Skoor - sala tortur

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Dobrze poszło. Ładna średnia na trudnej trasie. Coś czuję, że na połówce urwiesz z mojej życiówki z 60-90 sekund.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
PKO
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13847
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:W czwartek puste baki bo poza poniedzialkiem byly dni niskie. W piatek 750g wegli w rownorozlozonych posilkach z tym, ze lekko mnie ponioslo i wegli weszlo 1100g. Malo tluszczu 86g i blonnik 20g co by rozwolnienia nie bylo.

Nie wydaje mi sie, ze to byl problem z paliwem, nie czulem takiego odciecia jak przy braku wegli.
Bede musial troche pogadac z Bogilem.

Dla mnie to wyglada inaczej. Tu nie chodzi o problem z brakiem wegla, tylko z uczuciem po jedzeniu. My powinnismy biegac zawody na pelnych weglach ale na pustym żołądku.

Co robi najedzony lew? Idzie spac!!

Napelnianie wegli powinno byc zakonczone 24h przed zawodami. A najlepiej jeszcze wczesniej. Zauwazylem ze uczucie glodu na jakies 12-15h przed zawodami jest wlasnie dobra wskazowka. Oczywiscie zapasy wegla powinne byc pelne ale organizm nie moze byc rozleniwiony i ociazaly przez uczucie sytosci. Troche to indywidualne, ale poobserwuj jak tu u Ciebie wyglada...

A wynik i tak dobry. :spoczko:

(wczoraj bylismy w restauracji a wieczorem otwarcie sezonu grillowego... :wrrwrr: a dzisiaj zawody... bedzie ciezko :wrrwrr: )
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

sosik pisze:Dobrze poszło. Ładna średnia na trudnej trasie. Coś czuję, że na połówce urwiesz z mojej życiówki z 60-90 sekund.
Oj nie wiem, a nawet jakby to na tej samej trasie i w tych samych warunkach w polowce rozkladasz mnie na lopatki. No ale powalcze :taktak:

@Rolli, to raczej tak szukajac na sile, ale cos na rzeczy moze byc. Przed startem zjadlem weglowe sniadanie, dosc obfite, a nigdy tego nie robie i zawody zawsze biegalem na glodniaka.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To po coś się tak nażarł z rana :hej: ? Testujesz coś :) ?

U mnie zawsze rano tylko kajzerka z miodkiem/dżemem, popijam kawką i gotowe.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Mam tak jak Marek. Przed Marzanną ( start o 11 ) ja śniadanie - chleb + dżem + kawa, zjadłem o 6:30 - lubię biegać zawody jak mi burczy w brzuchu :hej:
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dogrywam diete i redukcje do 70kg, wiec czasrm moze cos nie zagrac jak trzeba. W kopalni ta taktyka zywieniowa sie sprawdzila, ale to byla zupelnie inna specyfika zawodow.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

sosik pisze:Mam tak jak Marek. Przed Marzanną ( start o 11 ) ja śniadanie - chleb + dżem + kawa, zjadłem o 6:30 - lubię biegać zawody jak mi burczy w brzuchu :hej:
Nieee... Ja tak aż ekstremalnie nie robię. Jem 3h przed - chyba - w miarę klasycznie to jest. Jak start o 11-tej, to bym jadł o 8-mej.
Skoor pisze:Dogrywam diete i redukcje do 70kg, wiec czasrm moze cos nie zagrac jak trzeba. W kopalni ta taktyka zywieniowa sie sprawdzila, ale to byla zupelnie inna specyfika zawodow.
No takie jedzenie to chyba bardziej właśnie pod takie jednak dłuższe dystanse. To masz kolejny mały kawałek układanki :)
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kolejna cegielka to slaba podaz plynow w dzien ladowania wegli.
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Doświadczenie zbierasz, więc teraz przed połówką będziesz wiedział co i jak.
Ciekawi mnie jaki plan na bieg - ja leciałem bez pit stopów - jak Ty planujesz?
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Co do taktyki to jeszcze nie wiem, ale pit stopow nie bedzie. To co bedzie "we mnie" powinno spokojnie starczyc.
Dariush
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 256
Rejestracja: 23 kwie 2014, 12:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dobrze rozumie, że to było ponad 5k kalorii w dzień przed biegiem, obfite śniadanie do tego mało płynów? Na mnie to by zadziałało tak, że na biegu byłbym bardzo ociężały i z pewnością zaliczył bym toitoia. Nie wiem jak to jest u ciebie, bo każdy organizm jest trochę inny, ale tak jak pisał wcześniej Marek takie ładowanie to bardziej pod dłuższe dystanse chyba.
Tu kiedyś był link do bloga i komentarzy :)
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Toitoia nie bylo bo bylo malo blonnika wiec nie bardzo bylo z czego do tego toja leciec.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dariush pisze:Dobrze rozumie, że to było ponad 5k kalorii w dzień przed biegiem, obfite śniadanie do tego mało płynów? Na mnie to by zadziałało tak, że na biegu byłbym bardzo ociężały i z pewnością zaliczył bym toitoia. Nie wiem jak to jest u ciebie, bo każdy organizm jest trochę inny, ale tak jak pisał wcześniej Marek takie ładowanie to bardziej pod dłuższe dystanse chyba.
Z tego co ja czytałem, to ostatniego dnia to nawet przed maratonem się aż tak nie powinno ładować... Ale ekspertem nie jestem - Tomek sobie ogarnie temat i się pewnie z nami podzieli :)
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Toż przeciez pisalem, ze mialo byc 750g, no tylko ten tego... Dobrze wchodzily te wegle i wyszlo sporo wiecej :hahaha:
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie wiem czemu, ale mi też zawsze dobrze wchodzą węgle :hahaha:
New Balance but biegowy
Zablokowany