Ból jest zlokalizowany pod kostką z zewnętrznej strony stopy i z wewnętrznej. Jest przypuchnięte i wrażliwe na dotyk. Jak z tym walczyć ? Dlaczego mnie to dopada,jaki popełniam błąd ? Córa jako początkująca biega już sporo czasu i ani razu na nic nie narzekała.
Ból pod kostką po obu stronach stopy
-
Seledynka
- Rozgrzewający Się

- Posty: 3
- Rejestracja: 28 lut 2017, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam póki co żaden ze mnie biegacz i jestem początkująca. Zdecydowanie przyznaje się do błedu że za szybko chciałam pokonywać większe dystanse choć przyznam są to naprawde wolne truchty przeplatane marszem. Zaczęło się od prawej stopy gdzie podczas wolnego truchtania zaczęło się kłucie pod kostką i z każdym krokiem coraz bardziej bolało. Po około 300 metrach został tylko marsz i kulenie. Około dwa tygodnie bez biegów ( smarowanie fastum i okładanie lodem). Ból prawie ustąpił więc zaczęłam na nowo. Pierwsza dwa dni oki i na trzeci dzień kontuzja w tej samej nodze zaczęła się odnawiać a co gorsze drugą stope też dopadła
od wczoraj kuleje bo sam chód sprawia ból a ulge przynosi chodzenie na obcasie (w adidasach nie doszłabym do sklepu)
Ból jest zlokalizowany pod kostką z zewnętrznej strony stopy i z wewnętrznej. Jest przypuchnięte i wrażliwe na dotyk. Jak z tym walczyć ? Dlaczego mnie to dopada,jaki popełniam błąd ? Córa jako początkująca biega już sporo czasu i ani razu na nic nie narzekała.
Ból jest zlokalizowany pod kostką z zewnętrznej strony stopy i z wewnętrznej. Jest przypuchnięte i wrażliwe na dotyk. Jak z tym walczyć ? Dlaczego mnie to dopada,jaki popełniam błąd ? Córa jako początkująca biega już sporo czasu i ani razu na nic nie narzekała.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
Kawa_Kawecka
- Rozgrzewający Się

- Posty: 4
- Rejestracja: 01 kwie 2017, 21:00
- Życiówka na 10k: 56'14"
- Życiówka w maratonie: brak
Proponuję wizytę u specjalisty. Na mój gust, to zapalenie kaletek, a przewlekłe może mieć daleko idące konsekwencje. Ortopeda, USG i potem zabiegi u fizjoterapeuty (fizykoterapeuty) oraz przerwa w treningach. Mam to samo po wewnętrznej stronie kostek i czeka mnie 2 tyg przerwy, ultradźwięki, lasery, krioterapia itp. Szczęśliwie mnie jeszcze nie boli, a przy innej kontuzji po prostu wyszło...
-
dara_nala
- Rozgrzewający Się

- Posty: 5
- Rejestracja: 09 lis 2016, 18:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mi tez przytrafiła się kontuzja z podobnymi objawami jak Twoje, nawet pisalam o tym na tym forum. W moim przypadku okazało się że winne było ściegno achillesa a dokładniej przyczepy Achillesa. Na dodatek karmie piersią więc silniejsze maści i leki przeciw zapalne odpadają.. w moim przypadku zbawienny okazał się masaż. Nie mniej od miesiąca już nie biegam. Tydzień temu spróbowałam bo bólu nie mam już dawno no i oczywiście powrócił. Tobie polecam wizytę u specjalisty typu fizjoterapeuta lub ortopeda bo z mojego doświadczenia widzę że samo nie przejdzie....
- ragozd
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 626
- Rejestracja: 23 paź 2015, 00:35
- Życiówka na 10k: 34:57
- Życiówka w maratonie: 2:45:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Miąłem bardzo podobnie - fizjoterapetua i przerwa w treningach 2-3 tygodnieKawa_Kawecka pisze:Proponuję wizytę u specjalisty. Na mój gust, to zapalenie kaletek, a przewlekłe może mieć daleko idące konsekwencje. Ortopeda, USG i potem zabiegi u fizjoterapeuty (fizykoterapeuty) oraz przerwa w treningach. Mam to samo po wewnętrznej stronie kostek i czeka mnie 2 tyg przerwy, ultradźwięki, lasery, krioterapia itp. Szczęśliwie mnie jeszcze nie boli, a przy innej kontuzji po prostu wyszło...
www.facebook.com/WarszawskiScyzoryk - mistrz Polski i vicemistrz dzielnicy 
M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28
M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28

