Rozkład normalny
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Czy widzieliście wykres przedstawiający liczbę zawodników wpadających na metę w maratonie? Przypomina nieco rozkład normalny.
W Berlinie w 2001 roku w czasie 3:57 na metę wpadło 366 zawodników. Obserwowałem w tym czasie metę z boku i miałem wrażenie, że meta zaraz się zakorkuje. Ale tak się nie stało. Przed maratonem poważnym problemem było ryzyko zakorkowania się Bramy Brandenburskiej, która jest na 3 km.
Organizatorzy dużych biegów mają problemy, o których nam się nawet nie śniło.
W Berlinie w 2001 roku w czasie 3:57 na metę wpadło 366 zawodników. Obserwowałem w tym czasie metę z boku i miałem wrażenie, że meta zaraz się zakorkuje. Ale tak się nie stało. Przed maratonem poważnym problemem było ryzyko zakorkowania się Bramy Brandenburskiej, która jest na 3 km.
Organizatorzy dużych biegów mają problemy, o których nam się nawet nie śniło.
ENTRE.PL Team
- starosta
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 19 cze 2001, 15:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Gdyby zsumować co 10 minut to już byłaby prawie krzywa Gaussa. Po prostu za mało ludzi biega u nas w maratonach żeby taka próba dała rozkład normalny. Jest to kolejny argument za zwiększaniem liczby uczestników maratonów. Biegajmy by praktyczne obserwacje potwierdzały teorie matematyczną.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Rozklad byłby normalny gdyby zupełnie niezrozumiała dla mnie chęć biegaczy do łamania barier 3 godz., 4 godz. itd.
Przeslalem zeskanowany wykres Festinowi i jesli bedzie mial na to ochote dolaczy ten wykres do swoich. Festin, z gory dziekuje.
Przeslalem zeskanowany wykres Festinowi i jesli bedzie mial na to ochote dolaczy ten wykres do swoich. Festin, z gory dziekuje.
ENTRE.PL Team
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Tak, złamać 3 godz. 3:30, 4 o jest coś. Dwa razy więcej zawodników wbiega z czasem 2:59, 3:29, 3:59 niż 3, 3:30, 4.
Zauważcie, że w przypadku 2:29 i 2:30 różnica nie jest duża. Świadczy to moim zdaniem o tym, że ci, którzy biegają poniżej 3 godzin generalnie nie mają zapasu. Natomiast wolniejsi zawsze mogą rzutem na taśmę wyrwać minutę czy dwie żeby złamać magiczną barierę.
Zauważcie, że w przypadku 2:29 i 2:30 różnica nie jest duża. Świadczy to moim zdaniem o tym, że ci, którzy biegają poniżej 3 godzin generalnie nie mają zapasu. Natomiast wolniejsi zawsze mogą rzutem na taśmę wyrwać minutę czy dwie żeby złamać magiczną barierę.
ENTRE.PL Team