albert80 - przebiegnę maraton

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
albert80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 484
Rejestracja: 27 kwie 2014, 21:35
Życiówka na 10k: 46:41
Życiówka w maratonie: 4:02:08

Nieprzeczytany post

Tydzień IV

7.03.2017 Wtorek: Plan: podbiegi 8x200 m p. luźny zbieg / marsz
Wykonanie: 7,2 km w tym podbiegi 8x200 m od piątego powtórzenia marsz zamiast luźnego zbiegu :)
zaliczone

09.03.2017 Czwartek: Plan: rozbieganie 8 km, sprawność, P - 10x30''; p. 90'' Schłodzenie 5’
Wykonanie: dystans 9,92 km w tym P 10x30" schłodzenie 5' -zapomniałem o sprawności a przerwy robiłem krótsze bo zimno było
zaliczone


11.03.2017 Sobota: Plan: Interwał 8x400m 1:40-1:44 (z tempa 4:10-4:20) p 2'
Wykonanie: 8.09 km w tym2,1 km trucht na stadion, interwały 8x400m (średnie tempa:4:28/4:27/4:22/4:14/4:20/4:17/4:15/4:21) p ok 2', 2,24 km powrót do domu
zaliczone
Moje pierwsze interwały w życiu. Dystans ogólny spory bo na stadion mam ok 2 km z okładem. Same interwały trochę mnie sponiewierały ale nie jakoś dramatycznie. Pierwsze 3 ze średnim tempem wyższym niż zakładane z tego względu, że startowałem z miejsca. Ogólnie podczas okrążenia tempo było szybsze tylko ten start zaburzał statystykę więc kolejne robiłem z rozbiegu :hahaha: Ponadto po 5 miałem rozkminę czy to już 5 czy dopiero 4 okrążenia. Uznałem, że 5 ale na wszelki wypadek od tego momentu zapisywałem liczbę patykiem na ziemi :)

05.03.2017 Niedziela: Plan: Rozbieganie - 15 km, sprawność, rozciąganie
Wykonanie: dystans 15,01 km
zaliczone

Co prawka bez sprawności ale nie za bardzo miałem chęci na dodatkowe ćwiczenia. Inna sprawa, że biegło się dosyć ciężko ale dałem radę. Na plus również poranna waga 91,2 km. Nadal w ryzach trzymam fast foody, słodycze i alkohol. Oby tak dalej. Od teraz z planem będzie trudniej bo więcej treningów z tempem startowym i interwałów.
BLOG http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41148
KOMENTARZE http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=41149

5 - 23:45 (11.06.2016)
10 - 46:41 (23.04.2017)
21,097 - 1:48:17 (21.06.2015)
42,195 - 4:02:08 (24.04.2016)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
albert80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 484
Rejestracja: 27 kwie 2014, 21:35
Życiówka na 10k: 46:41
Życiówka w maratonie: 4:02:08

Nieprzeczytany post

Tydzień V

14.03.2017 Wtorek: Plan: podbiegi 8x200 m p. luźny zbieg / marsz
Wykonanie: 7,24 km w tym podbiegi 8x200 m - ostatnie podbiegi w planie
zaliczone

16.03.2017 Czwartek: Plan: sprawność wzmacnianie
Wykonanie: 4 piwa (urodziny kumpla)
niezaliczone


18.03.2017 Sobota: Plan: bieg ciągły 9 km 4:55-5:05 min/km
Wykonanie: 9.02 km, średnie tempo 5:03 min/km - bałem się trochę tego treningu bo musiałem improwizować z trasą w rodzinnym mieście ale udało się osiągnąć zakładane tempo
zaliczone


19.03.2017 Niedziela: Plan: Rozbieganie - 8 km,szybkość 8x200m 44-48" z tempa 3:40-4:00, P 2', schłodzenie 5'
Wykonanie: dystans 10,24 km , 6x200 m (średnie tempa 3:45/3:55/3:51/3:44/3:39/4:00) schłodzenie 5'
Ciężko to szło, nie dałem rady zrobić zakładanej liczby przebierzek ze względu na spore zmęczenie i silny wiatr. Mimo wszystko trening uważam za zaliczony
zaliczone


