarówno w moim jak i Slawrumia długie wybieganie nie dochodzi do 30km ( max 25-28km). Czy to jest wystarczające?
Jakie tempo na długie wybieganie? Ja mam 5:50-6:00, będzie ok?
Czy cały odcinek takim jednym tempem, czy może ostatnich kilka km należy robić szybciej np. w tempie M... ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1081
- Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
- Życiówka na 10k: 57
- Życiówka w maratonie: brak
Trenowałem wg planu na 3:15, w Krakowie udało mi się zrobić 3:12 po raz pierwszy wyszło także negative split, żadnej ściany, miałem jeszcze siły niestety od 36 km łapały mnie skurcze czwórek ale to raczej z mojej winy bo w sobotę zamiast się byczyć to zwiedzałem kopalnię w Wieliczce 
Co do samego planu, bardzo podobał mi się okres "orki", krosy naprawdę dały popalić.
"Siew" biegałem prawie książkowo, prawie bo tylko raz udało mi się zrobić czwartkową wycieczkę biegową, generalnie w czwartek leciałem max 16km. Siły biegowej też nie robiłem tylce co w planie raczej coś w stylu 50m skip A lub wieloskok i dalej 100m podbiegu lub same podbiegi lub przebieżki. Środowe WB2 raczej zawsze zgodnie z planem natomiast niedzielne BNP na zmianę "książkowe" lub coś dłuższego z mocniejszą końcówką. Czasami te niedzielne książkowe BNP nie wychodzili mi, po prostu słaba moc na końcu ale uważam że to były najważniejsze jednostki w realizacji planu.
Przy okazji tego planu także poprawiłem sporo czas na 5km, więc szczerze ten plan polecam jest skuteczny
Co bym zmienił w planach Skarżyńskiego?
Na przyszłość zamienię w okresie "siewu" i częściowo BPS schemat wtorek-środa-czwartek na piątek-sobota-niedziela a sobota-niedziela na wtorek-środa, głównie ze względu na wycieczki biegowe, wolę to zdecydowanie robić za dnia a to daje mi to tylko możliwość właśnie biegać w niedziele a nie w czwartek. No i przede wszystkim więcej ćwiczeń to niestety zaniedbałem.

Co do samego planu, bardzo podobał mi się okres "orki", krosy naprawdę dały popalić.
"Siew" biegałem prawie książkowo, prawie bo tylko raz udało mi się zrobić czwartkową wycieczkę biegową, generalnie w czwartek leciałem max 16km. Siły biegowej też nie robiłem tylce co w planie raczej coś w stylu 50m skip A lub wieloskok i dalej 100m podbiegu lub same podbiegi lub przebieżki. Środowe WB2 raczej zawsze zgodnie z planem natomiast niedzielne BNP na zmianę "książkowe" lub coś dłuższego z mocniejszą końcówką. Czasami te niedzielne książkowe BNP nie wychodzili mi, po prostu słaba moc na końcu ale uważam że to były najważniejsze jednostki w realizacji planu.
Przy okazji tego planu także poprawiłem sporo czas na 5km, więc szczerze ten plan polecam jest skuteczny

Co bym zmienił w planach Skarżyńskiego?
Na przyszłość zamienię w okresie "siewu" i częściowo BPS schemat wtorek-środa-czwartek na piątek-sobota-niedziela a sobota-niedziela na wtorek-środa, głównie ze względu na wycieczki biegowe, wolę to zdecydowanie robić za dnia a to daje mi to tylko możliwość właśnie biegać w niedziele a nie w czwartek. No i przede wszystkim więcej ćwiczeń to niestety zaniedbałem.
-
- Wyga
- Posty: 118
- Rejestracja: 07 kwie 2015, 16:04
- Życiówka na 10k: 0:39:58
- Życiówka w maratonie: 3:23:20
Netzah jestem po okresie treningu tą metodą (listopad-kwiecień). Trenowałem na wynik 3:30 wg. starej wersji tj z jednym OWB2 w tygodniu i w Krakowie w niedzielę nabiegałem 3:23. Nie robiłem w trakcie "orki" krosów tylko normalne bieganie.netzah pisze:1) do tych co trenowali z tą metodą; czy po zakończeniu tego cyklu/plany doszliście może że warto by coś w planie zmienić/ulepszyć?
2) zarówno w moim jak i Slawrumia długie wybieganie nie dochodzi do 30km ( max 25-28km). Czy to jest wystarczające?
Jakie tempo na długie wybieganie? Ja mam 5:50-6:00, będzie ok?
Czy cały odcinek takim jednym tempem, czy może ostatnich kilka km należy robić szybciej np. w tempie M... ?
Jak masz jakieś pytania to dawaj i przekaże Ci moje praktyczne spostrzeżenia. Teraz przez 8 tyg. popracuje nad szybkością planem Bartoszaka a potem robię plan Skarżynskiego z celem 3:14 na jesień na maraton w Warszawie.
5km - 19:35 - 27.10.2018
10km - 39:58 - 11.11.2018
HM - 1:29:42 - 14.10.2018
M - 3:23:20 - 30.04.2017
10km - 39:58 - 11.11.2018
HM - 1:29:42 - 14.10.2018
M - 3:23:20 - 30.04.2017
Ja "wylatałem" 2:59:37 przy planie Skarzyńskiego. Z pewnymi modyfikacjami ale juz od paru lat biegam wg. Skarzyńskiego. Pasuje mi to podejscie.
-
- Dyskutant
- Posty: 39
- Rejestracja: 14 sty 2012, 20:00
- Życiówka na 10k: 43:38
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Witam, a można spytac z ciekawości, mniej więcej jakie modyfikacje zrobiłeś? Też planuje realizować plan Skarżyńskiego do łamania trójki na jesień.