??? Nie rozumiem. Co mam zademonstrować?Yahoo pisze:Moze zademonstrujesz podbieg o różnym czasie intensywności ..
Podbiegi
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Pokaz jak te podbiegi wykonywac. Ladnie i madrze mozna napisac, ale w terenie to co innego juz.Adam Klein pisze:??? Nie rozumiem. Co mam zademonstrować?Yahoo pisze:Moze zademonstrujesz podbieg o różnym czasie intensywności ..
Wideo wrzuc na YouTube.

To znaczy moze powstanie nowy wideo-artykul/ instruktarzowy o podbiegach (cos nowego o podbiegach)?

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 22 sty 2011, 14:10
- Życiówka na 10k: 36:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków i okolice :)
tak apropos prędkości na podbiegów:
a co z krótkimi podbiegami ok 60-100m (znaczy trwającymi max 12 sek) na PEŁNEJ SZYBKOŚCI?
ja tam się nie znam, ale wydaje mi się, że jak będziemy robić po każdym pełny wypoczynek,
to też to będzie miało wartościowy charakter. Tylko zamiast siłowego - szybkościowy
Co do charakteru "siłowego" podbiegu...
siłowy charakter czy może coś co zwiększa moc?
a co z krótkimi podbiegami ok 60-100m (znaczy trwającymi max 12 sek) na PEŁNEJ SZYBKOŚCI?
ja tam się nie znam, ale wydaje mi się, że jak będziemy robić po każdym pełny wypoczynek,
to też to będzie miało wartościowy charakter. Tylko zamiast siłowego - szybkościowy


Co do charakteru "siłowego" podbiegu...
siłowy charakter czy może coś co zwiększa moc?

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Rozumiem, ale Ty też musisz zrozumieć, że pewnych rzeczy nie widać. Że tylko Ty to możesz poczuć.Yahoo pisze:Adam Klein pisze: To znaczy moze powstanie nowy wideo-artykul/ instruktarzowy o podbiegach (cos nowego o podbiegach)?![]()
Tutaj na przykład był taki trening (tylko, że trochę utrudniony, bo dodatkowo synchroniczny).
http://bieganie.pl/?show=1&cat=94&id=7930 - od 20 minuty
Ty musisz poczuć, że ruch jest dynamiczny. Moge to kiedyś pokazać na podskoku w miejscu.
Fajne było to, że po tych treningach, ludzie którzy tam przychodzili mówili mi potem, że czuli mięśnie jeszcze dzień, dwa później, czyli że wykonaliśmy pewną siłową pracę, czasem nową dla uczestników. Koledzy którzy mi o tych bólach opowiadali to nie byli wcale "niedzielni" truchtacze, dla których czego by się nie tknęli to wszystko byłoby nowe.
runner2010
Jeżeli celem na podbiegu jest maksymalna szybkość, to ona Ci wszystko inne reguluje. Masz robić maksymalną szybkość. Trener który coś takiego wymyśla wie, że cały Twój organizm sie do tej maksymalnej szybkości dostosuje, że będzie to dla mięśni mocny siłowy, dynamiczny bodzieć, a przecież nie maksymalna szybkośc jest w treningu Twoim celem.
Ja osobiście nie lubię treningów na maksymalnej szybkości ze względu na wg mnie większe ryzyko kontuzji. Zawsze jest możliwość takiego "przyłożenia siły" żeby wykrzesać jeszcze bardziej "maksymalną" szybkość. Znam historie kontuzyjne, które się po takich treningach pojawiły.
- mackris
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 22 cze 2016, 11:50
- Życiówka na 10k: 43:04
- Życiówka w maratonie: 4:07:00
- Lokalizacja: wg GPS
Może to pytanie amatora (bo przecież nim jestem) ale wytłumaczcie mi czy dobrze rozumiem?
Podbiegi to zabieg typowo siłowy, ale ta siła jest bazą do szybkości. W przciwnym razie lepiej przysiady ze sztanga robić.
Więc tempo podbiegów powinno być ściśle dostosowane do rodzaju treningu tzn. dystansu pod jaki sie trenuje. W takim razie nie ma uniwersalnej definicji prędkości podbiegów. Na maksa można biegac jak sie do 5 km trenuje ale do dłuższych dystansów chyba lepiej wydłużyc podbieg przy mniejszej predkości.
Mam rację czy nie?
Podbiegi to zabieg typowo siłowy, ale ta siła jest bazą do szybkości. W przciwnym razie lepiej przysiady ze sztanga robić.