W ogólnym rozrachunku tydzień do przodu. Niezaliczony tylko trening sprawnościowy. Niestety w niedziele wieczorem dopadło mnie przeziębienie. Jeszcze dziś czuję osłabienie. Z tego względu jutrzejsze interwały przekładam na czwartek a czwartkowe rozbieganie odpuszczam.
BLOG http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41148
KOMENTARZE http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=41149

5 - 23:45 (11.06.2016)
10 - 46:41 (23.04.2017)
21,097 - 1:48:17 (21.06.2015)
42,195 - 4:02:08 (24.04.2016)
Awatar użytkownika
albert80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 484
Rejestracja: 27 kwie 2014, 21:35
Życiówka na 10k: 46:41
Życiówka w maratonie: 4:02:08

Nieprzeczytany post

Tydzień VI

21.03.2017 Wtorek: Plan: interwały 8x600 m 2:33-2:40 (z tempa 4:14=4:30) p.2-2,5'
Wykonanie: we wtorek interwały odpuszczone (przeziębienie)
niezaliczone

23.03.2017 Czwartek: Plan: rozbieganie 8 km
Wykonanie: zamiast rozbiegania zaliczone wtorkowe interwały czyli 7,78 km w tym:
1.dystans 600 m czas 2:41 średnio 4:29
2. 610 m/2:40/4:22
3. 620 m/2:39/4:19
4. 610 m/2:39/4:20
5. 610 m/2:37/4:19
6. 610 m/2:40/4:25
7. 610 m/2:39/4:21
8. 610 m/2:40/4:23
zaliczone

To był pierwszy od baaardzo dawna poranny trening i spodobało mi się. Odtąd porzucam wieczorne treningi na rzecz porannych :)


25.03.2017 Sobota: Plan: tempo startowe 4x1500 m -6:45 z tempa 4:30 min/km, ostatni odcinek szybciej 6:25, p 4'
Wykonanie: 6.88 km,
1. Dystans 1500 m czas 6:48 śr tempo 4:31
2. 1540 m/6:50/4:27
3. 1520 m/6:54/4:32
4. 1520 m/6:40/4:24
zaliczone

Okoliczności przyrody były takie, że biegałem te tempówki na kacu powiązanym z niewyspaniem-oczywiście nie polecam. Było mega ciężko i jeszcze pić się chciało więc już nigdy więcej nie popełnię tego błędu ale trening zaliczyłem. No może ten ostatni odcinek, który miał być szybszy resztkami sił wyciągnąłem by był nieznacznie szybszy od pozostałych.

26.03.2017 Niedziela: Plan: Rozbieganie - 14 km,sprawność streching
Wykonanie: dystans 14:01 km
zaliczone

Sprawność i streching sobie darowałem bo bez przesady.


Niedzielna waga pokazała 90,1 kg a więc jak na mnie dobrze. Nadal trzymam dietę. Wypadł mi jeden trening przez przeziębienie ale tylko rozbieganie. Od tego tygodnia mam nadzieje, że będzie wszystko szło zgodnie z planem no i wracam do porannego biegania w środku tygodnia.
BLOG http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41148
KOMENTARZE http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=41149

5 - 23:45 (11.06.2016)
10 - 46:41 (23.04.2017)
21,097 - 1:48:17 (21.06.2015)
42,195 - 4:02:08 (24.04.2016)
Awatar użytkownika
albert80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 484
Rejestracja: 27 kwie 2014, 21:35
Życiówka na 10k: 46:41
Życiówka w maratonie: 4:02:08

Nieprzeczytany post

Tydzień VII

28.03.2017 Wtorek:Plan: bieg ciągły 8 km 4:55-5:10 min/km
Wykonanie: 8,01 km, średnie tempo 4:57 min/km
Zaliczone

1.04.2017 Sobota: Plan: Tempo startowe (przyjąłem 4:30) 4x2 km 9:00-9:15, ostatni odcinek 8:50, p 4'
Wykonanie 8,64 km w tym:
Dystans/czas/średnio
1. 1990 m/9:00/4:31
2. 1990 m/9:00/4:31
3. 2000 m/9:11/4:35
4. 2000 m/9:00/4:31
zaliczone

Przeczołgał mnie ten trening konkretnie. Zwłaszcza, że cześć trasy pod wiatr a dodatkowo słońce lekko dawało się we znaki. Dlatego raczej nie będę się porywał na łamanie 45 minut tylko raczej skupię się na łamaniu 46 minut. Jeszcze ostatni odcinek miał być szybciej więc spinałem poślady coby urwać trochę sekund ale jak to mówią skoczkowie "nie miałem z czego odlecieć" czyli nie miałem siły aby pokonać go trochę szybciej.

