ioannahh - komentarze
Moderator: infernal
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
Otóż to Dlatego według mnie nie istnieje coś takiego jak "życiówka w triathlonie". Można porównywać swój wynik do osiągów na tej samej trasie z ubiegłych sezonów, ale zawody pomiędzy sobą nie mają przełożenia absolutnie.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
To fakt. niemniej wynik jakiś tam poziom w miarę określa. Jak zrobiłem w ćwiartkę w 2.08 to na poziomie 2.10 w ćwiartce w miarę jestem. To samo z połówką, chciałem złamać "legendarne" 5 godzin wiec jak je złamałem o 20 minut to nawet z pewnymi grymasami co do domierzenia trasy, fusów, plusów i minusów to ten wynik określa mniej więcej poziom. Mnie ta niewymierność wyników nieco przeszkadza, samo ściganie się motywuje mnie wyłącznie w czasie zawodów ale przygotowywać się by się ścigać? nie przemawia to do mnie do końca. Bardziej interesuje mnie sam wynik i pokonywanie własnych granic. Powoli zaczynam się czasem łapać na tym, ze bardziej mnie cieszy sposób w jaki zamknąłem trudny trening niż same zawody.Powoli zaczynam chyba grać we własnej lidze
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
Co kto lubi