10. PKO Poznań Półmaraton - elita

[Adam Klein]

PZLA moze zmienic Regulamin i uznać jego działanie wstecz.

[Tomrun]

PZLA moze zmienic Regulamin i uznać jego działanie wstecz.

PZLA jest teraz w nieciekawej sytuacji. Niezależnie jaką decyzję podejmie narazi się na falę krytyki i to w sytuacji, gdzie tak na prawdę to nie oni zawinili. Przepisy są niejasne, więc możliwa jest różna interpretacja. Żeby było jasne nie jest mi ich żal i nie zamierzam ich bronić. Jednak ogólne zasady uznawania rekordowych wyników znane są od wielu lat, więc tym bardziej znając formę Karoliny jej mąż - trener Zbigniew Nadolski powinien tego dopilnować. Tym bardziej, że sam jest dyrektorem biegu z IAAF silver label, a w strukturach PZLA występuje od kilkudziesięciu lat. Jak sprawdziłem do kalendarza PZLA można było zgłosić bieg do 20marca i to za 500zł. Nawet późniejsze zgłoszenie było możliwe za dopłatą 100zł.
Miejmy nadzieje, że pozostałe wymagania były jednak spełnione i logika zielonego stolika roztrzygnie się tym razem na korzyść Karoliny, bo na rekord zapracowała pięknym biegiem.

http://www.pzla.pl/zdjecia/zal_ak/regul ... 251509.pdf

[snail75]

Bo od lat, faktyczną jedyną konkurencją dla Warszawy jest Poznań, zarówno w przypadku maratonu i półmaratonu.
I może Warszawa tego tak wprost nie pokazuje, ale bardzo jej na rękę taka wpadka Poznania, bo mogą powiedzieć: "Proszę, zapraszamy do nas, nie biegajcie w tak nieprofesjonalnie zorganizowanych biegach".

Z tego samego powodu, wypowiadający się tutaj kolega Jelon może mówić, że "będzie bronił Regulaminów" ale on (razem z Przemysławem Iwańczykiem) był komentatorem dla Półmaratonu Warszawskiego w ich internetowej transmisji i oczywiście jest bardziej z Warszawą związany i na pewno jakoś przesiąkł ichnią wewnętrzną propagandą.

Co do regulaminów.
Rekord Polski jednak chyba nie to samo co Mistrzostwo Polski PZLA. To jest coś bardziej obiektywnego niezwiązanego z taką czy inną przynależnością klubową. Ale oczywiście IAAF pewnie będzie stał po stronie regulaminu, bo Warszawa postarała się o ich Label a Poznań nie.

Z punktu widzenia regulaminu PZLA te labele można sobie wiadomo gdzie wsadzić. Wiadomo, że dostają je te biegi, które zapłacą lepszym czarnym za start bo musi być zapewniony odpowiedni poziom sportowy. Maraton w Łodzi ma nawet silver label IAAF i co z tego jak ta impreza w sumie niczym się nie wyróżnia. A Poznań nie jest konkurencją dla Warszawy bo jak wiadomo w Poznaniu imprezę organizuje miasto, a nie prywatny podmiot więc nie muszą się o nic bić bo nie są nastawieni na zyski i oczywiście nie mogą marnotrawić funduszy na opłacanie zawodników z Afryki. Tym samym z założenia może tu istnieć jedynie konkurencja frekwencyjna. Wiadomo jednak, że potencjał aglomeracji warszawskiej, którą zamieszkuje kilka milionów ludzi jest znacznie większy niż aglomeracji poznańskiej, w której nie mieszka nawet milion osób więc i tak dziwne, że Poznań tak nieznacznie pod tym względem odstaje od Warszawy. Inna sprawa, że Warszawa ma 2 duże maratony i 2 duże półmaratony w ciągu roku i akurat te dwie pozostałe imprezy są w kalendarzu PZLA.

[google]

Tym samym z założenia może tu istnieć jedynie konkurencja frekwencyjna.

Tylko ? Przecież to podstawa! Udupisz konkurencyjny maraton i masz szanse na potencjalnie kilka tysięcy ludzi więcej, czyli kilkaset tysięcy zł.

[snail75]

Tylko ? Przecież to podstawa! Udupisz konkurencyjny maraton i masz szanse na potencjalnie kilka tysięcy ludzi więcej, czyli kilkaset tysięcy zł.

