Liczenie dni do emerytury

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Janusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 476
Rejestracja: 22 cze 2001, 19:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

A czy słyszeliście o przypadającej co ileś lat (12?) tzw. pandemii grypy. Francuzi ponoć zaczynają stękać, a za dwa tygodnie ma być to coś nad Wisłą. Już hurtownie leków robią u nas podobno ostre zakupy a aptekarze zacierają ręce. Po raz pierwszy wysyłam za tydzień całą rodzinę na szczepienie. Antyciała tworzą się ponoć w ciągu dwóch dni więc byłoby w sam raz na ostre starcie. Samego siebie chcę wypróbować. Niechby zobaczyła rodzinka co daje bieganie no i... czosneczek (smrodeczek). ;)

Czyli w pierwszej połowie lutego powinno być tego smarkania na forum duuuuużo więcej niż gadania. :ojnie:
Janusz
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
ania
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 476
Rejestracja: 18 cze 2001, 07:39

Nieprzeczytany post

militarium takie
Awatar użytkownika
ania
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 476
Rejestracja: 18 cze 2001, 07:39

Nieprzeczytany post

Militarium nazwalam czosnek a nie grype.

Myslalam sobie jak polaczyc sposob Wojtka (zabki w nos) i Karoli (oddychanie nosem): trzeba wydrazyc w czosnku kanaly, przy odrobinie szczescia, nie tylko da sie oddychac a i  lizol czosnkowy wpadnie do pluc i tam tez popustoszy co trzeba.
Mifor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 593
Rejestracja: 09 paź 2001, 10:12

Nieprzeczytany post

Myślę, że metoda z Janka Muzykanata + czosnek będzie jednak najlepsza, dodał bym trochę majeranku i soli.

Kanibafor
[i]biegać każdy może, trochę lepiej
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
Awatar użytkownika
ania
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 476
Rejestracja: 18 cze 2001, 07:39

Nieprzeczytany post

A ta metoda mialaby posluzyc, ktorej ze stron talerza?

Chcialabym doprecyzowac: multimilitarium
Mifor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 593
Rejestracja: 09 paź 2001, 10:12

Nieprzeczytany post

Obu oczy wiście.
[i]biegać każdy może, trochę lepiej
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
Awatar użytkownika
Dwarf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 308
Rejestracja: 24 sty 2002, 10:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Na razie zakładam ,że w wersji realnej bedę mógł przejść na emeryture w wieku 45 lat (choć wiem, że może byc to trudne). oczywiscie będzie to moja prywatna emerytura - program rentierka. Jeśli ktoś ma"dyscypline budżetową" (nie mylic ze skąpstwem) w miare przyzwoite dochody to jest to możliwe. LUDZIE przeciez to bez sensu - harujemy po 45 lat a po przejściu na emeryture zostaje nam średnio 7 lat życia (a często już życia połączonego z bólem fizycznym i niedomaganiami). W trakcie "kariery" mamy najczęsciej na wszystko tak mało czasu.  A tyle jest na swiecie do zobaczenia i zrobienia. Oczywiście uważam, że to dobrze jak ktoś lubi swoją pracę, ale dla mnie to tylko sposób na zdobycie kasy. Najlepiej byłoby połączyć pracę z pasją ale to tez zdarza się rzadko.
Jeśli mój program nie wypali to pocieszam się, że np. dzięki bieganiu nie będę takim całkowicie schorowanym dziadkiem.
Uważam, że wiek emerytalny gwarantowany ustawą to 50 lat. Kto by chciał to pracowałby więcej. A i spadło by bezrobocie. To po prostu oszustwo - płacić 45 lat aby dostawać przez lat 7.:ojnie:
Pozdrawiam
Dwarf
ODPOWIEDZ