sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze
Moderator: infernal
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Paweł, szkoda bardzo, ale jak już zdążyłam Cię tu na forum poznać - tak jak jesteś wyjątkowo konsekwentny i systematyczny tak nie przejmiesz się zbytnio na dłużej tym co się stało. Dobrze... i niedobrze? Zdróweczka, kibicuję jak zawsze; nie zajedź się tylko, bo fajnie by było zobaczyć jak w tym sezonie jeszcze łamiesz swoją życiówkę.
- albert80
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 484
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 21:35
- Życiówka na 10k: 46:41
- Życiówka w maratonie: 4:02:08
Sosik głowa do góry. Kwalifikacja olimpijska do Tokio nadal stoi przed Tobą otworem
BLOG http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41148
KOMENTARZE http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=41149
5 - 23:45 (11.06.2016)
10 - 46:41 (23.04.2017)
21,097 - 1:48:17 (21.06.2015)
42,195 - 4:02:08 (24.04.2016)
KOMENTARZE http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=41149
5 - 23:45 (11.06.2016)
10 - 46:41 (23.04.2017)
21,097 - 1:48:17 (21.06.2015)
42,195 - 4:02:08 (24.04.2016)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie słodzenia, tylko gratulacjimihumor pisze:Starczy tego słodzenia
A jeśli już to można powiedzieć, starczy tego biadolenia.
Najpierw dwie strony komentarzy presji, dobra pogoda wykorzystaj to, wspaniały warun wykorzystaj, a potem szkoda, oj szkoda, jaka wielka szkoda... A teraz, że nie ma z tego cyfry
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Majak, wstrzymaj konia. Blogi i komentaże nie służą tylko do uzyskiwania poklasku i zbieramia gratek za każdy wynik. Ważna jest motywacja czy budowanie okreslonej, pozytywnej presji, także przed startem. Ten kto choć raz pobiegł na swoje 110% wie o co chodzi. Każdy sam jest w stanie ocenic jakość swojego występu i wypisywanie gratulacji za nieudany bieg nic tu nie zmienia. Ja wolę kilka sensownych zdań niż pitolenie, że wyszło !@#$% jak nie wyszło. To miejsce do dyskusji a nie tylko kółko wzajemnej adoracji.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Majak, mozna by dyskutowac czego to gratulowac. Tego, ze byla kontuzja? Czy tego, ze czas wyszedl o 12min slabszy niz planowany? A moze tego, ze Pawel dobiegl z kontuzja? Przeciez musial cierpiec i walczyl do konca! Prawdziwy bohater!
Ja po takim biegu bylbym niezadowolony. Koniec kropka. To czy czytalbym, ze ktos mi gratuluje bo postep, bo tyle do przodu i ze praca zaowocuje itd. itp. wcale by mnie nie cieszylo bo z czego sie cieszyc? Liczyl sie konkretny bieg i konkretny wynik. Nie zagralo, jest jak jest i nie ma co mydlic oczu, ze jest super och i ach, a gowno w zlotku to czekolada.
Przy calej sympatii do Pawla, zycze mu zeby sie szybko pozbieral fizycznie i mentalnie. Wyciagnal wnioski jakiekolwiek by one nie byly i zapierdalal dalej.
Ja po takim biegu bylbym niezadowolony. Koniec kropka. To czy czytalbym, ze ktos mi gratuluje bo postep, bo tyle do przodu i ze praca zaowocuje itd. itp. wcale by mnie nie cieszylo bo z czego sie cieszyc? Liczyl sie konkretny bieg i konkretny wynik. Nie zagralo, jest jak jest i nie ma co mydlic oczu, ze jest super och i ach, a gowno w zlotku to czekolada.
Przy calej sympatii do Pawla, zycze mu zeby sie szybko pozbieral fizycznie i mentalnie. Wyciagnal wnioski jakiekolwiek by one nie byly i zapierdalal dalej.
Ostatnio zmieniony 02 maja 2017, 18:25 przez Skoor, łącznie zmieniany 1 raz.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
+111111111111111111111mihumor pisze:Majak, wstrzymaj konia. Blogi i komentaże nie służą tylko do uzyskiwania poklasku i zbieramia gratek za każdy wynik. Ważna jest motywacja czy budowanie okreslonej, pozytywnej presji, także przed startem. Ten kto choć raz pobiegł na swoje 110% wie o co chodzi. Każdy sam jest w stanie ocenic jakość swojego występu i wypisywanie gratulacji za nieudany bieg nic tu nie zmienia. Ja wolę kilka sensownych zdań niż pitolenie, że wyszło !@#$% jak nie wyszło. To miejsce do dyskusji a nie tylko kółko wzajemnej adoracji.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Panowie, (Tomek jest mi cholernie przykro, że użyłeś takich słów) oczywiste jest to, jakim biegaczem jestem ja a jakim Wy.
To, że pogratulowałem Pawłowi to jest tylko wyrażenie mojego zdania na określony bieg czy wynik a jak widać mi tego zabraniacie.I nie mam potrzeby tworzenia kółka wzajemnej adoracji bo raczej nie chodzę z Pawłem na piwo a od adoracji mam Żonę
Z Wami kłócić się też nie mam potrzeby bo od tego też mam Żonę Napisałem tylko własne zdanie i mi to wytknięto... Dlaczego? bo nie łamię trójki w maratonie?(a chyba tylko taki ktoś może mieć coś tu do powiedzenia) i cieszę japę z każdego swojego czy Waszego startu czy treningu? Jak widać nie ma tu miejsca dla kogoś takiego jak ja, a kiedyś było tego miejsca aż za dużo.