Ale to, że leśne dziadki z PZLA uznają bądź nie rekord Polski miałoby udupić półmaraton??? Przecież 99,9% startujących w tym biegu ma to głęboko w d... podobnie jak to czy jest to jakiś tam label. Dla przykładu silver label ma Łódź Maraton i Orlen Maraton. Biegłem oba i dzieli je organizacyjna przepaść, oczywiście na korzyść Orlenu, który według mnie bije na głowę wszystkie inne maratony w Polsce. Dla większości najważniejsza jest cena i zawartość pakietu oraz atmosfera na trasie i atrakcje po biegu, dla mniej licznej grupy profil trasy.

[yacool]

Wszystkich zainteresowanych zapraszam na spotkanie z Karoliną Nadolską.
Szczegóły tutaj. Będzie można porozmawiać ze sprawczynią tego zamieszania wokół rekordu Polski i zasad jego zatwierdzania.

[Keri]

Tak z ciekawosci rzucilem okiem, gdzie ten wynik sie miesci w "all time best" - wychodzi na to, ze na chwile obecna bylby dokladnie 30 (w tym roku).

[google]

Tylko ? Przecież to podstawa! Udupisz konkurencyjny maraton i masz szanse na potencjalnie kilka tysięcy ludzi więcej, czyli kilkaset tysięcy zł.

Ale to, że leśne dziadki z PZLA uznają bądź nie rekord Polski miałoby udupić półmaraton??? Przecież 99,9% startujących w tym biegu ma to głęboko w d... podobnie jak to czy jest to jakiś tam label.

Musisz spojrzeć na to szerzej. Pieniądze w Poznaniu są gminne, ale niemałe znaczenie mają sponsorzy: PKO, MTP, 4F itd. Też dzięki nim to się kręci, impreza nabiera rozmachu (patrz meta), nawet jeśli frekwencja nie rośnie to ma się wrażenie, że impreza staje się coraz bardziej "światowa". Zobacz co napisałeś" Dla większości najważniejsza jest cena i zawartość pakietu oraz atmosfera na trasie i atrakcje po biegu, dla mniej licznej grupy profil trasy". To są wszystko elementy możliwe także dzięki współpracy ze sponsorami. I nagle się okazuje, że ...
Nie chce pisać co sie okazuje, bo żal mi Poznania (tzn organizatorów, wydaje mi się, że porządni z nich ludzie). Ale nikt ze sponsorów nie chce nigdy być w przedsięwzięciu które ma "ukryte wady". Konsekwencje mogą być takie, że organizacja kolejnego Półmaratonu czy Maratonu może być utrudniona a co za tym idzie frekwencja mniejsza, rozumiesz? To jest cała piramida zależności. To co zdarzyło sie w Poznaniu jest bardzo groźnym dla każdego partnera precedensem, przekazuje pewną ważną informację.

[Qba Krause]

szczerze? 4F ma w dupie rekord Polski, liczy się 11 tysięcy koszulek, które ludzie noszą na sobie jako reklamę firmy.

notabene, w tej koszulce wygląda się, jakby ktoś miał 1) bliskie spotkanie z dużym błotem, 2) powazne problemy żoładkowe. kto puścił taki projekt? :D

[MikeWeidenbaum]

notabene, w tej koszulce wygląda się, jakby ktoś miał 1) bliskie spotkanie z dużym błotem, 2) powazne problemy żoładkowe. kto puścił taki projekt? :D

Cały ten graficzny motyw przewodni tegorocznego półmaratonu wygląda jak ukłon w stronę smogu i przemysłu węglowego.

[jacekww]

Rekord Polski w półmaratonie Karoliny Nadolskiej nieuznany.

"Przykro mi. Niestety nie mogliśmy zrobić nic innego. Dostaliśmy niepodpisany protokół, imprezy nie było w naszym kalendarzu, a podczas imprezy, nie było sędziów. To zresztą nic nadzwyczajnego. Na 10 półmaratonów i 17 maratonów w Poznaniu, sędziowie byli obecni tylko dwu lub trzykrotnie - wyjaśnia Janusz Rozum przewodniczący Komisji Statystycznej PZLA"

[Qba Krause]

...a Karolina nie miała licencji zawodniczki.

wyszło bardzo Monty Pythonowsko.