HME 2017 Belgrad

[Marx]

Doping się nie skończy bo to niemożliwe. Przecież nie ma nawet jednoznacznej definicji dopingu. Biegający hermafrodyci są najjaskrawszym przykładem.

[KrzysiekJ]

faraon - nie uderzam w adwersarzy, tylko piszę zgodnie ze swoim szczerym przekonaniem, że źle zinterpretowaliście (niektórzy wy) moje zalinkowanie oraz komentarze Adama, tak więc przytoczyłem cytat z artykułu.
i tyle.

A jaka jest prawidłowa interpretacja?

@barto skomentował tą konkretną imprezę (piszę odnośnie "dominacji"). W kontekście podsumowania medalowego trudno mu odmówić racji.

Też się zdziwiłem, że nie ma na portalu żadnej notki podsumowującej HME. Chociażby z samymi wynikami, jeśli nie było możliwości dodania ciekawego komentarza o jaki pokusił się np. Nagor.
Przeglądając forum można wyciągnąć wniosek, że jednak kogoś ta impreza zainteresowała.

A po lekturze wątku pozostaje mi nieprzyjemne wrażenie oceny w kształcie:
- odbyła się jakaś nieistotna impreza sportowa,
- w której nie sposób było przegrać ze względu na cieniutką obsadę,
- więc nie warto o tym nawet wspominać, bo jeśli mimo wszystko jakiś zapaleniec jest ciekawy któregoś wyniku, to może go sobie odszukać w internetach.

[faraon828]

To że portal bieganie.pl lekceważy HME to już sprawa właścicieli serwisu. Widocznie ktoś uznał, że HME nie wpisują się w kontekst portalu...

Aktualnie na FB tak nawiasem mówiąc odbywa się mały lincz na Marcinie Nagórku za jego artykuł, który tutaj Qba linkował i powiem szczerze, że trochę mnie to przeraża. Rozumiem, że można się nie zgadzać, ale tam takie armaty lecą ze strony niektórych osób, że masakra. Obrażanie się, obrażanie autora...Ech.

[Qba Krause]

to nie jest żaden lincz, tylko emocjonalny wylew żalów. Szczerze mówiąc w tego rodzaju rozmowach mam zasadę, że patrzę, kto podaje argumenty, a kto jedynie rzuca mięsem, obraża się i nie odpowiada na pytania.

[Adam Klein]

Też się zdziwiłem, że nie ma na portalu żadnej notki podsumowującej HME. Chociażby z samymi wynikami,

Proszę bardzo: http://bieganie.pl/?show=1&cat=11&id=9236

Oczywiście, ze to się wpisuje w kontekst portalu ale realia są jakie są.

[FilipO]

Też się zdziwiłem, że nie ma na portalu żadnej notki podsumowującej HME. Chociażby z samymi wynikami,

Proszę bardzo: http://bieganie.pl/?show=1&cat=11&id=9236

Oczywiście, ze to się wpisuje w kontekst portalu ale realia są jakie są.

Adam, złamałeś się

[yacool]

Filip,
a może ty byś się przełamał i robił krótkie wrzutki informacyjne? Co, gdzie, kiedy. Program minutowy i na czym można oglądać. Produkujesz się za darmo na forum. Nie ma przeszkód, żebyś robił to samo na głównej.

[FilipO]

Filip,
a może ty byś się przełamał i robił krótkie wrzutki informacyjne? Co, gdzie, kiedy. Program minutowy i na czym można oglądać. Produkujesz się za darmo na forum. Nie ma przeszkód, żebyś robił to samo na głównej.

Nie czuję powołania dziennikarsko-piśmienniczego. Wolę produkować się na forum .

[mihumor]

to nie jest żaden lincz, tylko emocjonalny wylew żalów. Szczerze mówiąc w tego rodzaju rozmowach mam zasadę, że patrzę, kto podaje argumenty, a kto jedynie rzuca mięsem, obraża się i nie odpowiada na pytania.

Marcin Nagórek wykonał tym tekstem pewien szpagat emocjonalny i niemożliwą do wykonania figurę retoryczną w kontekście złożoności współczesnego sportu . W sumie wszystko fajnie i logicznie tłumaczy ale wychodzi mu to trochę jak tzw rym żółty, czyli niby już się ma zarymować ale niestety na końcu to się wysypuje i rymu ni mo. Ja na końcu po prostu nie wiem, mam się cieszyć czy płakać, to sukces czy taniec nad jakimś fetyszem. Myślę, ze po prostu teza jest wadliwa i stawiana z góry, że kibice to widzą jako niebywały sukces w skali światowej. A tak chyba nie jest, kibice głupi nie są i wiedzą doskonale, ze halowe ME zawsze były imprezą drugoplanową, zawsze słabiej obsadzaną i miejscem często na błysk dla zawodników drugiego planu. Ale też startuje tam również część europejskiego czy światowego topu. Temat jest prosty, Kszczot i Lewandowski mieli obowiązek to wygrać, Lisek mógł to wygrać i wygrał. Reszta to głównie młodzież, która się świetnie spisała oraz Bednarek po przejściach odbudowany z dobrym wynikiem. To każdy szanujący się kibic wie a dywagacje specjalistów od skoków narciarskich co przed Małyszem myśleli, ze skoczek robi na pewno salto w locie a dziś są światowej miary specjalistami od techniki lotu to bym sobie darował. W sumie racja, trzeba patrzeć na dyskusje a emocjonalne fekalia pomijać wyniosłym milczeniem.