2.04.2017 Niedziela: Plan rozbieganie 8 km, przebieżki 8x200 m (z tempa 3:40-4:00)
Wykonanie 8,15 km rozbieganie, przebieżki -brak
niezaliczone

Z racji mocniejszego treningu wczoraj oraz wczorajszych dodatkowych aktywności fizycznych tj. przedświątecznych porządków odpuściłem dzisiejsze przebieżki. Nie chciałem się zajeżdżać na maxa.

Ogólnie tydzień na +. Dziś poranna waga pokazała 90,1 kg czyli tyle samo co tydzień temu. W planie na ten tydzień były tylko 3 treningi i wszystkie wykonane prócz dzisiejszych przebieżek.

Podsumowanie marca+plany kwiecień

Dystans 129.93 km
Liczba nieodbytych treningów: 2
Ogólnie z marca jestem zadowolony. Tylko dwa niezrobione treningu z czego jeden usprawiedliwiony przeziębieniem. Treningi tempowe dają nieźle w kość ale chyba tak ma być. Na nowo odkryłem poranne tj. przedpracowe bieganie.
Jeżeli chodzi o kwiecień to główny cel Oshee 10 km przy OWM. Tak jak pisałem wyżej nie będę raczej porywał się na łamanie 45 minut aby gdzieś na trasie mnie nie odcięło i pokuszę się o złamanie 46 minut. Oczywiście, ponieważ bieg jest coraz bliżej, to muszę trzymać się planu chociaż z planem to raczej już będzie z górki. Dodatkowo przez najbliższe 3 tygodnie muszę dbać o w miarę zdrowe odżywianie, wysypianie się i rozwagę z alkoholem. No i jeszcze te nieszczęsne święta tydzień przed biegiem :grr:
BLOG http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41148
KOMENTARZE http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=41149

5 - 23:45 (11.06.2016)
10 - 46:41 (23.04.2017)
21,097 - 1:48:17 (21.06.2015)
42,195 - 4:02:08 (24.04.2016)
Awatar użytkownika
albert80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 484
Rejestracja: 27 kwie 2014, 21:35
Życiówka na 10k: 46:41
Życiówka w maratonie: 4:02:08

Nieprzeczytany post

Tydzień VIII

04.04.2017 Wtorek:plan Interwał 12x400 m 1:40-1:44 (z tempa 4:10-4:20) p 2'
Wykonanie: 8,04 km w tym 12x400 m:
1. czas 1:39 /średnie tempo 4:08
2. 1:39/4:13
3. 1:41/4:13
4. 1:37/4:08
5. 1:39/4:08
6. 1:39/4:12
7. 1:39/4:11
8. 1:39/4:10
9. 1:39/4:09
10. 1:39/4:11
11. 1:38/4:03
12. 1:37/4:08
zaliczone

Trochę za szybko to szło ale lepiej chyba tak niż za wolno.

06.04.2017 Czwartek Plan: sprawność, wzmacnianie
Wykonanie : :ojnie:
niezaliczone

No cóż po pracy pojechałem na zakupy a jak już wróciłem do domu to nic mi się nie chciało. Na szczęście lepiej taki trening odpuścić niż szybkościowy.

08.04.2017 Sobota plan: 2x3 km 13:30(z tempa 4:30) p 4'
Wykonanie: 6,65 km w tym 2x3 km:
1. czas 13:40/ średnie tempo 4:33
2. 13:42/ 4:32
zaliczone

Oj ciężko było. Pierwszy odcinek walka z wiatrem i sporo sił mnie ta walka kosztowała.

