Być skowronkiem

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
poloninka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 17 lut 2002, 17:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Dopisuje się do amatorow rannego biegania :taktak:
Wyszlam dzisiaj pobiegac, było kolo 7 – ptaszki spiewaja, patrzysz jak budzi się dzien, ale przede wszystkim powietrze jest genialne – rzeskie i majacy taki zapach... który kojarzy mi się z latem. Super. Poza tym to dobry sposób na poczatek dnia, a swiadomosc ze ty rano biegasz kiedy wszyscy inni spia (moja rodzinka przynajmniej tak :hej:) bardzo poprawia samoocene :) Ach, kolejnym plusem jest to ze rano jest zawsze chlodniej, lepiej się biega.
POŁONINKA
PKO
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

A jeszcze jednym plusem porannego biegania jest to, ¿e o ¶wicie ¶pi± wszystkie krwio¿ercze psy, które zwykle pêdz± prosto na mnie szczekaj±c wniebog³osy i które - mam niejasne wra¿enie - chc± mnie ugry¼æ w ³ydkê! :o
W ka¿dym razie one, te psy, o ¶wicie ¶pi± smacznie :spoko:
Awatar użytkownika
Karola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Mam takie same wrażenia jak Joycat. U mnie też bestie śpią rano. :taktak:
Ostatnio spotkała mnie niemiła przygoda. Po zmaganiach rowerowo-klimatycznych (bardzo było zimno i ciągle pod wiatr) gdy otwierałam drzwi do mieszkania zostałam zaatakowana przez psa nowego sąsiada (wynajął mieszkanie piętro wyżej ponad miesięc temu). Pies skoczył ma mnie choć stałam jak wryta i teraz mam takie zielone (przedwczoraj były sine) lampasy po pazurkach na nodze.
Aż się boje myśleć co by było gdybyśmy się spotkali ja biegnąca i sąsiad na spacerze z pieskiem bez smyczy i kagańca gdzieś na mojej trasie?  :orany:
Może jestem przewrażliwiona, ale pierwszy raz skoczył na mnie pies gdy nie biegłam, stałam nieruchomo.
Cóż, temat piesków wraca i oby ich przynajmniej rano było jak najmniej.
Karola
Awatar użytkownika
ania
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 476
Rejestracja: 18 cze 2001, 07:39

Nieprzeczytany post

O, to ja mam inne doswiadczenia. Wlasciciele najbardziej agresywnych psow wyprowadzaja je zazwyczaj o swicie, kiedy nikogo nie ma, zeby uniknac starc z innymi psami. Choc moze to sa odpowiedzialniejsi ludzi, swiadomi ulomnosci emocjonalnej swojego pupila.
Awatar użytkownika
Daaga
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 270
Rejestracja: 28 cze 2001, 11:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Zgadzam sie z Ania i sama wyprowadzam swojego psa ( a czasem razem biegamy) bardzo wczesnie.
Po kilku miesiacach wspolnego mieszkania z pieskiem  okazalo sie, ze jest momentami nieprzewidywalna.
Ktos powiedzial, ze moja sunia poprostu broni mnie przed zagrozeniami otoczenia.
Czy ja wiem?
Awatar użytkownika
ania
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 476
Rejestracja: 18 cze 2001, 07:39

Nieprzeczytany post

Czy chcesz powiedziec, za mam Was unikac kiedy wyjde na trening?
Awatar użytkownika
Daaga
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 270
Rejestracja: 28 cze 2001, 11:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Niee tam, Ciebie to juz poznala, mam nadzieje ze pamieta Cie, hi, hi.
Awatar użytkownika
ania
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 476
Rejestracja: 18 cze 2001, 07:39

Nieprzeczytany post

No nie wiadomo. A moze Chrapka chce wyeliminowac biegacza konkurencje?
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Ha, wróci³am godzinê temu z treningu: przebieg³am dzi¶ 10 kilo! Poranek w Warszawie trochê pochmurny, ale ciep³y. Na trasie ani jednego psa. Pachn± kwitn±ce drzewa! :) :)
Awatar użytkownika
grubcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1072
Rejestracja: 21 mar 2002, 09:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wawa - bielany

Nieprzeczytany post

joy - co radzisz : biegac dzis wieczorem, czy powstrzymac sie i pobiegac rano - boje sie ze nie zrobie normalnego dystansu,  z drugiej strony - biegac rano... eh
pozdrawiam
Mój awatar ziewa.
Shi Long kuang
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Grubciu, nie znam Twoich przyzwyczajeñ, wiêc trudno mi co¶ doradzaæ, ale zawsze warto spróbowaæ porannego biegania - nic nie tracisz, co najwy¿ej wiêcej tego nie powtórzysz. Mo¿e to niezdrowe (gorliwo¶æ neofity), ale tak mi siê spodoba³y przebie¿ki o ¶wicie, ¿e siê nie mogê doczekaæ kolejnego poranka. Gdyby tylko to kolano przesta³o mnie boleæ...
Awatar użytkownika
grubcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1072
Rejestracja: 21 mar 2002, 09:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wawa - bielany

Nieprzeczytany post

Nie wytrzymałem i pobieglem wczoraj, a dzis rano spalem tak, ze eh :-)
Ale juz jutro rano... hahaha

dzieki joykacie
Mój awatar ziewa.
Shi Long kuang
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