[KrzysiekJ]

W sumie racja, trzeba patrzeć na dyskusje a emocjonalne fekalia pomijać wyniosłym milczeniem.

Kiedyś Bartoszewski pokusił się o zgrabne podsumowanie podobnej sytuacji.

Zapytany przez dziennikarkę o komentarz do jakichś niesmacznych insynuacji Macierewicza pod swoim adresem odpowiedział mniej więcej tak:
"Jeśli mnie pijak obrzyga w autobusie, to nie traktuję tego w kategoriach moralnych, tylko estetycznych."

[fotman]

W sumie racja, trzeba patrzeć na dyskusje a emocjonalne fekalia pomijać wyniosłym milczeniem.

Kiedyś Bartoszewski pokusił się o zgrabne podsumowanie podobnej sytuacji.

Zapytany przez dziennikarkę o komentarz do jakichś niesmacznych insynuacji Macierewicza pod swoim adresem odpowiedział mniej więcej tak:
"Jeśli mnie pijak obrzyga w autobusie, to nie traktuję tego w kategoriach moralnych, tylko estetycznych."

Sorry, ale to jest akurat zły przykład. mihumor chyba nie takie "pomijanie wyniosłym milczeniem" miał na myśli?
W tym wypadku pan Bartoszewski zszedł właśnie na poziom niesmacznej naparzanki słownej charakterystycznej dla naszej "klasy politycznej", co niestety zdarzało mu się pod koniec bardzo pięknego życia.
Rozumiem, że Macierewicz mógł pleść bzdury. Rozumiem, że można go nie lubić. Ale powyższa wypowiedź jest typową wycieczką osobistą i nie ma nic wspólnego ani z dyskusją, ani z elegancją. I z pewnością nie jest "pomijaniem wyniosłym milczeniem".

[mihumor]

W polityce wyniosłe milczenie rzadko się sprawdza. Choć zapewne korzystniej byłoby czasem pomilczeć czego przykładów ostatnio dostarczono wiele.

[faraon828]

No to jak to w końcu jest z tą pozycją polskiej LA w skali świata?
Przy okazji HME redaktor naczelny i paru innych "świadomych" kibiców twierdziło, że - nie mieliśmy z kim przegrać i że takie podniecanie się wynikami w skali Europy to niepotrzebne bicie piany.

Tymczasem zakończyły się MŚ na stadionie podczas których Polacy zgromadzili 8 medali (więcej tylko USA i Kenia), jednocześnie zajmując 4 miejsce w skali świata w dość miarodajnej klasyfikacji punktowej.

[jarjan]

No to jak to w końcu jest z tą pozycją polskiej LA w skali świata?
Przy okazji HME redaktor naczelny i paru innych "świadomych" kibiców twierdziło, że - nie mieliśmy z kim przegrać i że takie podniecanie się wynikami w skali Europy to niepotrzebne bicie piany.

Tymczasem zakończyły się MŚ na stadionie podczas których Polacy zgromadzili 8 medali (więcej tylko USA i Kenia), jednocześnie zajmując 4 miejsce w skali świata w dość miarodajnej klasyfikacji punktowej.

połowa (medali) to młoty, zobacz gdzie bylibyśmy bez nich.

[kkkrzysiek]

W większości państw jest jakaś "specjalizacja" - jedne lepiej wypadają w biegach, inne w konkurencjach technicznych. A w ten sposób można "ocenić" właściwie wszystkie państwa

W Kenii wszystkie medale za biegi średnie/długie - zobacz, gdzie byliby bez nich.

Chiny:
- kula
- oszczep (x2)
- młot
- chód (x3)
Zobacz gdzie byliby bez nich.

Wielka Brytania:
- sztafety (x4)
- Mo Farrah (x2)
Zobacz, gdzie byliby bez nich.

Poza USA chyba tylko Rosja byłaby w stanie zdobywać medale w wielu różnych konkurencjach - sprinty, biegi średnie, czasem nawet długie (akurat tutaj chyba Rosja miałaby problem), konkurencje techniczne.