09.04.2017 Niedziela plan 16 km rozbieganie
Wykonanie 16,02 km
zaliczone

Sobotnia waga poranna to równe 90 kg. W niedziele zapomniałem się rano zważyć. Ogólnie sobotni trening mnie przeczołgał i definitywnie mi uświadomił, że niestety nie będę w stanie pobiec równo 4:30 przez 10 km. Dlatego nastawiam się na łamanie 46 minut co oznacza tempo 4:36 min/km. Z takim tempem myślę, że będę w stanie sobie poradzić. W razie jakby była rezerwa to postaram się ostatnie kilometry przyspieszyć. No a jak będą problemy z 4:36 to pozostanie mi siła woli :)
BLOG http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41148
KOMENTARZE http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=41149

5 - 23:45 (11.06.2016)
10 - 46:41 (23.04.2017)
21,097 - 1:48:17 (21.06.2015)
42,195 - 4:02:08 (24.04.2016)
Awatar użytkownika
albert80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 484
Rejestracja: 27 kwie 2014, 21:35
Życiówka na 10k: 46:41
Życiówka w maratonie: 4:02:08

Nieprzeczytany post

Na początek mała dygresja. Mój blog niedawno przekroczył 50 tys. odsłon :) Jak na kogoś kto ma wyniki delikatnie mówiąc średnie i w życiu nie przebiegł maratonu to zacny wynik. Dziękuję zatem czytelnikom i mam nadzieję, że przed odsłoną nr 100 000 przeczytacie tu relację z przebiegniętego maratonu poniżej 4h.

Tydzień IX

11.04.2017 Plan 8 km rozbieganie, P 6-8x20" p 90" 5' schłodzenie
Wykonanie: 9,44 km w tym P 6x20" +schłodzenie
zaliczony

13.04.2017 Plan: bieg ciągły 8 km 4:50-5:10 min/km
Wykonanie:8,02 km średnio: 4:56 min/km
zaliczony

15.04.2017 Plan: 7x1 km tempo startowe 4:25-4:30, ostatni odcinek 4:15 p 3'
Wykonanie: 9,88 km w tym 7x1km: 4:23/4:29/4:24/4:27/4:25/4:25/4:12
zaliczony

Ciężki trening również ze względu na wiatr ale udało się. Spiąłem się na ostatni odcinek i udało go się zrobić szybszym tempem niż poprzednie. Ten trening wlał we mnie nadzieję, że w OWM będzie dobrze :)

16.04.2017 Plan: rozbieganie 8 km
Wykonanie: Zmartwychwstał Pan Allelujah
niezaliczony

Słowo wyjaśnienia. Interwały 7x1km były w planie w niedzielę. A, że miały wypaść w Wielką Niedzielę to przesunąłem je na Wielką Sobotę aby rodzina nie musiała ze wspólnym śniadaniem w niedzielę czekać aż skończę trening. Więc odpuściłem tylko rozbieganie. W tygodniu waga spadała sobie planowo, nawet bodajże w czwartek zobaczyłem 88,4 kg :spoczko: tylko w piątek miałem wilczy apetyt a w niedzielę wiadomo...To był ostatni tydzień dosyć intensywnego planu. Zostały do zrobienia dwa małe rozbiegania z przebieżkami i w niedzielę zaatakuję mój rekord z brodą na 10.
BLOG http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41148
KOMENTARZE http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=41149

5 - 23:45 (11.06.2016)
10 - 46:41 (23.04.2017)
21,097 - 1:48:17 (21.06.2015)
42,195 - 4:02:08 (24.04.2016)
Awatar użytkownika
albert80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 484
Rejestracja: 27 kwie 2014, 21:35
Życiówka na 10k: 46:41
Życiówka w maratonie: 4:02:08

Nieprzeczytany post

Tydzień X (ostatni)

18.04.2017 Wtorek Plan: rozbieganie 6 km +P 8x30" , p90"+ 5' schłodzenie
Wykonanie: 7,4 km w tym rozbieganie 5 km, P 8x30" +schłodzenie
Zaliczone

20.04.2017 Czwartek plan: rozbieganie 6 km +P 4-6x30" , p90"+ 5' schłodzenie
wykonanie 7,14 km w tym rozbieganie 4,5 km + P 6x30" +schłodzenie
Zaliczone