Panowie jak wspominałem nie mam potrzeby się z Wami kłócić. Kończymy dyskusję
Biegajcie zdrowo i długo :uuusmiech:
To, że pogratulowałem Pawłowi to jest tylko wyrażenie mojego zdania na określony bieg czy wynik a jak widać mi tego zabraniacie.I nie mam potrzeby tworzenia kółka wzajemnej adoracji bo raczej nie chodzę z Pawłem na piwo a od adoracji mam Żonę
Z Wami kłócić się też nie mam potrzeby bo od tego też mam Żonę Napisałem tylko własne zdanie i mi to wytknięto... Dlaczego? bo nie łamię trójki w maratonie?(a chyba tylko taki ktoś może mieć coś tu do powiedzenia) i cieszę japę z każdego swojego czy Waszego startu czy treningu? Jak widać nie ma tu miejsca dla kogoś takiego jak ja, a kiedyś było tego miejsca aż za dużo.
Panowie jak wspominałem nie mam potrzeby się z Wami kłócić. Kończymy dyskusję
Biegajcie zdrowo i długo :uuusmiech:
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Łukasz, niech Ci nie bedzie przykro. Ty wyraziles swoje zdanie i ja tez. I miejsca tutaj nikt Ci nie odbiera. Trojki w maratonie to i ja nie zlamalem i raczej bym teraz nie zlamal, a ze uwazam, ze nie ma co gratulowac nieudanego biegu i uzylem takich slow jakich uzylem... No coz, sory jesli Cie urazilem
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Majak, wyluzuj nieco i nabierz dystansu do siebie jak i do slowa. Nie piłem z tym słodzeniem do Ciebie tylko chcialem by w tym potoku gratów i pocieszeń kontekst się nie zagubił i by bylo miejsce na wnioski. Z Twojej wypowiedzi można bylo wywnioskować jakoby było tu przed startem jakieś podpuszczanie czy inne brzydkie zachowania po. Nie sądzę, po prostu przeżywalismy start kolegi, kibicowaliśmy mu i staramy sie z tego o sensowne wnioski nieco szersze i głębsze. Tylko tyle. Grzeczność grzecznością a temat tematem.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Michał czytałeś to dokładnie? Gdzie tu potok gratów i pocieszeń?majak pisze:+2krzychooo pisze:+1Marc.Slonik pisze:Zdrowia Paweł! Dolecz to porządnie, zanim zaczniesz orać. Wiem, że Ciebie to nie pocieszy, ale jako taką zabawę psychologiczną, spróbuj nabrać trochę wysokości i spojrzeć gdzie byłeś kilka lat temu względem sytuacji w której biegasz Maraton w 3:10, kiedy musisz odpuścić...
Paweł, zrobiłeś mega krok do przodu, teraz tylko na spokojnie to dolecz i wracasz na grubo poniżej 3h
Paweł, ja serdecznie gratuluję, założenia miałeś inne, ale taki czas w maratonie to nie w kij dmuchał! Jesteś naprawdę wielkim sportowcem! Wylecz porządnie nogę a będzie tylko lepiej :uuusmiech:
Chcę jeszcze dodać słowa mojego kolegi, doświadczonego maratończyka. ''Maraton ukończony w obojętnie jakim czasie, wiąże się z ogromnym wysiłkiem fizycznym'' dalej dopowiedz sobie sam...
Widzę, że kompletnie mnie nie rozumiecie, ale macie do tego prawo :uuusmiech: Szanuję to
Panowie jak pisałem kończymy dyskusję! A ja jako pierwszy wyciągam rękę do przybicia internetowej piątki z Wami :uuusmiech:
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Jak mawiał Szekspir "music play" . Wszystko gra a jak to bywało u Apaczy punkt widzenia jest zależny od miejsca i sposobu obserwacji. Z tego wynika wiele nieporozumień czy też innego widzenia tego samego bizona.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Dziękuję wszystkim i za gratulacje. Chociaż po tym biegu nie ma za bardzo czego gratulować. I za konstruktywną krytykę, która pomaga wyciągnąć wnioski na przyszłość. Oczywiście, że z tego startu nie jestem zadowolony. Co do progresu to dalej pozostaje do końca nie zweryfikowany. Na Marzannie poprawiłem się o 45 sekund, ale poległem na całym.
Na razie odpoczywam i się kuruję - ciesząc się rodzinną majówką, dlatego też jeszcze nie skrobnąłem relacji. Postaram się to dzisiaj wieczorem nadrobić. Miałem rano iść pobiegać, ale obiecałem synom, że pogramy później w piłkę więc się oszczędzam
Na razie odpoczywam i się kuruję - ciesząc się rodzinną majówką, dlatego też jeszcze nie skrobnąłem relacji. Postaram się to dzisiaj wieczorem nadrobić. Miałem rano iść pobiegać, ale obiecałem synom, że pogramy później w piłkę więc się oszczędzam
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
sosik - a mnie jedno zastanawia: skoro już przy 25km czułeś kontuzję i na 30km wiedziałeś, że nic z tego (straty i tak były już duże i ciągle bolało) to... dlaczego nie zszedłeś z trasy, tylko się wlokłeś te kilkanaście km do mety ryzykując pogłębienie się urazu? Serio pytam...
biegam ultra i w górach