sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze
Moderator: infernal
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Oj wielka szkoda Zwłaszcza jak była taka moc i luz.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Szkoda. Wielka szkoda. To niestety ryzyko łączenia duzych obciążeń i duzych temp. Zmeczenie materialu nastapilo.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
trzymaj się Paweł!!
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Zdrowia Paweł! Dolecz to porządnie, zanim zaczniesz orać. Wiem, że Ciebie to nie pocieszy, ale jako taką zabawę psychologiczną, spróbuj nabrać trochę wysokości i spojrzeć gdzie byłeś kilka lat temu względem sytuacji w której biegasz Maraton w 3:10, kiedy musisz odpuścić...
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Przy takich tempach jednak z dwójek się już korzysta mocno. To już nie człapanie. Szkoda. Następnym razem się uda z nawiązką! :D
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 822
- Rejestracja: 13 cze 2012, 17:14
- Życiówka na 10k: 41:10
- Życiówka w maratonie: 3:25:28
- Lokalizacja: Kraków
Życie... Wykuruj się porządnie... I dalej, do roboty. Jeszcze jest wiele do zrobienia.
----
Blog
Komentarze
----
10 km - 41:10 - 11.03.2018
21,097 km - 1:33:24 - 14.10.2018
42,195 km - 3:25:28- 30.09.2018
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Dzięki!
Tak wyglądałem na mecie w 3:09
Wydolnościowo za bardzo się nie zmęczyłem.
Tak wyglądałem na mecie w 3:09
Wydolnościowo za bardzo się nie zmęczyłem.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- krzychooo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 757
- Rejestracja: 22 mar 2014, 07:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
+1Marc.Slonik pisze:Zdrowia Paweł! Dolecz to porządnie, zanim zaczniesz orać. Wiem, że Ciebie to nie pocieszy, ale jako taką zabawę psychologiczną, spróbuj nabrać trochę wysokości i spojrzeć gdzie byłeś kilka lat temu względem sytuacji w której biegasz Maraton w 3:10, kiedy musisz odpuścić...
Paweł, zrobiłeś mega krok do przodu, teraz tylko na spokojnie to dolecz i wracasz na grubo poniżej 3h
5k.....19:16- IV 2015
10k.....39:40 - IX 2018
21,1k.....1:29:31 - IX 2018
42,2k.....3:17:19 - X 2019
10k.....39:40 - IX 2018
21,1k.....1:29:31 - IX 2018
42,2k.....3:17:19 - X 2019
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Na tym foto, to nawet szczęśliwy jesteś
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
+2krzychooo pisze:+1Marc.Slonik pisze:Zdrowia Paweł! Dolecz to porządnie, zanim zaczniesz orać. Wiem, że Ciebie to nie pocieszy, ale jako taką zabawę psychologiczną, spróbuj nabrać trochę wysokości i spojrzeć gdzie byłeś kilka lat temu względem sytuacji w której biegasz Maraton w 3:10, kiedy musisz odpuścić...
Paweł, zrobiłeś mega krok do przodu, teraz tylko na spokojnie to dolecz i wracasz na grubo poniżej 3h
Paweł, ja serdecznie gratuluję, założenia miałeś inne, ale taki czas w maratonie to nie w kij dmuchał! Jesteś naprawdę wielkim sportowcem! Wylecz porządnie nogę a będzie tylko lepiej :uuusmiech:
Chcę jeszcze dodać słowa mojego kolegi, doświadczonego maratończyka. ''Maraton ukończony w obojętnie jakim czasie, wiąże się z ogromnym wysiłkiem fizycznym'' dalej dopowiedz sobie sam...
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Starczy tego słodzenia. Ciężko zweryfikować ten wielki krok do przodu bo połówka w złych warunkach a maraton nie dokończony. Brak pokrycia w wynikach i przyjdzie na tej pracy budowac kolejną. Oby ta okazała sie dobrym fundamentem. Kontuzje się zdarzają ale w dużej części generujemy je sami wybierajac takie czy inne ścieżki. Coś tam pisaliśmy w grudniu i byłem sceptyczny właśnie z uwagi na ryzyko kontuzji. Wiosna jednak "miszcz treningu" wyszła, sporo trenów, że klękajcie narody ale mało cyfry z tego. Nie jesteś z tym osamotniony
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
W końcówkach cyklu treningowego do maratonu bardzo często pojawiał się u mnie problem z dwugłowym. Najczęściej było to charakterystyczne ukłucie z tyłu uda i niemożliwość biegania przez kilka dni.
Tuż przed moim maratońskim debiutem w 2013 r. (też w Krakowie), po poniedziałkowym treningu, na kilka dni przed startem, zapisałem w dzienniczku:
"Miało być spokojne wybieganie z przebieżkami. Jestem stary a głupi, ostatnie przebieżki zrobiłem za mocno (niemal na maksa) i kłujący ból przeszył dwugłowy lewej nogi (jak poprzednio), do domu wróciłem spacerkiem... "
Obawiałem się wtedy, ze drugie podejście do debiutu nie wypali, ale przez kolejne 5 dni do startu nie biegałem wcale i ból prawie ustąpił. Odczuwałem go jeszcze podczas maratonu, ale nie przeszkadzał w biegu. W tym starcie nawalało mi też kolano, biodro i pośladki, ale debiut był bardzo udany.
Sosik, myślę, że po kilku dniach bez biegania wrócisz do treningów.
Tuż przed moim maratońskim debiutem w 2013 r. (też w Krakowie), po poniedziałkowym treningu, na kilka dni przed startem, zapisałem w dzienniczku:
"Miało być spokojne wybieganie z przebieżkami. Jestem stary a głupi, ostatnie przebieżki zrobiłem za mocno (niemal na maksa) i kłujący ból przeszył dwugłowy lewej nogi (jak poprzednio), do domu wróciłem spacerkiem... "
Obawiałem się wtedy, ze drugie podejście do debiutu nie wypali, ale przez kolejne 5 dni do startu nie biegałem wcale i ból prawie ustąpił. Odczuwałem go jeszcze podczas maratonu, ale nie przeszkadzał w biegu. W tym starcie nawalało mi też kolano, biodro i pośladki, ale debiut był bardzo udany.
Sosik, myślę, że po kilku dniach bez biegania wrócisz do treningów.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
+1mihumor pisze:Starczy tego słodzenia. Ciężko zweryfikować ten wielki krok do przodu bo połówka w złych warunkach a maraton nie dokończony. Brak pokrycia w wynikach i przyjdzie na tej pracy budowac kolejną. Oby ta okazała sie dobrym fundamentem. Kontuzje się zdarzają ale w dużej części generujemy je sami wybierajac takie czy inne ścieżki. Coś tam pisaliśmy w grudniu i byłem sceptyczny właśnie z uwagi na ryzyko kontuzji. Wiosna jednak "miszcz treningu" wyszła, sporo trenów, że klękajcie narody ale mało cyfry z tego. Nie jesteś z tym osamotniony
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
.
Ostatnio zmieniony 05 lip 2017, 16:51 przez Jurek z Lasu, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
Sosik roluj, masuj, oklej plastrami, będziesz szybciej zdrowy.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]