Masywne nogi (łydki) przeszkadzają w bieganiu

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
grejpfrut86
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 18 mar 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 36:40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,
W młodości trenowałem sprinty i było sporo pracy z ciężarami. W rezultacie "nabawiłem się" masywnych nóg. Uda są jeszcze ok (60cm) ale łydki mam dość spore (40cm). Odkąd przerzuciłem się na biegi długie (będzie już 5 lat) sporo schudłem jednak za chiny nie mogę "wyszczuplić" nóg. Góra ciała (brzuch, ramiona) łatwo mi chudnie ale nóg nie mogę ruszyć.
Wiem że masa nóg jest bardzo ważna i w zasadzie im mniej tym lepiej (zwłaszcza łydki). Wiem że głupi i ekstramalny przykład ale zdjęcie elity kenijskiej
Obrazek

Natomiast biali biegacze posiadają naturalnie grubsze łydki (anatomia, geny) ale i tak są chude.
Przykładową różnicę ładnie kiedyś pokazał Adam Klein w swoim artykule

Obrazek

Czuje na treningach jak mi te ciężkie nogi przeszkadzają. Wymuszają też pewną technikę biegu, o formie z avatara Yacoola mogę zapomnieć. Przez grube uda nogi nie chcą tak fajnie kręcić kółek :oczko: Od dłuższego czasu brak progresu na zawodach. Chciałbym wychudzić nogi ale przeryłem cały internet Polski jak i amerykański i wygląda na to że sytuacja jest beznadziejna. W gre wchodzi tylko rygorystyczna dieta i utrata wagi całego ciała. Nikt jeszcze nie wymyślił redukowania masy konkretnych mięśni.
Dziękuję za uwagę można się śmiać :usmiech:
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2017, 16:34 przez grejpfrut86, łącznie zmieniany 1 raz.
New Balance but biegowy
Robert
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 791
Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pech gehabt - jak mowiaja za Odra.

Nie ma rownosci na swiecie - geny sa rozne, skoro urodziles sie "rottweilerem", to "chartem" nigdy nie bedziesz (chyba nawet madre slowa sa do tego - "endomorfik", "ektomorfik" etc.). Ty sie genetycznie nie nadajesz sie do bicia rekordow w biegach dlugich - a Kenijczycy ze zdjecia zupelnie sie nie sprawdza w boksie - tak to czasem bywa.
Awatar użytkownika
grejpfrut86
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 18 mar 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 36:40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Masz rację Robert. Zastanawiam się jednak czy mogę jakoś "pomóc" naturze. Myślę nad wprowadzeniem ostrzejszej diety i zbiciem docelowo 5-6kg. Mam z czego bo obecnie ważę 77kg przy 180cm. Logicznie masa nóg również powinna spaść. Bieganie to moja pasja więc zaryzykuję. Czy starczy mi silnej woli nie wiem :nienie:
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Możesz nawet dychę zrzucić przy tym wzroście, ale co jeśli wszystko pójdzie z góry ? I tak powinieneś szybciej biegać :hej:
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1627
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

Patrzac na proste liczby to masz z czego zrzucac. Twoje BMI jest mocno powyzej 23 podczas, gdy odnosisz sie do zawodnikow z BMI <20.
Takze z tego punktu widzenia oczywista odpowiedz brzmi trzeba zrzucic "zbedne" kilogramy jak to juz nadmienil Runner.

Niestety dodam od siebie, ze podczas zrzucania owych kilogramow gros "zejdzie" z gory. Jestem poniekad zblizonym przypadkiem. Mam mozna powiedziec rowniez przeskalowane nogi, w stosunku do tlowia (55cm udo, 38 lydka) przy obecnym BMI 20.6 (188cm 73kg). Kilkakrotnie schodzilem z waga <70 kg, ale nigdy nie spowodowalo to spadku miesni w nogach.

W biografii Lance Amstronga mozna wyczytac, jak to "dzieki" rakowi udalo mu sie odchudzic nogi, ktore zawsze mial "za duze" i ktorych masy nijak nie mogl zgubic. Takze nie jest to takie proste.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Keri pisze:W biografii Lance Amstronga mozna wyczytac, jak to "dzieki" rakowi udalo mu sie odchudzic nogi, ktore zawsze mial "za duze" i ktorych masy nijak nie mogl zgubic. Takze nie jest to takie proste.
Armstrong w swojej biografii pominął dość spore fragmenty na temat nielegalnego wspomagania, także akurat tym bym się nie kierował - poza nim samym, to chyba nikt do końca nie wie co on brał i kiedy...
biegam ultra i w górach :)
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1627
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

marek84 pisze:
Keri pisze:W biografii Lance Amstronga mozna wyczytac, jak to "dzieki" rakowi udalo mu sie odchudzic nogi, ktore zawsze mial "za duze" i ktorych masy nijak nie mogl zgubic. Takze nie jest to takie proste.
Armstrong w swojej biografii pominął dość spore fragmenty na temat nielegalnego wspomagania, także akurat tym bym się nie kierował - poza nim samym, to chyba nikt do końca nie wie co on brał i kiedy...
1. Przeciez napisalem "dzieki" w cydzyslowiu.
2. Przytoczylem przypadek Armstronga by podkreslic ze problem zbyt duzego umiesnienia istnieje i dotyka nie tylko amatorow i ze nie ma prostej recepty.
Oczywiscie wszystko sprowadza sie do poziomu zdeterminowania, bo mozna"
A. "zaglodzeniem sie na smierc",
B. kazac sobie zalozyc gips na obie nogi przynajmniej na jeden miesiac.
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