Plan dobiegł końca. Ogólnie jestem zadowolony z jego realizacji. Trochę się obawiałem czy dam radę ale nie było źle. Odpuściłem jedynie kilka treningów -same rozbiegania i trochę sprawnościówki. Bieganie według planu jak dla mnie ma sporo zalet. Człowiek nie musi rozkminiać czy dziś pobiegać czy może przełożyć na jutro, ile pobiegać, co pobiegać tylko wychodzi i biega to co ma w planie. Proste jak konstrukcja cepa :) Poza planem starałem się poprawić sylwetkę biegową i wykonywać elementy treningu w kolejności z zalecanej przez trenera. Ponadto starałem się w miarę zdrowo odżywiać, nie chodzić zbyt późno spać i ograniczyć spożywanie piwa (to jest najtrudniejsze bo ciężko się zmieścić w 2-3 piwach tygodniowo). Co z tego wyjdzie okaże się jutro. Planuję złamać 46 minut więc będę biec równo 4:35 /km ewentualnie przyspieszyć w końcówce jeżeli będzie z czego. Pogoda ma być ok jedynie obawiam się wiatru. Trzymajcie kciuki.
BLOG http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41148
KOMENTARZE http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=41149

5 - 23:45 (11.06.2016)
10 - 46:41 (23.04.2017)
21,097 - 1:48:17 (21.06.2015)
42,195 - 4:02:08 (24.04.2016)
Awatar użytkownika
albert80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 484
Rejestracja: 27 kwie 2014, 21:35
Życiówka na 10k: 46:41
Życiówka w maratonie: 4:02:08

Nieprzeczytany post

46.41 netto
Trochę straciłem przez zator za startem.
BLOG http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41148
KOMENTARZE http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=41149

5 - 23:45 (11.06.2016)
10 - 46:41 (23.04.2017)
21,097 - 1:48:17 (21.06.2015)
42,195 - 4:02:08 (24.04.2016)
Awatar użytkownika
albert80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 484
Rejestracja: 27 kwie 2014, 21:35
Życiówka na 10k: 46:41
Życiówka w maratonie: 4:02:08

