sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze

[Rolli]

Ladnie, ladnie!

Masz juz ustalone tempo na CR? 4:10 jest troche asekuracyjnie. Czy wolisz asekuracyjnie planowac?

[Marc.Slonik]

W jaką wagę startową celujesz? Taką jak masz teraz?

[mihumor]

Ladnie, ladnie!

Masz juz ustalone tempo na CR? 4:10 jest troche asekuracyjnie. Czy wolisz asekuracyjnie planowac?

Skąd taki wniosek? 4.10 u Pawła jako tempo na maraton nie wynika z żadnego wyniku, w połówce na wietrze zostawiało się 60-90 sek wiec to wynik w granicach 1.23, no trudno z tego pobiegać 2.55, no chyba, że warunki będą super idealne. Nie widzę tu więc takiego tempa jako asekuracyjne tylko raczej rozsądne a może nawet optymistyczne. Rzecz do zrobienia (2.55) niemniej nie jest to plan asekuracyjny w mojej opinii. Tylko czy dyskutujemy tu planie?

[Rolli]

Skąd taki wniosek? 4.10 u Pawła jako tempo na maraton nie wynika z żadnego wyniku

Nie znam jego wynikow i przygotowania jaki zrobil kiedys. Ale jego POL-trening i ostatnie przygotowania, mogly go wystrzelic na inna orbite. Przede wszystkim ze wzgledu na uczucie, z jakim biegnie te treningi. To nie me nic wspolnego z jego starymi wynikami.

Pytanie bylo jak on chce biec ten maraton, zadna propozycja. Asekuracyjnie, czy na ryzyko czy tez mieszanke tego. To zalezy od typu zawodnika i jego planow.

[mihumor]

Wynik jest z marca czyli świeży dosyć. Trening mógł wystrzelić na inną orbitę ale tu trudno się opierać na tym mógł i realnie taką orbitę oszacować a na czymś trzeba się oprzeć. Jeśli wystrzelił to z tego można skorzystać na końcówce i ścinać średnią. Ale trudno na tym opierać kalkulacje tempa i brać je jako asekuracyjne bo to może się źle skończyć. Kolega nieco mocniejszy od Pawła ostatnio w Rzymie mimo świetnych warunków skończył się na 36tym i nazbierał 10 minut strat, większość po 39tym.

[Rolli]

Wynik jest z marca czyli świeży dosyć. Trening mógł wystrzelić na inną orbitę ale tu trudno się opierać na tym mógł i realnie taką orbitę oszacować a na czymś trzeba się oprzeć. Jeśli wystrzelił to z tego można skorzystać na końcówce i ścinać średnią. Ale trudno na tym opierać kalkulacje tempa i brać je jako asekuracyjne bo to może się źle skończyć. Kolega nieco mocniejszy od Pawła ostatnio w Rzymie mimo świetnych warunków skończył się na 36tym i nazbierał 10 minut strat, większość po 39tym.

Moze sie zle wypowiedzialem... ja zadalem pytanie i nic nie proponowalem.

[Rolli]

Acha... kto biegnie wolniej jak HM+12s ten biegnie wedlug mnie asekuracyjnie, co nie jest wcale negatywnym opisem biegu tylko opisem taktyki.

[sosik]

Ladnie, ladnie!
Masz juz ustalone tempo na CR? 4:10 jest troche asekuracyjnie. Czy wolisz asekuracyjnie planowac?

Dzięki - co do tempa startowego to wstępnie chciałem pierwszą piątkę po ok 4'15", a potem przejść na 4'10" jako przelotowe i po 30 kilometrze się zobaczy.

Rzecz do zrobienia (2.55) niemniej nie jest to plan asekuracyjny w mojej opinii. Tylko czy dyskutujemy tu planie?

No właśnie nie wiem czy dobrze mierzę siły na zamiary.

W jaką wagę startową celujesz? Taką jak masz teraz?

Marc - nie celuję. Staram się pilnować, ale jaka wyjdzie, taka będzie.

