Skoor - sala tortur

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13847
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Tomek, wyszlo bardzo dobrze!
To byl twoj pierwszy HM (ten w 1:40 mozna zaliczyc do truptania po parku) i z tego minimalnego HM-treningu, wyszlo dobrze. Moglo wyjsc w 1:23:59 ale tez w 1:28. To ze glowa nie dala rady przez 1,5h napedzac nogi, to moze byc u ciebie normalne i potrzebujesz 2-3-4 HM zeby pobiec dobry wynik. Ty nie jestes maratonczykiem.

(ten weekend byl wyjatkowo zly dla biegaczy, bo wszyscy moi znajomi pobiegli duzo gorzej jak planowali... ja tez)

Teraz wracamy do 5-10km... OK?
Wyniki na treningu wygladaja bardzo dobrze. Nie widze powodu na razie cos zmieniac.
PKO
kamilo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 245
Rejestracja: 25 lip 2013, 17:44
Życiówka na 10k: 00:36:34
Życiówka w maratonie: 02:53:58

Nieprzeczytany post

Gratuluję życiówki. Pogoda faktycznie bardzo dobra, więc nie ma na co zwalić. Mnie osobiście wybijała z rytmu ta kostka na rynku i ten nawrót 180 stopni. Mimo tego też udało mi się zrobić życiówkę 1:26:47. Miałem ochotę na nieco lepszy czas, ale drugie okrążenie biegłem całkiem sam i głowa chyba nie dała rady. Za rok poprawimy :hahaha:
Obrazek
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Tomek, wyszlo bardzo dobrze!
To byl twoj pierwszy HM (ten w 1:40 mozna zaliczyc do truptania po parku) i z tego minimalnego HM-treningu, wyszlo dobrze. Moglo wyjsc w 1:23:59 ale tez w 1:28. To ze glowa nie dala rady przez 1,5h napedzac nogi, to moze byc u ciebie normalne i potrzebujesz 2-3-4 HM zeby pobiec dobry wynik. Ty nie jestes maratonczykiem.

(ten weekend byl wyjatkowo zly dla biegaczy, bo wszyscy moi znajomi pobiegli duzo gorzej jak planowali... ja tez)

Teraz wracamy do 5-10km... OK?
Wyniki na treningu wygladaja bardzo dobrze. Nie widze powodu na razie cos zmieniac.
Ok :taktak:

Trenujemy do 5-10km. Z jednym malym wyskokiem na 28km w maju jako spacer po parku i spokojne wybieganie po pagorkach przy okazji wizyty u rodzinki ;)
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kamilo pisze:Gratuluję życiówki. Pogoda faktycznie bardzo dobra, więc nie ma na co zwalić. Mnie osobiście wybijała z rytmu ta kostka na rynku i ten nawrót 180 stopni. Mimo tego też udało mi się zrobić życiówkę 1:26:47. Miałem ochotę na nieco lepszy czas, ale drugie okrążenie biegłem całkiem sam i głowa chyba nie dała rady. Za rok poprawimy :hahaha:
No kostka troche upierdliwa byla, nawrotka jakos mi nie przeszkadzala. Generalnie trasa na zyciowke w sam razu. Koncowke mialem z kim biec, ale nie wytrzymalem i tez bieglem sam walczac z nogami.

Gratuluje zyciowki :hej:
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Dlaczego za rok? Przecież to rozmienisz jesienią z treningu na dychę. Jak się do dyszki przygotujesz to i z tego połówkę też pobiegniesz, nie widzę tu problemu. Być może nawet bez biegania tych minilongów śląskodąbrowskich i długich ciągłych w HMie pobiegniesz lepiej? Nie do końca rozumiem to zdanie, że na dziś na dychę czujesz się na 38.40 czyli sporo gorzej. To mnie dziwi bo tyle na dychę to pewnie byś pobiegł jakbyś nic specjalnie nie trenował specjalistycznie. Więc jeśli ten trening pod HM tak obniżył Ci formę do dychy to coś tu nie gra. Przecież z treningu do HMu powinieneś 10km biegać więcej niż przyzwoicie i w granicach życiówki. Jeśli na końcu półmaratonu, który biegłeś tempem ciągłych treningowych miałeś kłopoty ze skurczami i tzw mięśniowe to po prostu byłeś za bardzo zmęczony. Taka ma opinia jest.
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2017, 20:27 przez mihumor, łącznie zmieniany 1 raz.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