Nieprzeczytany post

Zawody Oshee 10 km przy OWM

Z tym łamaniem 46 minut to było tak: plan zrobiony, waga zbita, pogoda optymistyczna, firmowa (w sensie pracodawca zapewnił + bezpłatny start) koszulka Nike - malyna :spoczko: Nic tylko utrzymać zakładane tempo i będzie dobrze. No wiec z tym optymistycznym założeniem kładłem się wczoraj spać. Oczywiście spałem źle - taki standard przed zawodami. Obudziłem się na długo przed budzikiem i doczekałem aż zadzwoni. Pierwsza pozytywna wiadomość dnia waga 88,8 kg. Potem toaleta, lekkie śniadanko i w pociąg pod stadion. Pod stadionem jestem 45 minut przed zawodami czyli jak na mnie bardzo późno - zawsze wole być wcześniej i kwitnąć w strefie startowej od początku. Ale dziś jestem optymalnie. Po przepraniu i depozytach idę na start. Pogoda płata figla i trochę sypie grad ale na szczęście mam folię termiczną z poprzednich zawodów. Następnie kibelek po krótkim oczekiwaniu i mogę biec. W strefie czas szybko leci, Oktawia Nowacka startuje wózkarzy, potem elita maratonu ustawia się po drugiej stronie tuż obok mnie i Anita Włodarczyk strzela nam na start. Powoli poruszam się w stronę startu. Wreszcie start i biegnę. Niestety jest ciasno i nie można biec na tyle szybko by osiągnąć zakładane 4:35. Biegnę slalomem, kombinuję, wyprzedzam marszobiegaczy osiągających zawrotne tempo 7 /km i wszystko na nic. Jeszcze robi się zator i trzeba na chwile przystanąć :ech: . No cóż wreszcie rozszerzenie trasy i robi się luźniej. Już wiem, że trzeba będzie nadrabiać te stracone sekundy. Teraz biegnę swoim tempem. Jest fajnie, w miarę luźno, marszobiegacze za plecami i słychać tylko charakterystyczne szuranie po asfalcie. Biegniemy Wałem Miedzyszyńskim, słoneczko świeci w twarz. Czuje się dobrze gratuluje sobie dobrej decyzji czyli pobiegnięcia w jednej warstwie (krótka koszulka i zdejmowane rękawki). Gratuluję organizatorom doboru trasy czyli ze słońcem w mordę i pierwszej części i nawrotką ze słońcem w plecy. Tymczasem 4 km skręt z Walu w lewo a ja nadal czuje się dobrze. Kolejny skręt w lewo czyli wracamy pod stadion. 5 km i patrzę na zegarek -23:50. Niestety mam 50 sekund spóźnienia. Mimo, że to będzie cięższy odcinek trasy to przydałoby się spiąć poślady i pobiec szybciej, żeby 10 tygodni planu i wyrzeczeń nie poszło się j***ć. No więc powoli zaczynam przyspieszać. Po 7 km wyprzedzam balony na 47:30 i cisnę dalej. Staram się trzymać tempo poniżej 4:30 i o dziwo udaje się. Znów Wał Miedzyszyński i już niedaleko. Widzę Poniatowszczaka i zaraz Błonia. Na ostatnim kilometrze , jakieś 500 m przed metą wyprzedzam zająca z balonem na 47:00. Ostatnia prosta i tylko siłą woli nie zwalniam. Wbiegam na metę i lapuję 46:35. Tak więc odrobiłem trochę w drugiej części ale nie tyle by złamać 46 minut. potem dostaję SMSa z czasem 46:39 a ostatecznie okazuje się, że 46:41. Nie będę się kłócił o te 6 sekund i nie se będzie 46:41. Po przebraniu idę obejrzeć finisz maratończyków i po Arturze Kozłowskim opuszczam imprezę - kebab wzywa :hahaha:

Ogólnie jestem zadowolony bo życiówkę poprawiłem o prawie 2 minuty. Chociaż ten początek...
BLOG http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41148
KOMENTARZE http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=41149

5 - 23:45 (11.06.2016)
10 - 46:41 (23.04.2017)
21,097 - 1:48:17 (21.06.2015)
42,195 - 4:02:08 (24.04.2016)
Awatar użytkownika
albert80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 484
Rejestracja: 27 kwie 2014, 21:35
Życiówka na 10k: 46:41
Życiówka w maratonie: 4:02:08

Nieprzeczytany post

Po głównym biegu wiosny w moim życiu biegowym nastąpiła stagnacja. Poprzedni tydzień to tylko jeden krótki BS. W tym tygodniu zaplanowałem 3 treningi. Póki co nie mam planu i celu na najbliższe tygodnie a obowiązków sporo. Tak więc raczej do wakacji będę robił tylko rozbiegania a na początku wakacji wystartuję z planem do wrześniowego Maratonu Warszawskiego.

Trening 24.04.2017
Dystans 6,18 km


Podsumowanie kwietnia i plany na maj

Dystans kwiecień: 105,56 km
Pobity rekord na 10 km

Generalnie z głównego występu w kwietniu jestem zadowolony, Co prawka 41 sekund zabrakło do 100% spełnienia ale uważam, że przygotowanie wg planu nie poszło na marne.

Natomiast w stosunku do maja nie mam żadnych planów. Nie ma ciekawych biegów w satysfakcjonujących mnie terminach. Na upartego mógłbym zaliczyć albo Rossmann Run w Łodzi albo Bieg Łomianek oba na 10 km 28 maja. Tylko, że wtedy będę po 2 dniach fizycznej pracy (malowanie) i stawanie do biegu w takim stanie raczej mija się z celem.
BLOG http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41148
KOMENTARZE http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=41149

5 - 23:45 (11.06.2016)
10 - 46:41 (23.04.2017)
21,097 - 1:48:17 (21.06.2015)
42,195 - 4:02:08 (24.04.2016)
Awatar użytkownika
albert80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 484
Rejestracja: 27 kwie 2014, 21:35
Życiówka na 10k: 46:41
Życiówka w maratonie: 4:02:08