Acha... kto biegnie wolniej jak HM+12s ten biegnie wedlug mnie asekuracyjnie, co nie jest wcale negatywnym opisem biegu tylko opisem taktyki.

HM u mnie 4'00"/km, a chcę pobiec cały po 4'10" więc to chyba nie jest asekuracyjnie.
Rolli wg Ciebie, po takich treningach, jak powinien wyglądać plan ryzykowny?

[Rolli]

HM u mnie 4'00"/km, a chcę pobiec cały po 4'10" więc to chyba nie jest asekuracyjnie.
Rolli wg Ciebie, po takich treningach, jak powinien wyglądać plan ryzykowny?

U ciebie wyglada HM na 1:22, i 1:21 dobrych warunkach, 1:20 w idealnych... czyli 3:54+12s = 4:06/km
To raczej nie ma nic wspolnego z treningiem życzeniowym, tylko wynikami na treningach.

W 90% jest bieganie maratonu asekuracyjnie duzo lepsze. Ale niekiedy... niekiedy trzeba cos zaryzykowac.

Ja bym pobiegl pierwsze 3 km w 4:15 jako rozgrzewka i wtedy bym zszedl na 4:06. Po 34km ogien.

[mnich2067]

HM u mnie 4'00"/km, a chcę pobiec cały po 4'10" więc to chyba nie jest asekuracyjnie.
Rolli wg Ciebie, po takich treningach, jak powinien wyglądać plan ryzykowny?

U ciebie wyglada HM na 1:22, i 1:21 dobrych warunkach, 1:20 w idealnych... czyli 3:54+12s = 4:06/km
To raczej nie ma nic wspolnego z treningiem życzeniowym, tylko wynikami na treningach.

W 90% jest bieganie maratonu asekuracyjnie duzo lepsze. Ale niekiedy... niekiedy trzeba cos zaryzykowac.

Ja bym pobiegl pierwsze 3 km w 4:15 jako rozgrzewka i wtedy bym zszedl na 4:06. Po 34km ogien.

z tym 1.20 to trochę Cię poniosło, to jest tempo 3.46

[Rolli]

z tym 1.20 to trochę Cię poniosło, to jest tempo 3.46

Przelicz...

[sosik]

Rollemu chodziło o 1:22 - to wtedy faktycznie jest ok 3'54"/km

[mnich2067]

wiem jakie to jest tempo, chodziło mi o Twoje mozliwości, jesteś mocny ale 1.20 w HM jeszcze jest poza zasięgiem, to jest tempo 3.46 czyli maraton wg wyliczeń powinieneś przebiec tempem 3.58 (wg Rolliego)

[Rolli]

3:46 to tez 1:19:20

[sosik]

wiem jakie to jest tempo, chodziło mi o Twoje mozliwości, jesteś mocny ale 1.20 w HM jeszcze jest poza zasięgiem, to jest tempo 3.46 czyli maraton wg wyliczeń powinieneś przebiec tempem 3.58 (wg Rolliego)

Wiem, że na 1:20 to ja nie mam szans na połówce. Rolli zakładał 1:22, co wg mnie też jest optymistyczne. Nie mniej jest to tempo ok 3'54"/km. Po dodaniu 12 sekund mamy 4'06"/km jako maratońskie. Chyba jednak też optymistycznie, zważywszy że cały czas jestem mistrzem treningów
Cóż, pewnie zdecyduję w dniu zawodów jak to rozegrać. Nie mam tego spokoju co rok temu, kiedy byłem mentalnie pewny, że te 3 godziny złamię. Czuję, że ostatnio się lżej biega. Ten wtorkowy trening w ciężkich warunkach też to potwierdził. Chyba bardziej muszę popracować nad głową. Niestety ostatnio było dużo spraw po za biegowych, które na nią negatywnie wpłynęły. Nie mniej cel minimum, niezależnie od warunków ( po za temp. > 20 stopni w cieniu ), to nowa życiówka.