Roztrząsacie problem, który na poziomie do 2:20 w maratonie ma dużo mniejszy wpływ niż przy szybszym bieganiu.
"Nie szukajmy dziury w całym", trzeba trenować i być systematycznym. Przykład Artur Pelo, kawał faceta, a biegał bardzo szybko, a teraz jest mega sprawnym żołnierzem. Trenujmy, a Łydki będą sprężyste "ala Yacool".
Awatar użytkownika
grejpfrut86
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 18 mar 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 36:40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ciekawostka wygrzebana z neta: Niektórzy zawodnicy Kenijscy zakładali na trening spodnie typu sauna (nieprzepuszczające powietrza coś jak bokserzy przed walką dla szybkiego zrzucenia wagi) co miało jeszcze bardziej odchudzić nogi.
Próbowałem nawet:) Zakupiłem kombinezon na allegro ale biegało się tak niekomfortowo że dałem sobie spokój. Poza tym ubytki wody szybko się uzupełnia po treningu więc raczej nie o to chodzi.
Awatar użytkownika
Batman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 318
Rejestracja: 17 cze 2015, 17:01
Życiówka na 10k: 55:33
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Straduń

Nieprzeczytany post

Ja to dopiero mam przej...... Kiedyś podnosiłem ciężary oraz trenowałem trójbój siłowy. Nogi mam jak słoń (udo 65 cm, łyda 45 cm). Ale na razie się cieszę. Mam ponad 30 kg nadwagi i wykręciłem 55 min na 10 km i jestem pewny, że to dzięki tak silnym mięśniom nóg (bo o kondycję musiałem trochę powalczyć) :bum: Zobaczymy co będzie później. Może zadowolenie minie :P
START: 17.06.2015, 170 cm; 116,7 kg
było: 108 kg - 10 km w 65:24 (27.09.2015)
jest: 98 kg - 10 km w 55:33 (25.09.2016)
będzie: 80 kg - 10 km w 40 minut
-
Start II: 07.06.2021, 170 cm; 124 kg
-
Start III: 30.05.2023, 170 cm; 101 kg
[url=viewtopic.php?f=27&t=64998]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?f=28&t=64999]KOMENTARZE[/url]
Karlito
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:43
Życiówka na 10k: 42:14
Życiówka w maratonie: 3:28:34

Nieprzeczytany post

Z genetyką nie wygrasz. Ja mam problem w drugą stronę - mam bardzo chude łydki, bo przy wzroście 183cm i wadze obecnie 82-84kg mam 33cm. I co bym nie robił, to nogi są chude. Przez kilka miesięcy ćwiczyłem ze sztangą mocno siłowo na nogi i wzrosło chyba 1cm w udzie i 0,5cm w łydce :), przy mocno zwiększonym spożyciu białka. Z kolei wystarczy, że solidniej poćwiczę tylko pompki, bez żadnej diety i sporo przybywa mi w klacie.
Ostatnio znowu zacząłem próbę zwiększenia masy mięśniowej nóg, ale wystarczy 2x w tygodniu biegania po około 10km i mięśnie stoją w miejscu, a podczas biegu czuję, jak pieką mnie czwórki.
Jak żyć :) ?
Awatar użytkownika
grejpfrut86
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 18 mar 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 36:40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Karlito pisze:mam bardzo chude łydki
może się zamienimy? jakiś przeszczep, może się przyjmą :uuusmiech: Faktycznie każdy chce czegoś innego. Mi łydki bardzo rozbudowała skakanka której nadużywałem za młodu. Robiłem też dynamiczne wyskoki z samych łydek (ćwiczenia koszykarskie na wyskok) w dużych ilościach.
Tylko że ja chce schudnąć. Od dzisiaj wprowadzam słynną dietę MŻ
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Powiem Ci cos na moim przykładzie.W przeszłości 16-17 lat na siłowni.
Udo około 61-62 ale łydki były ponad 46. :hej:
Zszedłem 30 kg z wagi,udało się w 2014 do 73 kg przy 180cm.
Wtedy poziom BF 7,5 %,jak na 40 latka raczej dolna granica.
Biegałem sporo,często powyżej 100 km/tydz ,ale łydki dalej zostały duże jak i górna
część ciała.
Taka genetyka.I tak zejście do poziomu 38 min na 10k uważam za nie najgorszy wynik jak
pomyślę,że 3 lata wcześniej dźwigałem 160 kg na płaskiej.
Niestety bieganie długodystansowe a sporty siłowe to dwa przeciwstawne bieguny. :taktak:
Awatar użytkownika
grejpfrut86
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 18 mar 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 36:40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:łydki dalej zostały duże jak i górna
część ciała.
Krzychu dzięki za konkretny przykład. Po zejściu 30kg chyba nie masz już 46cm w łydce?. Przy 180cm to faktycznie były giganty :usmiech:
Też tak myślę że genetyka i predyspozycje. Sporty siłowe przychodzą mi łatwiej niż wytrzymałościowe ale "pech" że akurat najbardziej lubie biegać :taktak: Uparłem się i będę zrzucał kg.
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

Mam tak samo :D Może redukcja przy niskiej podaży białka dałaby jakiś rezultat? Nie wiem czy wymuszenie dużego katabolizmu na organizmie jest zdrowe, ale taka myśl mi przyszła do głowy :D
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
ODPOWIEDZ