Przychodzi dwóch biegaczy do hotelowego baru i jeden mówi:
- Dwa duże Isostary, bez lodu.
Barman...
Biegacze w barze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 593
- Rejestracja: 09 paź 2001, 10:12
Barman:
Dwa duże, już się robi. Pewnie że bez lodu bo mamy zimne z beczki, a piana na dwa palce. A w ogóle to skąd
my się znamy ?
Biegacz:
Nie znamy się i i i nie ....
Barman przerywa:
To czemu pytasz - i co stary?
Biegacz:
Nie - i co stary ? tylko Izostary !!! I nie z beczki tylko z puszki.
c.d.n. jak ktoś dopisze
Mifor
Dwa duże, już się robi. Pewnie że bez lodu bo mamy zimne z beczki, a piana na dwa palce. A w ogóle to skąd
my się znamy ?
Biegacz:
Nie znamy się i i i nie ....
Barman przerywa:
To czemu pytasz - i co stary?
Biegacz:
Nie - i co stary ? tylko Izostary !!! I nie z beczki tylko z puszki.
c.d.n. jak ktoś dopisze
Mifor
[i]biegać każdy może, trochę lepiej
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Barman
- Isostar? co to jest, nie znam drinku.
Biegacz 1
- To nie drink tylko taki izotoniczny do picia.
Barman podniesionym głosem (w stylu jak kioskarka z Misia)
- Panie, to porządny lokal, tu się alkohol sprzedaje, a nie jakieś tam gówniane kompoty. Albo zamawiacie drinki, albo won ćpuny bo na policje dzwonię.
Starsza pani ze stolika obok:
- Ćpuny, a wyglądają na wysportowanych chłopców. Ech czasy.
Biegacz 2:
Tylko nie ćpuny bo ci, barman, przy********!
- Isostar? co to jest, nie znam drinku.
Biegacz 1
- To nie drink tylko taki izotoniczny do picia.
Barman podniesionym głosem (w stylu jak kioskarka z Misia)
- Panie, to porządny lokal, tu się alkohol sprzedaje, a nie jakieś tam gówniane kompoty. Albo zamawiacie drinki, albo won ćpuny bo na policje dzwonię.
Starsza pani ze stolika obok:
- Ćpuny, a wyglądają na wysportowanych chłopców. Ech czasy.
Biegacz 2:
Tylko nie ćpuny bo ci, barman, przy********!
ENTRE.PL Team
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 593
- Rejestracja: 09 paź 2001, 10:12
c.d ver. II
Barman:
Z puszki !!!??? - z puszki to blachą jedzie i plomby wypadają !!! Iza - co? mówisz pan. Iza stara ? No młoda to ona już nie jest swoje lata ma. Ale jeszcze wypić może, oj może jak nie jedna młoda. I nie tylko wypić.
Barman woła:
Iza !!! Iza !!! stara !!! no chodź tu, panowie dresiarze sie napić z tobą chcieli.
Biegacz 1:
Tylko nie dresiarze, nie dresiarze, my, my sportowcy.
Barman:
Sportowcy, może i sportowcy bo dresiarz to takiego barchła na siebie nie włoży.
Z zaplecza wyłania się Iza zwana Starą:
Czego? (z petem w ustach)
Barman:
To o - Panowie sportowcy, ha, ha, postawić ci jednego
chcieli.
Biegacz 2:
My tylko taki napój sportowy chcieliśmy ....
Barman:
A, RedBull, doda ci skrzydeł, jak Małyszowi. On panie wali dwa redbule i leciiiii.
No to co? Po piwku, po lufie, po RedBullu i Iza z koleżanką na góre zapraszają. A, po RedBullu to Iza sama da rade takim sportoffffcom, ha,ha (klepiąc Izę po tkance)
Iza (Stara):
A panowie, bynajmniej, to w jakiej dyscyplinie mocni?
Biegacz 2
My, my długodystansowcy.
Iza (Stara):
No to się okaże, hi, hi. (tu dostaje ataku kaszlu nikotynowego)
będzie c.d. ?
Barman:
Z puszki !!!??? - z puszki to blachą jedzie i plomby wypadają !!! Iza - co? mówisz pan. Iza stara ? No młoda to ona już nie jest swoje lata ma. Ale jeszcze wypić może, oj może jak nie jedna młoda. I nie tylko wypić.
Barman woła:
Iza !!! Iza !!! stara !!! no chodź tu, panowie dresiarze sie napić z tobą chcieli.
Biegacz 1:
Tylko nie dresiarze, nie dresiarze, my, my sportowcy.
Barman:
Sportowcy, może i sportowcy bo dresiarz to takiego barchła na siebie nie włoży.
Z zaplecza wyłania się Iza zwana Starą:
Czego? (z petem w ustach)
Barman:
To o - Panowie sportowcy, ha, ha, postawić ci jednego
chcieli.
Biegacz 2:
My tylko taki napój sportowy chcieliśmy ....
Barman:
A, RedBull, doda ci skrzydeł, jak Małyszowi. On panie wali dwa redbule i leciiiii.
No to co? Po piwku, po lufie, po RedBullu i Iza z koleżanką na góre zapraszają. A, po RedBullu to Iza sama da rade takim sportoffffcom, ha,ha (klepiąc Izę po tkance)
Iza (Stara):
A panowie, bynajmniej, to w jakiej dyscyplinie mocni?
Biegacz 2
My, my długodystansowcy.
Iza (Stara):
No to się okaże, hi, hi. (tu dostaje ataku kaszlu nikotynowego)
będzie c.d. ?
[i]biegać każdy może, trochę lepiej
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]