Przygotowanie do zawodów
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam serdecznie , zwracam się do was z prośbą o pomoc w przygotowaniu jakiegoś planu treningowego do biegu ulicznego na 3 km, który odbędzie się za 3 miesiące
Piszę teraz , bo mam nadzieję że przez ten czas da się coś poprawić
Z góry dziękuję za wszystkie porady :D
Piszę teraz , bo mam nadzieję że przez ten czas da się coś poprawić
Z góry dziękuję za wszystkie porady :D
-
- Wyga
- Posty: 129
- Rejestracja: 14 sty 2017, 18:38
- Życiówka na 10k: 58:25
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Grudziądz
Przede wszystkim jaki poziom teraz prezentujes i czego oczekujesz aby osiągnąć
"Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni !!"
Pierwszy półmaraton zaliczony https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 2&start=30
Endomondo
Polar Flow
Pierwszy półmaraton zaliczony https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 2&start=30
Endomondo
Polar Flow
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na kilometr najlepszy czas 3:21 i chciałbym to 3:15 biegać.
Ale bardziej zależy mi na zbudowaniu wytrzymałości niż czasie
Niestety nie za bardzo wiem jak
Ale bardziej zależy mi na zbudowaniu wytrzymałości niż czasie
Niestety nie za bardzo wiem jak
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z tych szybszych to najbardziej 200-300 a jeśli chodzi o rozbieganie to najczęściej 5 km póki kolana nie odmawiają
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wydaje mi się, że ten temat będzie odpowiedni, do gryzącego mnie problemu.
14 maja planuję wystartować w półmaratonie (Białystok). Nastawiam się na złamanie 1:35, może trochę lepiej, dużo zależy od pogody i samopoczucia. Realizuję plan treningowy, mam 4 treningi w tygodniu, kilometraż kręci się w okolicach 50 km tygodniowo. Wcześniej chciałbym jednak wystartować również w jednym (8 kwietnia) albo nawet dwóch (8 kwietnia i 6 maja) biegach na 10 km. Świeża życiówka to 41 min na 10 km. Problemy są dwa - pierwszy to termin 6 maja - wydaje mi się, że jest zbyt blisko startu docelowego i zastąpiłby mi trening E 12 km + M 8 km (E ~5/km, M ~4:15/km). Zastanawiam się też, czy start może mi dać więcej niż zaplanowany trening?
Drugi - plan przewiduje E 3 km, + M 6 x 2 km, P 1 km (E ~ 5/km, M ~4:10-4:20/km, P ~4:50/km) w weekend 8 kwietnia. Jest to jedyna jednostka tego typu (inne podnoszące wytrzymałość to zazwyczaj to E >10 km + M 6-10 km) i naprawdę chciałbym ją przebiec. Czy sensowne jest przeniesienie tej jednostki na początek tygodnia startowego zamiast spokojnego wybiegania? Czy nie będzie to za dużo bodźców? Czy może zawody na 10 km będą lepsze niż takie 6 x 2 km i w ogóle nie zastanawiać się i biec w zawodach, skoro jest gdzie?
14 maja planuję wystartować w półmaratonie (Białystok). Nastawiam się na złamanie 1:35, może trochę lepiej, dużo zależy od pogody i samopoczucia. Realizuję plan treningowy, mam 4 treningi w tygodniu, kilometraż kręci się w okolicach 50 km tygodniowo. Wcześniej chciałbym jednak wystartować również w jednym (8 kwietnia) albo nawet dwóch (8 kwietnia i 6 maja) biegach na 10 km. Świeża życiówka to 41 min na 10 km. Problemy są dwa - pierwszy to termin 6 maja - wydaje mi się, że jest zbyt blisko startu docelowego i zastąpiłby mi trening E 12 km + M 8 km (E ~5/km, M ~4:15/km). Zastanawiam się też, czy start może mi dać więcej niż zaplanowany trening?
