Zajączek w maratonie to rodzaj ambitnego biegacza, którego powszechnie uważa się za zbyt słabego żeby wygrać, więc proponuje się mu prowadzenie stawki faworytów w szybkim tempie do półmetka. Niektórzy bezczelni nie okazują się słabi i poza kasą za prowadzenie do półmetka kasują również nagrodę za pierwsze miejsce. Bardzo mi się taka "niesubordynacja" podoba.