Owal twarzy, chomiki i takie tam ;)
Moderator: beata
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 23 sty 2014, 11:33
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć Dziewczyny, chciałam zapytać o Wasze opinie na temat wpływu biegania na kondycję skóry twarzy. Bieganie jest sportem dość mocno "grawitacyjnym" jeśli wiecie o czym mówię Sama biegam od ponad roku i obserwuję pogorszenie owalu twarzy, czyli początek tzw "chomików"... Może to już starość (mam 35lat) ale bardzo chciałabym tego uniknąć...... Opowiedzcie coś proszę o Waszych obserwacjach, czy widzicie wpływ biegania na obwisanie skóry twarzy, czy nie. Jeśli tak, to jak temu zaradzić...? Bo z biegania zrezygnować żal... Pozdrawiam C.
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie bardzo wierzę, że to działanie grawitacji.
Może schudłaś i dlatego coś "obwisa" bo wcesniej było ładnie opiete na tkance tłuszczowej pod skórą?
Niestety u mnie bieganie m właśnie taki skutek. Okropnie od niego chudnę, przez co na twarzy wyglądam gorzej.
Wprawdzie nic nie obwisa, ale wychudzenie demoluje twarz.
No coś za coś, im lepiej wyglada ciało, tym gorzej wygladają twarz i piersi. :/ Ale to tylko i wyłacznie skutek wychudzenia, jak nie biegam i uda mi sie przytyć z 1,5 kilo, to od razu lepiej. Dlatego nie łączę tego z grawitacją.
Może schudłaś i dlatego coś "obwisa" bo wcesniej było ładnie opiete na tkance tłuszczowej pod skórą?
Niestety u mnie bieganie m właśnie taki skutek. Okropnie od niego chudnę, przez co na twarzy wyglądam gorzej.
Wprawdzie nic nie obwisa, ale wychudzenie demoluje twarz.
No coś za coś, im lepiej wyglada ciało, tym gorzej wygladają twarz i piersi. :/ Ale to tylko i wyłacznie skutek wychudzenia, jak nie biegam i uda mi sie przytyć z 1,5 kilo, to od razu lepiej. Dlatego nie łączę tego z grawitacją.
- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Ja stawialabym tez na wiek. U siebie i u kolezanek widze od ok 35 roku zycia pierwsze objawy utraty jedrnosci skory na twarzy. Tu raczej potrzeba dobrego kremu, kosmetyczki zabiegow ujedrniajacych. Moja kosmetyczka poleca tez gimnastyke twarzy Payot.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 23 sty 2014, 11:33
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
Cava, to nie kwestia chudnięcia, bo od lat mam tą samą wagę, mniej więcej 58kg przy 174cm wzrostu. Skóra też zadbana, bez zmarszczek, tylko się przesuwa w dół... (( Nie wiem już sama, tak się nakręciłam, że zaczynam się bać biegania...
- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
na pewno staroscCelia pisze: Może to już starość (mam 35lat)
a jak przestaniesz biegac to zacznie Ci wotrzec skora gdzie indziej.
A tak na serio to nie patrz w lustro, wkladaj lapcie i w droge
- Dorotka Gonitwa
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 346
- Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: z kalkulatora
Chomiki są takie śliczne.
-
- Stary Wyga
- Posty: 160
- Rejestracja: 26 lis 2013, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Stawiam na to, ze nie ma to wiele wspolnego z bieganiem, jesli jestes naturalnie wysoka i szczupla, masz niskie BMI, to z jednej strony pewnie w miare latwo utrzymac Ci prawidlowa sylwetke, z drugiej ma to tez minusy - czesto przy takim typie sylwetki wlasnie takie zmiany przychodza wczesniej.