Drugi - plan przewiduje E 3 km, + M 6 x 2 km, P 1 km (E ~ 5/km, M ~4:10-4:20/km, P ~4:50/km) w weekend 8 kwietnia. Jest to jedyna jednostka tego typu (inne podnoszące wytrzymałość to zazwyczaj to E >10 km + M 6-10 km) i naprawdę chciałbym ją przebiec. Czy sensowne jest przeniesienie tej jednostki na początek tygodnia startowego zamiast spokojnego wybiegania? Czy nie będzie to za dużo bodźców? Czy może zawody na 10 km będą lepsze niż takie 6 x 2 km i w ogóle nie zastanawiać się i biec w zawodach, skoro jest gdzie?
-
- Wyga
- Posty: 84
- Rejestracja: 15 wrz 2016, 19:03
- Życiówka na 10k: 36:20
- Życiówka w maratonie: 2:53:56
Ja tam myślę że my amatorzy nie mamy co kombinować. Jeśli jest okazja to startu to warto startować. Czasami zapominamy że zawody to taki mocniejszy trening. Pierwsza sprawa to masz 8 dni na regeneracje po tej dyszce. Nie wiem jak u Ciebie z regenerację, ale jak dla mnie to w zupełności wystarczający czas, po prostu robisz lekkie rozbiegania 8-12 km, dzień przed możesz zrobić wolne.
Ja np. 8 dni przed półmaratonem zrobiłem 15 km w tempie planowanego półmaratonu i spokojnie zrobiłem życiówkę, mogło być lepiej gdyby nie pizgało.
Druga sprawa to oczywiście że biec zawody np. w mojej okolicy nie ma za dużo startów i biegnę gdzie tylko się da. Nie chce mi się specjalnie daleko jeździć aby biegać w zawodach.
Ja np. 8 dni przed półmaratonem zrobiłem 15 km w tempie planowanego półmaratonu i spokojnie zrobiłem życiówkę, mogło być lepiej gdyby nie pizgało.
Druga sprawa to oczywiście że biec zawody np. w mojej okolicy nie ma za dużo startów i biegnę gdzie tylko się da. Nie chce mi się specjalnie daleko jeździć aby biegać w zawodach.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
8 kwietnia startuj spokojnie. Zamień akcent z planu startem i później odpuść kolejny akcent (do czwartku w tygodniu biegaj tylko BS-y). Taki start tak czy inaczej da Ci więcej niż trening.kkkrzysiek pisze:Wydaje mi się, że ten temat będzie odpowiedni, do gryzącego mnie problemu.
14 maja planuję wystartować w półmaratonie (Białystok). Nastawiam się na złamanie 1:35, może trochę lepiej, dużo zależy od pogody i samopoczucia. Realizuję plan treningowy, mam 4 treningi w tygodniu, kilometraż kręci się w okolicach 50 km tygodniowo. Wcześniej chciałbym jednak wystartować również w jednym (8 kwietnia) albo nawet dwóch (8 kwietnia i 6 maja) biegach na 10 km. Świeża życiówka to 41 min na 10 km. Problemy są dwa - pierwszy to termin 6 maja - wydaje mi się, że jest zbyt blisko startu docelowego i zastąpiłby mi trening E 12 km + M 8 km (E ~5/km, M ~4:15/km). Zastanawiam się też, czy start może mi dać więcej niż zaplanowany trening?
Drugi - plan przewiduje E 3 km, + M 6 x 2 km, P 1 km (E ~ 5/km, M ~4:10-4:20/km, P ~4:50/km) w weekend 8 kwietnia. Jest to jedyna jednostka tego typu (inne podnoszące wytrzymałość to zazwyczaj to E >10 km + M 6-10 km) i naprawdę chciałbym ją przebiec. Czy sensowne jest przeniesienie tej jednostki na początek tygodnia startowego zamiast spokojnego wybiegania? Czy nie będzie to za dużo bodźców? Czy może zawody na 10 km będą lepsze niż takie 6 x 2 km i w ogóle nie zastanawiać się i biec w zawodach, skoro jest gdzie?
