Komentarz do artykułu Biegowe aksjomaty

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
zachar
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 20 maja 2011, 11:04
Życiówka na 10k: 00:40:30
Życiówka w maratonie: 03:38:58
Lokalizacja: Pruszków

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Wydaje mi się, że on jest ważny, że dwa różne wysiłki długi i krótki moga być równie trudne. A może wystarczy właśnie określenie "mogą" ?
Tylko wtedy, czy nie jest ty zbyt "miękkie" określenie?
Może tak?
"Trudność wysiłku wynika jedynie ze stopnia wykorzystania możliwości własnego organizmu."
PKO
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13465
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Aksjomaty średnio mi się podobają poza oczywiście aksjomatem nr 5. Natomiast próba uwolnienia się od dyktatu fizjologii w myśleniu o bieganiu już podoba mi się bardzo.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Zachar

Chyba za bardzo "humanistyczne" podejście. :)
U mnie jest trudność w odniesieniu do długości wysiłku, tymczasem Ty mówisz poprostu "trudność", wydaje mi się za mało konkretne.
Nie twierdzę, że mam jakiś patent na to co jest dobrym a co złym aksjomatem, ale niektóre z nich zawsze staram sobie wizualizować na krzywej zwalniania (nawet w pierwszej wersji aksjomatów wprowadziłem ją jako nowe pojęcie, ale potem odpuściłem), i wg mnie Twojego bym nie potrafił jednoznacznie zwizualizować.
Wogóle, kiedy to pisałem to pierwszym aksjomatem było: "Człowiek zwalnia wraz z rosnącym dystansem", ale potem uznałem, że to wynika z tego, który teraz jest pierwszy.

Yacool

W tym co zaproponowałem, chciałem zawrzeć:
- że zwalniamy wraz z czasem wysiłku
- że zrobienie życiówki na różnych dystansach jest równie trudne
- że zrobienie życiówki krótkiej i długiej ma różne konsekwencje, pomimo, że wyżej twierdzę, że jest to równie trudne

Dwa pierwsze są właściwie opisem krzywej zwalniania

Zaproponuj coś co będzie uzupełnieniem, przejrzyste, bezdyskusyjne albo napisz co Ci się w moich nie podoba
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13465
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Życiówka krótka i długa ma różne konsekwencje fizjologiczne.

Fragment krzywej zwalniania, który interesuje większość ma przebieg liniowy. Zatem celem treningu jest zmiana współczynnika nachylenia prostej zależnego od sprawności lokomocyjnej i tu wkracza biomechanika dając kopa w dupę fizjologii.
Awatar użytkownika
szymon_szym
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1763
Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:52:14

Nieprzeczytany post

Mi podoba się redakcja Zachara. "Trudność" to określenie krótkie i zrozumiałe. Dodatkowe doprecyzowanie tylko rozmywa całe twierdzenie.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A nie prościej:

Im szybciej biegniesz tym mniejszy dystans jesteś w stanie pokonać?

Jasno klarownie i chyba wszyscy się zgodzą, że to prawda. Nawet nic tłumaczyć nie trzeba.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Yacool
No to zaproponuj coś biomechanicznego. Wysil się. :)

Szymon
Propozycja Zachara jest w stylu: "Życie nie jest trudne obiektywnie, a tylko tak trudne jak trudne jest dla Ciebie".
To jest prawda ale to jest jakaś generalna maksyma (jeśli ją właśnie wymyśliłem to chciałbym opatentować :) ), nie koniecznie związana z bieganiem.
Inaczej: "Granice są w nas" (to już nie moje)

Skorr
Tak, może to jest lepsze, trzeba przemyśleć, ale nie wiem czy to "im szybciej" nie sugeruje jakiejś zależności liniowej?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13465
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Może coś z Romanova: prędkość zależy od wychylenia.

Samoczynny powrót prostownika do długości początkowej trwa krócej niż skurcz koncentryczny.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Biegnąc należy stawiać na ziemi raz jedną, raz drugą nogę.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Może coś z Romanova: prędkość zależy od wychylenia.

Samoczynny powrót prostownika do długości początkowej trwa krócej niż skurcz koncentryczny.
To pierwsze jest kuszące ale nie wiem czy prawdsiwe, przekonaj mnie. Bolt nie wydaje się bardzo przechylony.
To drugie trudne, nie wiem czy możesz być tego pewny i czy to jednak nie fizjologia
Awatar użytkownika
szymon_szym
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1763
Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:52:14

Nieprzeczytany post

Brzmi jak złota maksyma, ale mierzenie intensywności odczuwalnym poziomem wysiłku jest dużo łatwiejsze i może nawet bardziej precyzyjne niż korzystanie z parametrów fizjologicznych (stężenie kwasu mlekowego we krwi, tętno itp.)
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Skorr
Tak, może to jest lepsze, trzeba przemyśleć, ale nie wiem czy to "im szybciej" nie sugeruje jakiejś zależności liniowej?
Byc moze sugeruje, ale przez jakis czas mozesz utrzymac predkosc bez zwalniania czy to przez 100m czy przez 40km. Zwalniac zaczynasz dopiero po pewnym czasie, jak dlugim, zalezy od predkosci/intensywnosci wysilku.

Jesli w swoich aksjomatach zaczniesz wprowadzac kolejne zmienne to zaczna sie one mocno komplikowac i beda nieoczywiste, a przeciez o ta oczywistosc w nich chodzi.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13465
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Te niejasności mogą mieć związek z przechodzeniem krzywej zwalniania od nieliniowej do liniowej.
Inny jest ruch sprintera (dlatego Bolt bruździ) i długasa. Pomiędzy nimi jest płynne przejście Van Niekerka.
rodoif
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 14 cze 2016, 17:40
Życiówka na 10k: 39:50
Życiówka w maratonie: 3:10:25
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Krzywa Gaussa chyba wszystko opisuje :) Ale praktycznie nie kombinujmy za bardzo. Jesli już to coś w stylu "Niska masa ciała w relacji do wzrostu pomaga w bieganiu". Ale zbyt niska już nie. Jakos to pewnie da się zredagować, ale nie mam narazie pomysłu.
Myślałem że przepchnę to yacoolowi i mi przebaczy moje BMI :bleble: :bleble: :hejhej: :hejhej: i pozwoli wystartować w Fukuoce. A tak klepanie asfaltu w Polsce ;) ;)

A tak serio z tym BMI jak dla mnie ta sama kategoria jak w przypadku tego co zaproponowałeś Adam w pkt 1. Chyba, że krzywa Gaussa przekreśla możliwość przyjęcia aksjomatu :)
Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 830
Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
Życiówka w maratonie: powyżej trzech

Nieprzeczytany post

Jak na razie to widzę że "całą biegową teorię wszystkiego" próbujecie budować na krzywej zwalniania, nie dostrzegając przy tym że ona zawiera podstawowy wręcz błąd :) Więc poprawiłem, skoro jest tutaj odpowiednikiem tablic które Mojżesz zniósł z góry Synaj to nie może pomijać faktu że nawet Bolt lecąc swoje 9.58 zaczynał z bloków :hahaha:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