Więc tempo podbiegów powinno być ściśle dostosowane do rodzaju treningu tzn. dystansu pod jaki sie trenuje. W takim razie nie ma uniwersalnej definicji prędkości podbiegów. Na maksa można biegac jak sie do 5 km trenuje ale do dłuższych dystansów chyba lepiej wydłużyc podbieg przy mniejszej predkości.
Mam rację czy nie?
...Myślę, że dam radę przebiec ten wyścig, to tylko o 2 dni dłużej. 5 dni. Biegałem za owcami przez 3 dni... Cliff Young
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
W wyzej wymienionej ksiazce jest dzial o treningu mięśni jest m. in wyjaśnione co to moc, ekonomia biegu, odporność na zmeczenie, definicja treningu mięśni, i dalej podbiegi -- sprinty i powtórzenia.runner2010 pisze:tak apropos prędkości na podbiegów:
a co z krótkimi podbiegami ok 60-100m (znaczy trwającymi max 12 sek) na PEŁNEJ SZYBKOŚCI?
ja tam się nie znam, ale wydaje mi się, że jak będziemy robić po każdym pełny wypoczynek,
to też to będzie miało wartościowy charakter. Tylko zamiast siłowego - szybkościowy![]()
![]()
Co do charakteru "siłowego" podbiegu...
siłowy charakter czy może coś co zwiększa moc?
Od 8 sekund dochodząc do 12s nic ci sie nie stanie a poprawisz sie w bieganiu.
Wysłane z mojego SM-G360F .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie masz. Tzn masz rację, że nie ma uniwersalnej definicji. Ale siła to siła, nie ma sensu rozdzielać tego, że "to siła dla maratończyka" a to "do piątki". Jest tylko kwestia ilości takiego lub innego treningu w całości.mackris pisze:Może to pytanie amatora (bo przecież nim jestem) ale wytłumaczcie mi czy dobrze rozumiem?
Podbiegi to zabieg typowo siłowy, ale ta siła jest bazą do szybkości. W przciwnym razie lepiej przysiady ze sztanga robić.
Więc tempo podbiegów powinno być ściśle dostosowane do rodzaju treningu tzn. dystansu pod jaki sie trenuje. W takim razie nie ma uniwersalnej definicji prędkości podbiegów. Na maksa można biegac jak sie do 5 km trenuje ale do dłuższych dystansów chyba lepiej wydłużyc podbieg przy mniejszej predkości.
Mam rację czy nie?
Oczywiście typowa siła ze sztangą to jednak coś innego niż siła na podbiegu. Siła ze sztangą poprawia siłę ogólną, maksymalną, a siła na podbiegu jeśli ją dobrze zrobisz poprawia moc, dynamikę. Ze sztangą też to możesz pewnie zrobić ale to już jest bardziej ryzykowne. Zresztą kiedy w jakimś momencie przestajesz się rozwijać i trzeba szukać rezerw i zawodnik na pewnym poziomie robi i jedno i drugie.
- mackris
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 22 cze 2016, 11:50
- Życiówka na 10k: 43:04
- Życiówka w maratonie: 4:07:00
- Lokalizacja: wg GPS
cyt. "MOC to jest prędkość, którą każdy zawodnik jest w stanie utrzymać przez ¾ dystansu, a WYTRZYMAŁOŚĆ to trening potrzebny do wytrzymania na tej samej prędkości całego dystansu)." to jest cytat z RENATO CANOVA: ROZWÓJ WYTRZYMAŁOŚCI SIŁOWEJ CZ. 1 http://bieganie.pl/?show=1&cat=15&id=177.Adam Klein pisze: ...Siła ze sztangą poprawia siłę ogólną, maksymalną, a siła na podbiegu jeśli ją dobrze zrobisz poprawia moc, dynamikę...
Czy to się nie kłóci? Skoro prędkość na 3/4 w zależności od dystansu jest różna to i podejście do kształtowania mocy nie powinno być identyczne. Nie żebym drążył temat bezsensownie, ale często zastanawiałem się, że w gotowych planach treningowych podawane są hasłowo np. 10 x 100 m podbiegu (bez podania prędkości) W jaki sposób więc dobrać odpowiednią prędkość? Czy dostosować ją w taki sposób aby pokonać wszystkie cykle z maksymalną możliwą? Bez względu do jakiego dystansu trenuję? To mi z kolei nie pasuje do dystrybuowanych planów w których podbiegi są nawet w okresie "szlifowania formy"
...Myślę, że dam radę przebiec ten wyścig, to tylko o 2 dni dłużej. 5 dni. Biegałem za owcami przez 3 dni... Cliff Young
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Bo z podbiegami jest jak z każdym innym elementem, żeby to miało sens to trzeba całość opisać.