Nieprzeczytany post

Pierwszy majowy tydzień, mimo kilku dni wolnego, nie była dla mnie zbyt lajtowy. Po ciężkim weekendzie potrzebowałem trochę odpoczynku i zamiast zaplanowanych 3 treningów wyszło tylko dwa. Natomiast taka laba nie potrwa długo bo mam już na oku plan do maratonu rozpisany na 16 tygodni, z którym ruszę na początku czerwca. W zasadzie to już nie mogę się doczekać bo bieganie bez konkretnego planu sprawia, że motywacja u mnie siada. Moje ostatnie truchtanie:

Trening 3.05.2017
Dystans 8,02 km

Trening 7.05.2017
Dystans 12,21 km
BLOG http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41148
KOMENTARZE http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=41149

5 - 23:45 (11.06.2016)
10 - 46:41 (23.04.2017)
21,097 - 1:48:17 (21.06.2015)
42,195 - 4:02:08 (24.04.2016)
Awatar użytkownika
albert80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 484
Rejestracja: 27 kwie 2014, 21:35
Życiówka na 10k: 46:41
Życiówka w maratonie: 4:02:08

Nieprzeczytany post

Kanikuły z moim udziałem ciąg dalszy. Niebawem tj. na początku czerwca skończy się ten błogi czas i zaczną się poważne treningi. Tymczasem biegam sobie rekreacyjnie po dwa beesy tygodniowo. Ostatnio tak to ostatnio leciało:

Trening 09.05.2017
Dystans 7,96 km

Trening 13.05.2017
Dystans 6,6 km

Trening 17.05.2017
Dystans 6,02 km

Trening 21.05.2017
Dystans 7,88km
BLOG http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41148
KOMENTARZE http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=41149

5 - 23:45 (11.06.2016)
10 - 46:41 (23.04.2017)
21,097 - 1:48:17 (21.06.2015)
42,195 - 4:02:08 (24.04.2016)
Awatar użytkownika
albert80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 484
Rejestracja: 27 kwie 2014, 21:35
Życiówka na 10k: 46:41
Życiówka w maratonie: 4:02:08

Nieprzeczytany post

Czołgiem. Czas nadrobić blogowe zaległości. Czas beztroskiego leniuchowania dobiegł końca i pora przystąpić do realizacji planu. Na szczęście kończę już wakacyjny urlop i płynnie wchodzę w plan 16-tygodniowy do Maratonu Warszawskiego.

Końcówka maja w moim wykonaniu to:

Trening 25.05.2017
Dystans 6,66 km

Szatańskie zakończenie maja :)

Podsumowanie maja +plany na czerwiec

Dystans maj 2017: 55,35 km

Mało ale maj z racji braku dogodnych terminów do startów potraktowałem lajtowo.
W czerwcu, od drugiego tygodnia lecę z planem do maratonu. Plany na czerwiec to wykonanie jak najwięcej treningów. Nie mam zawodów tylko skupiam się na planie oraz odpowiednim odżywianiu i regeneracji.

Początek czerwca to urlopowy wypad z rodziną nad polskie morze. Mogłem pobiegać moje ulubione BSy brzegiem morza na bosaka. Kocham to i zawsze staram się aby każdy dzień nad morzem zaczynał się od takiego treningu. Oczywiście pobyt nad morzem w moim przypadku zawsze ma też plusy ujemne tj. niezdrowe odżywianie i Specjale w dużych ilościach. Efekt jest taki, że od wczorajszego powrotu boje się stanąć na wadze :echech:

Poniżej początek czerwca a od następnego wpisu już tylko plan (uber alles).

