Efektywna regeneracja

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
wojtekkos2
Wyga
Wyga
Posty: 129
Rejestracja: 07 lut 2013, 21:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gruszczyn k/Poznania

Nieprzeczytany post

Podczas intensywnych przygotowań do zawodów pojawia się problem regeneracji. Mięśnie między treningami nie zdążają wypocząć i często następny trening zaczynamy z obolałymi nogami. Pewnie każdy z nas ma lepsze lub gorsze sposoby na przyspieszenie odpoczynku i spowodowanie, żeby był jak najbardziej efektywny. Zachęcam do podzielenia się w tym miejscu swoimi patentami.
Obrazek
PKO
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

U mnie sprawdza się wałkowanie wałkiem piankowym i tzw. kijkiem.

No i warto pilnować, żeby nie przeginać. Co innego zacząć trening z ciężkimi nogami, a co innego walczyć od samego początku z silnym bólem.
runner2010
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 22 sty 2011, 14:10
Życiówka na 10k: 36:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków i okolice :)

Nieprzeczytany post

podobno najlepszą regeneracją jest sen :)
co do sposobów przyspieszenia regeneracji nie wypowiadam się, bo raczej tu
nic specjalnego nie wymyślę :)

a tak wgl: dlaczego nie wydłużyć odstępów między jednym mocnym akcentem a kolejnym?
nawet jakby to miały być 3 dni?
z tymże przez te dni "regeneracyjne" biegamy UMIARKOWANE treningi

może coś takiego:
dzień 1 - akcent
2: bieg ciągły (!!) (ok 30-40 min w II zakresie )
3. 60-90 min spokojny, regeneracyjny bieg *uwaga: z tym biegiem w II zakresie to trzeba uważać, to ma sens tylko
gdy akcent bardzo mocny, ewentualnie można zamienić 2 dzień z 3 - ale to trzeba na własnym organizmie wyczuć :)
4. BS + ćw. techniczne (skipy, wieloskoki, nożyce itp..) (ewentualnie jakaś umiarkowana siła biegowa)
5. bieg tempem wg uznania + (opcjonalnie przebieżki)
6. rano: (opcjonalnie, żeby się "pobudzić") 20-30 min jogging
wieczór: bardzo mocny akcent ....
7. rest lub do 80 min spokojnie :) :)

także tutaj co może zabrzmieć dziwnie - "regenerujesz" się kolejnymi umiarkowanymi treningami
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mi pomaga długie statyczne rozciąganie
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

runner2010 pisze:podobno najlepszą regeneracją jest sen :)
co do sposobów przyspieszenia regeneracji nie wypowiadam się, bo raczej tu
nic specjalnego nie wymyślę :)

a tak wgl: dlaczego nie wydłużyć odstępów między jednym mocnym akcentem a kolejnym?
nawet jakby to miały być 3 dni?
z tymże przez te dni "regeneracyjne" biegamy UMIARKOWANE treningi

może coś takiego:
dzień 1 - akcent
2: bieg ciągły (!!) (ok 30-40 min w II zakresie )
3. 60-90 min spokojny, regeneracyjny bieg *uwaga: z tym biegiem w II zakresie to trzeba uważać, to ma sens tylko
gdy akcent bardzo mocny, ewentualnie można zamienić 2 dzień z 3 - ale to trzeba na własnym organizmie wyczuć :)
4. BS + ćw. techniczne (skipy, wieloskoki, nożyce itp..) (ewentualnie jakaś umiarkowana siła biegowa)
5. bieg tempem wg uznania + (opcjonalnie przebieżki)
6. rano: (opcjonalnie, żeby się "pobudzić") 20-30 min jogging
wieczór: bardzo mocny akcent ....
7. rest lub do 80 min spokojnie :) :)

także tutaj co może zabrzmieć dziwnie - "regenerujesz" się kolejnymi umiarkowanymi treningami
A biegl ciągły nie jest juz akcentem?
A sila biegowa ni jest juz akcentem?

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
wojtekkos2
Wyga
Wyga
Posty: 129
Rejestracja: 07 lut 2013, 21:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gruszczyn k/Poznania

Nieprzeczytany post

A co z dietą, suplementacją, odnową?
Obrazek
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6528
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Wojtek, ale co ma być z dietą?

