Pod prąd – czyli Sub 3 po 60

[sosik]

Gratulacje Wigi - 38:28 - życiówka i pudło w kategorii. Jest moc!

[mihumor]

Mi zazwyczaj udaje się zawody biegać na maksa, nie przestrzeliwując tempa na początku. Wydaje mi się, że w tej kwestii mam niezłe wyczucie. Często już na starcie lub po pierwszych kilometrach czuję i wiem na co mnie danego dnia stać i jeśli trzeba, to szybko koryguję założone tempo. Większość swoich zawodów uważam za udane, bo uzyskiwałem na nich maksa, a biegam albo równo, albo lekkim negative splitem.

Się piszę, się biega. Gratulacje, piękny wynik

[marek84]

Jak już mówiłem na mecie: gratulacje!

[Rolli]

Walka jest! Wyniki sa! Ladnie!

[wigi]

Dzięki wszystkim, to był wielki dzień, w starym ciele nowy duch.
Może zaraz coś skrobnę na blogu.

[Glonson]

Gratuluje! Piękne otwarcie sezonu.

[marek84]

wigi - no tak pewnie było, bo międzyczas 5km podobne, a za mną kilka osób biegło wtedy (ale nie wiem kto, bo zgodnie z zaleceniem trenera nie oglądam się do tyłu ). Potem ja się lekko też zacząłem chować. Dopiero właśnie jak na 8-9 zacząłeś mocno przyspieszać to ogarnąłem, że Ty to Ty (miałeś nr z imieniem z tyłu) - skojarzyłem z zającowania 3:15 w maratonie.

[wigi]

No tak, numer miałem na pasku i na wietrze trochę majtał się i przeszkadzał, więc przesunąłem go na plecy.
Hmm, czy to znaczy, że po ostatniej nawrotce nie miałeś już sił zabrać się ze mną do mety?

[marek84]

Trochę nie, bo przed nawrotką te kilkaset metrów wiatru w twarz kiedy biegłem na przodzie grupki mnie lekko poskładało i można powiedzieć że "mnie skontrowałeś", ale pilnowałem tyłów - trzymałem ile byłem w stanie, ale mocniejszy byłeś. Na samej końcówce trochę nadrobiłem, jak patrzę po endomondo to ostatnie 400m zrobiłem poniżej 3:30/km. Może jakbym był świadomy takiego zapasu sił i złapał się Ciebie to bym utrzymał? A może nie i bym stracił 30 sekund na podbiegu później? To jest fajne w tym sporcie

[KrzysiekJ]

Gratuluję.

Daniels twierdzi, że czasem zdarzy się spieprzyć jakiś bieg mimo dobrego przygotowania, ale wartościowy wynik nigdy nie jest dziełem przypadku.

[panucci10]

WOW! Ale wszedłeś.....a raczej wbiegłeś w rozpoczecie sezonu! Super i wielkie gratulacje! Życiówki na wiosne wszystkie zagrożone ! Tak trzymaj!

[wigi]

Gratuluję.
Daniels twierdzi, że czasem zdarzy się spieprzyć jakiś bieg mimo dobrego przygotowania, ale wartościowy wynik nigdy nie jest dziełem przypadku.

Dzięki. Oby tak było, bo do tej pory trudno uwierzyć, że tak szybko pobiegłem.

Panucci, dzięki, teraz chyba nie mam wyboru i pójdę za ciosem.

[szymon_szym]

Ogromne gratulacje! Wymiatasz

[katekate]

gratulacje

[mihumor]

Z takiego wyniku na dychę biegałem 2.57 w dosyć ciężkich warunkach. Wtedy otwarłem jednak na 2.56 i to był mały błąd bo warunki + ambicja nie dawały wartości dodanej tamtego dnia. Ale z tego tempo 4.13 jako przelotowe jest do przemyślenia.