mihumor pisze: Jeśli na końcu półmaratonu, który biegłeś tempem ciągłych treningowych miałeś kłopoty ze skurczami i tzw mięśniowe to po prostu byłeś za bardzo zmęczony. Taka ma opinia jest.
Nigdy nie miałem skurczy na połówce,nawet maratonie mnie to nie dopadło(owszem były nogi które nie chciały biec,ale nie skurcze).
Stawiam jak przedmówca,że albo przemęczenie albo poprzez złą dietę braki w mikro/makro elementach.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Michal, patrzac na to jak mi sie dzis bieglo i na jakim tetnie pierwsza polowe wywnioskowalem co do tej dychy. Mam nadzieje, ze blednie i tego sie bede trzymal. Pozostaje robic swoje i za 2 tygodnie polamac 38/10.

Dlaczego za rok? Bo nie planuje juz polowki biegac w 2017 ;) To taki dystans jak 15km ktory biegam raz do roku.
mnich2067
Wyga
Wyga
Posty: 96
Rejestracja: 26 maja 2016, 20:35
Życiówka na 10k: 39:15
Życiówka w maratonie: 3:21:22
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Też obstawiam przemęczenia a trening 3x5km na kilka dni przed startem bardziej zaszkodził niż pomógł.
10km 39:15, HM 1:25:25,
M 3:21:22
wigi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2751
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
Życiówka na 10k: 00:38:28
Życiówka w maratonie: 02:56:00
Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław

Nieprzeczytany post

mnich2067 pisze:Też obstawiam przemęczenia a trening 3x5km na kilka dni przed startem bardziej zaszkodził niż pomógł.
+1 ;)
BlogKomentarze
10 km - 38:28 (5.03.2017), HM - 1:24:30 (25.03.2017), M - 2:56:00 (15.10.2017)
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wybaczcie, ale ja slepo ufam trenerowi :taktak: ;)
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Wybaczcie, ale ja slepo ufam trenerowi :taktak: ;)
Ponoć miłość jest ślepa :spoczko:
Trener powinien się zastanowić czy nie zajechał nico zawodnika w BPSie bo trochę mi tu na zaklinanie rzeczywistości wygląda z tym "Dobrze było". No źle to może nie było ale dobrze to na pewno też nie. Do szeroko pojętego dobrze to z minutę zabrakło. Te przygotowania na dyszkę to był majstersztyk i tu czapki z głów; ale ten HM to już nie bardzo.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
krzysfizjobiega
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 785
Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
Życiówka na 10k: 47:21
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gratulacje życiówki, jaka by ona nie była to i tak najlepiej do tej pory.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13847
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:
Trener powinien się zastanowić czy nie zajechał nico zawodnika w BPSie bo trochę mi tu na zaklinanie rzeczywistości wygląda z tym "Dobrze było". No źle to może nie było ale dobrze to na pewno też nie. Do szeroko pojętego dobrze to z minutę zabrakło. Te przygotowania na dyszkę to był majstersztyk i tu czapki z głów; ale ten HM to już nie bardzo.
Nie rozumie... A gdzie tu byl BPS? HM byl tylko i wylacznie (zyczeniowo) biegiem treningowym. Do takich startow nie robi sie taperingu.
Dlaczego za rok? Przecież to rozmienisz jesienią z treningu na dychę. Jak się do dyszki przygotujesz to i z tego połówkę też pobiegniesz, nie widzę tu problemu.
:hejhej:
Ale my nie chcemy trenowac pod HM, tylko pod 5-10km. Interesowales sie kiedykolwiek z planami pod 5km? Nie tymi ksiazkowymi... Takimi orginalnymi? Jako interesujacy przyklad: ja pobieglem przed 4 miesiacami 5000 w 16:53 a watpie zebym pobiegl z tego treningu HM w 1:24... a teraz odwroc sytuacje... na ile pobiegniesz 5km z twojego treningu pod 1:19?