Ogólnie wiadomo, że dieta powinna być optymalna, i nie jest tajemnicą, że właściwa dieta wspomaga regenerację. Ale co kto z tym robi, to już sprawa indywidualna, jedni diety przestrzegają, tzn. coś tam stosują i jedzą wg jakiegoś tam systemu, inni - nie.
Suplementacja - tak samo, jedni stosują suplementy, inni nie. Ja np. w suple nie wierzę i z suplementów to u mnie tylko tran, nic poza tym. Biegam 25 lat. Na inne rzeczy szkoda mi pieniędzy oraz wątroby, bo to jednak chemia.
Odnowa - nie stosuję, bo znów - nie mam na to pieniędzy, czasu ani nie mam takiego nawyku. Ale są tacy, którzy stosują. Aby stwierdzić, jakie podejście jest lepsze, trzeba by przeprowadzić badania.
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

beata pisze:Wojtek, ale co ma być z dietą?

Ogólnie wiadomo, że dieta powinna być optymalna, i nie jest tajemnicą, że właściwa dieta wspomaga regenerację. Ale co kto z tym robi, to już sprawa indywidualna, jedni diety przestrzegają, tzn. coś tam stosują i jedzą wg jakiegoś tam systemu, inni - nie.
Suplementacja - tak samo, jedni stosują suplementy, inni nie. Ja np. w suple nie wierzę i z suplementów to u mnie tylko tran, nic poza tym. Biegam 25 lat. Na inne rzeczy szkoda mi pieniędzy oraz wątroby, bo to jednak chemia.
Odnowa - nie stosuję, bo znów - nie mam na to pieniędzy, czasu ani nie mam takiego nawyku. Ale są tacy, którzy stosują. Aby stwierdzić, jakie podejście jest lepsze, trzeba by przeprowadzić badania.
Świetny komentarz :-) też tak robię :-)

PS. tylko biegam nieco krócej bo tylko 21 lat :-D
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6528
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Wiesz, barcel, wraz ze wzrostem wieku i dystansu, nabiera się ... dystansu ;)
Myślę, że dystans do siebie i świata jest najlepszą metodą regeneracji ;)
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bardzo fajnie działa zimny prysznic na nogi. Ewentualnie morsowanie (chociaż tego nie próbowałem jeszcze).

Do tego rozciąganie, rolowanie... Ostatnio miałem mocno napięte łydki, bo trochę zaniedbałem rozciąganie. No to wałek i po dwóch dniach jest już wszystko ok.
Tomeck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 17 lut 2016, 17:30

Nieprzeczytany post

Zimny prysznic przed czy po rozciąganiu? :-)
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

beata pisze: Na inne rzeczy szkoda mi pieniędzy oraz wątroby, bo to jednak chemia.
O co chodzi z ta wątroba?
Jedzeniem tez niszczysz organzim.

Jak chcesz oczysic cale cialo z toksyn i zanieczyszczeń wyprobuj jad z żaby.


Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

wojtekkos2 pisze:Podczas intensywnych przygotowań do zawodów pojawia się problem regeneracji. Mięśnie między treningami nie zdążają wypocząć i często następny trening zaczynamy z obolałymi nogami. Pewnie każdy z nas ma lepsze lub gorsze sposoby na przyspieszenie odpoczynku i spowodowanie, żeby był jak najbardziej efektywny. Zachęcam do podzielenia się w tym miejscu swoimi patentami.
Zwracam tylko uwagę, że wszystko zależy od poziomu i dystansu. Co bardziej zaawansowani i obiegani czasami tak konstruują plan, żeby z premedytacją niektóre treningi zaczynać już na zmęczonych nogach lub na uszczuplonych zapasach glikogenu. Zwłaszcza przy przygotowaniach do maratonu ma to sens, symuluje zmęczenie w drugiej części dystansu. Wtedy z premedytacją robi się w sobotę mocny akcent, po nim odcina węgle i w niedzielę rano robi np. długie wybieganie pod maraton. Albo Mihumor (jeśli dobrze pamiętam) pisał tutaj na forum, że do maratonu robił mniejszą objętość, ale układał to tak, żeby już na trening wychodzić zmęczonym. Wtedy nie trzeba walić 32km żeby zmęczyć nogi tylko trening 20km przykładowo również zasymuluje nam końcówkę.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tomeck pisze:Zimny prysznic przed czy po rozciąganiu? :-)
Zdecydowanie po.
michal_c
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 256
Rejestracja: 27 sie 2012, 19:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A jad żaby przed czy po bieganiu :-)
"Najbardziej lubię rozmawiać sam ze sobą. Oszczędzam w ten sposób czas i
unikam kłótni."Oscar Wilde
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