Trening 03.06.2017
Dystans 7,02 km

Trening 04.06.2017
Dystans 7,02 km
BLOG http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41148
KOMENTARZE http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=41149

5 - 23:45 (11.06.2016)
10 - 46:41 (23.04.2017)
21,097 - 1:48:17 (21.06.2015)
42,195 - 4:02:08 (24.04.2016)
Awatar użytkownika
albert80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 484
Rejestracja: 27 kwie 2014, 21:35
Życiówka na 10k: 46:41
Życiówka w maratonie: 4:02:08

Nieprzeczytany post

No to czas zacząć moje trzecie podejście do maratonu. Tym razem jak najmniej chcę pozostawić przypadkowi i wreszcie przebiec całość poniżej 4 h bez umierania na trasie. Oczywiście wyciągnąłem wnioski z dwóch poprzednich podejść do królewskiego dystansu a zwłaszcza z bolesnej lekcji w Poznaniu i teraz to już na pewno się uda :hahaha: Moje przygotowanie to 3 elementy, którym zamierzam poświęcić najwięcej uwagi:
1. Trening wg planu -tutaj maj już plan 16 tygodniowy ze strony MW na złamanie 4 h. Przygotowanie do 10 km wg planu pozwoliło mi zrobić progres więc wierzę, że w przypadku maratonu również się to uda. Plan nie jest jakiś mega wymagający a przynajmniej taki się wydaje. Oczywiście klucz to regularność i trzymanie się planu.
2. Regeneracja - tu będzie ciężko z uwagi na życie rodzinne i zawodowe ale postaram się nie za późno chadzać spać.
3. Właściwe odżywianie - tutaj będzie najciężej bo zdrowe jedzenie nigdy nie było i nie jest moją mocną stroną. Natomiast postaram się znacząco ograniczyć fast foody (max 2 miesięcznie), ciężkie smażone tłuste posiłki (najwięcej jak się da), słodycze (max 2 dni w tygodniu) no i alkohol (piwo - im bliżej maratonu tym mniej :ble: ).

No to teraz realizacja planu.

Tydzień I 05.06-11.06

Opiszę go ogólnie bo ten tydzień planu z racji urlopu nad morzem, jednodniowym pobycie w domu i wizycie u rodziny oddałem walkowerem. Pierwszy i mam nadzieję ostatni.

Udało się zrobić tylko:

Trening 06.05
Dystans 6 ok (rozbieganie brzegiem morza) - taki symboliczny początek planu na plaży

Trening 11.06
Dystans ok 10 km (wybieganie) - plan zakładał 12 ale wyruszyłem o 14 w dosyć upalna pogodę i ledwo przeczłapałem te 10 km.

Tydzień drugi to już będzie petarda.
BLOG http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41148
KOMENTARZE http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=41149

5 - 23:45 (11.06.2016)
10 - 46:41 (23.04.2017)
21,097 - 1:48:17 (21.06.2015)
42,195 - 4:02:08 (24.04.2016)
Awatar użytkownika
albert80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 484
Rejestracja: 27 kwie 2014, 21:35
Życiówka na 10k: 46:41
Życiówka w maratonie: 4:02:08

Nieprzeczytany post

Tydzień II

13.06.2017 Plan: 6 x 150m podbieg
Wykonanie: ok 5 km w tym 6 x 150m podbieg
zaliczony

14.06.2017 Plan: wzmacnianie
Wykonanie: buu
niezaliczony

Najgorzej to zmobilizować się na te ćwiczenia niebiegowe

15.06.2017 Plan (przeniesiony z dnia następnego) 6 km rozbieganie
Wykonanie: ok 6 km
zaliczony

17.06.2017 Plan: 8 km rozbieganie + 8 x Przebieżki
Wykonanie: 8 km rozbieganie + 8 x Przebieżki
zaliczony

18.06.2017 Plan: rozbieganie 14 km
Wykonanie ok 14 km rozbieganie
zaliczony

Ogólnie z realizacji tygodniowej jestem zadowolony. Zabrakło tylko mobilizacji na ćwiczenia dodatkowe ale kilometraż tygodniowy wyrobiony. Niestety biega mi się bardzo ciężko - może dlatego, że biegam wieczorami również weekendowe wybiegania. Dystanse podane orientacyjnie bo zapomniałem z domu rodzinnego zegarka ale już do mnie jedzie więc od tego tygodnia pomiary będą precyzyjne.
BLOG http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41148
KOMENTARZE http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=41149

5 - 23:45 (11.06.2016)
10 - 46:41 (23.04.2017)
21,097 - 1:48:17 (21.06.2015)
42,195 - 4:02:08 (24.04.2016)
ODPOWIEDZ