Ja wiem ze duzo patrzy na ten Tomkowy trening z skeptycyzmem... ze sie zajedzie, ze za szybko. I krytyka jest zaprogramowana. Oczywiscie jest tu male ryzyko, ze sie chlopak moze zajechac... ale to ryzyko jest dokladnie przedstawione, omowione i brane pod uwage... tak na zyczenie... Ten rodzaj treningu jest treningiem typowym dla biegacza szybkosciowego. Jeden zly wynik jest tylko jednym zlym wynikiem. Tendencja sie liczy. Co jest wymagane: stala kontrola, korektura planu i samokrytyczne przekazywanie feedbacku. Oczywiscie liczylismy na 1:24... ale nie wyszlo... ale wpadki tez wielkiej nie bylo. Dla mnie trema przed pierwszym takimi dlugimi dystansem (te 1:40 nawet nie licze) i dlatego brak swiadomosci jak wyglada walka na 18-21km... W niemieckim sie to nazywa "cena nauki" (czy cos takiego)

W przyszlosci beda tez inne zle wyniki. I to jest pewne. :spoko:
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Rozumiem, że treningowo i z innymi celami. To jasne. Żebym był dokładnie zrozumiany to nie czepiam się całości i treningu robionego bo jak napisałem wyżej, to fajnie idzie i efekty są naprawdę świetne, daleki jestem od stawiania opinii o przemęczeniach, za szybkich tempach i kontuzjach, które są przecież zwykłym elementem treningu biegowego. Wydaje mi się jednak, że w tygodniu startowym nawet pod treningowy HM było zdecydowanie za mocno i to widać po wyniku i po przebiegu jak i po odczuciach Tomka co je można między wierszami wyczytać. To jednak był start treningowy pod wynik a nie pod określone zadanie treningowe z olewka samego wyniku końcowego co czyni zasadniczą różnicę w doborze środków, sensie jak i w zysku z samego startu tak mentalnego jak i fizycznego bo ważne są oba. Może ja ciemny jestem i nie rozumiem ale nie bardzo pojmuję co taki start miał dać i gdzie tu jest przewaga. Przecież przyzwoite pobiegniecie HMu (nie chodzi mi tu o jakieś śrubowanie wyniku i robienie od razu czasu lepszego niż kalkulator itp) nie wymaga żadnego specjalnego, długiego taperingu czy przemyślnego BPSu. Użyłem tu tego sformułowania (BPS) dla opisu ostatniego tygodnia, który zwyczajnie był za ciężki i start był tego efektem bo nie przecież jakiejś tam słabej formy. Nie widzę sensu w takim starcie treningowym ani żadnej przewagi w robieniu tego na przemęczeniu, żadnego zysku w kwestii dalszej części sezonu. To przecież tylko detale w jednym tygodniu treningowym i niewiele tu do ugrania jest jak i nic do stracenia więc mniemam, ze warto podejść do takiego startu z pietyzmem zwłaszcza jak to ma być raz na rok. Taki bilans zysków i strat patrząc na zimno z boku. Widzę tu po prostu błąd.
Ale nic to, jedziemy dalej do przodu
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
MikeWeidenbaum
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1132
Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
Życiówka na 10k: 36:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mnie ten wynik wcale jakoś bardzo nie dziwi i wcale nie chodzi o to, że źle Skoorowi życzę. Po prostu też trenowałem, nazwijmy to (upraszczając i uogólniając), "szybkościowo" pod 5-10km z relatywnie dobrymi rezultatami na docelowych dystansach, a wiem że na dłuższe to miało przełożenie dalekie od "tabelkowo-kalkulatorowych". Można ewentualnie debatować nad sensem tego startu, no ale rozumiem że była chęć sprawdzenia się, a przecież bawimy się tu amatorsko, chciał sobie biegacz pobiec półmaraton to sobie pobiegł ;).

Gratuluję wyniku, zawsze to zbieranie doświadczenia i trening, trzymam dalej kciuki za wyniki na krótszych dystansach i liczę że tu będzie petarda ;).
New Balance but biegowy
Zablokowany