Trochę gorzej jeśli chodzi o ten 6 maja - obiegany zawodnik może to pobiec spokojnie, po 10km regeneracja trwa z 4-5 dni. Im mniej doświadczenia tym bardziej musisz uważać, żeby się nie zajechać w tygodniu przed. Możesz zrobić tak: 6 maj to jest sobota (14 niedziela), leć te 10km w sobotę, później w niedzielę bardzo lekkie 5-6km (ale naprawdę lekkie, regenracyjne, dla Ciebie to po 6:00-6:30, nie szybciej), pon wolny, wtorek BS, środa wolna, czwartek coś krótkiego w tempie startowym HM (np. 3-4x1km w tempie HM, nie szybciej!!!), piątek-sobota wolne (ew. w sobotę rozruch: max 5km wolno), w niedzielę HM.
biegam ultra i w górach
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
15km 8 dni przed to już podbramkowo dość, generalnie przyjmuje się, że 14-15km to się biega 10-14 dni przed HM. Fakt, że zrobiłeś życiówkę nie oznacza że to był Twój optymalny biegkalki pisze:Ja np. 8 dni przed półmaratonem zrobiłem 15 km w tempie planowanego półmaratonu i spokojnie zrobiłem życiówkę, mogło być lepiej gdyby nie pizgało.
biegam ultra i w górach
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13318
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Dlaczego uwazasz, ze twoj temat ma cokolwiek do czynienia z pytaniami kolegi, ktory ten temat otworzyl?kkkrzysiek pisze:Wydaje mi się, że ten temat będzie odpowiedni, do gryzącego mnie problemu.
-
- Wyga
- Posty: 84
- Rejestracja: 15 wrz 2016, 19:03
- Życiówka na 10k: 36:20
- Życiówka w maratonie: 2:53:56
marek84 pisze:15km 8 dni przed to już podbramkowo dość, generalnie przyjmuje się, że 14-15km to się biega 10-14 dni przed HM. Fakt, że zrobiłeś życiówkę nie oznacza że to był Twój optymalny biegkalki pisze:Ja np. 8 dni przed półmaratonem zrobiłem 15 km w tempie planowanego półmaratonu i spokojnie zrobiłem życiówkę, mogło być lepiej gdyby nie pizgało.
możliwe A teraz planuje 10 km na maxa na 8 dni przed maratonem. Ale ze względu że to będzie mój pierwszy maraton to pobiegnę zachowawczo tylko na złamanie 3 h z kalkulatora na stronie głównej wynika że jestem w stanie przebiec 2:53 (dla jasności cały czas realizuję plan treningowy pod ten maraton, półmaraton to był tylko start kontrolny) Jak spodoba mi się bieganie maratonu to na jesień już spróbuję na maxa, być może na złamanie 2:50 :D
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Ale 10km w trupa to jednak mniej niż 15km w trupa.kalki pisze:marek84 pisze:15km 8 dni przed to już podbramkowo dość, generalnie przyjmuje się, że 14-15km to się biega 10-14 dni przed HM. Fakt, że zrobiłeś życiówkę nie oznacza że to był Twój optymalny biegkalki pisze:Ja np. 8 dni przed półmaratonem zrobiłem 15 km w tempie planowanego półmaratonu i spokojnie zrobiłem życiówkę, mogło być lepiej gdyby nie pizgało.
możliwe A teraz planuje 10 km na maxa na 8 dni przed maratonem. Ale ze względu że to będzie mój pierwszy maraton to pobiegnę zachowawczo tylko na złamanie 3 h z kalkulatora na stronie głównej wynika że jestem w stanie przebiec 2:53 (dla jasności cały czas realizuję plan treningowy pod ten maraton, półmaraton to był tylko start kontrolny) Jak spodoba mi się bieganie maratonu to na jesień już spróbuję na maxa, być może na złamanie 2:50 :D
biegam ultra i w górach
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
A w jakim celu raptem 4 dni przed połówką tłuc startowe na 5km ?
biegam ultra i w górach