Tak samo jak nie wystarczy wpis 5x1km, tylko trzeba by podać chociaż tempo i czas przerwy. Analogicznie powinno być z podbiegiem, ale tu już jest trudniej. Jest kilka zmiennych. Długość podbiegu i nachylenie. Powtórzenia? Nawierzchnia? Prędkość (szybko, to jest w tempie 200m? 400m? 800? Wszystkie te prędkości są "szybkie"). Powrót marszem? Truchtem? Czas przerwy? Pełny wypoczynek? etc... Niestety wpasowanie tego ustrojstwa trudne jest, zaryzykuję stwierdzenie że jest niemożliwe do gotowych planów (bo każdy ma inną górkę o innym nachyleniu i długości podbiegu)
Co do pierwotnego pytania:
Na podbiegach z założenia chcemy trenować siłę, czyli założyć można że po podbiegach jest się zmęczonym. Zatem jeśli dzień po poleci takie BC2, to może być fajny bodziec do HM -> bo musisz zrobić trening na jakiejś tam intensywności i zmęczonych nogach. Z szybkim bieganiem już nieco trudniej - bo jeśli jesteś zmęczona i ktoś karze Ci biegać szybko to:
a) masz problem z utrzymaniem techniki i utrzymujesz tempo kosztem techniki
b) masz problem z tempem, bo pilnujesz techniki
Obydwa raczej słabe. BC2 jednak jest bezpieczniejszą jednostką, można to biegać na zmęczeniu (zakładając, że tempo BC2 masz poprawnie oszacowane - a nie ciśniesz na pałę III zakresu i tempa startowego).
Tak samo jak nie wystarczy wpis 5x1km, tylko trzeba by podać chociaż tempo i czas przerwy. Analogicznie powinno być z podbiegiem, ale tu już jest trudniej. Jest kilka zmiennych. Długość podbiegu i nachylenie. Powtórzenia? Nawierzchnia? Prędkość (szybko, to jest w tempie 200m? 400m? 800? Wszystkie te prędkości są "szybkie"). Powrót marszem? Truchtem? Czas przerwy? Pełny wypoczynek? etc... Niestety wpasowanie tego ustrojstwa trudne jest, zaryzykuję stwierdzenie że jest niemożliwe do gotowych planów (bo każdy ma inną górkę o innym nachyleniu i długości podbiegu)
Co do pierwotnego pytania:
Na podbiegach z założenia chcemy trenować siłę, czyli założyć można że po podbiegach jest się zmęczonym. Zatem jeśli dzień po poleci takie BC2, to może być fajny bodziec do HM -> bo musisz zrobić trening na jakiejś tam intensywności i zmęczonych nogach. Z szybkim bieganiem już nieco trudniej - bo jeśli jesteś zmęczona i ktoś karze Ci biegać szybko to:
a) masz problem z utrzymaniem techniki i utrzymujesz tempo kosztem techniki
b) masz problem z tempem, bo pilnujesz techniki
Obydwa raczej słabe. BC2 jednak jest bezpieczniejszą jednostką, można to biegać na zmęczeniu (zakładając, że tempo BC2 masz poprawnie oszacowane - a nie ciśniesz na pałę III zakresu i tempa startowego).
biegam ultra i w górach 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Ja w 2010 roku cisnalem latem i jesienia przed maratonem podbiegi 50-60m na sporym nachyleniu do 8-12 powtórzeń na pelnym wypoczynku w marszu, robiac przed krotkie, niezbyt intensywne wybieganie 6-8km i po tym schłodzenie do 2km. Robilem tak 1-2x w tygodniu przez kilka tygodni.runner2010 pisze:tak apropos prędkości na podbiegów:
a co z krótkimi podbiegami ok 60-100m (znaczy trwającymi max 12 sek) na PEŁNEJ SZYBKOŚCI?
ja tam się nie znam, ale wydaje mi się, że jak będziemy robić po każdym pełny wypoczynek,
to też to będzie miało wartościowy charakter. Tylko zamiast siłowego - szybkościowy![]()
![]()
Co do charakteru "siłowego" podbiegu...
siłowy charakter czy może coś co zwiększa moc?
Na maratonie kiedy byly podbiegi to fajnie i lekko sie wbiegalo, prawie bez zadnego wysilku.
Takie krótkie i szybie podbiegi naprawde buduja moc, szybkość i sile. Gdy są biegane poprawnie.
Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Chcesz co zwieksza moc? Rob sztanga power clean, snatch badz ketlem/ami swingi i snatche oburącz/jednoracz/z dwoma/jednym ketlem.
I skoki i zeskoki w roznych kombinacjach na skrzynie i na podlodze.
Wysłane z mojego SM-T113 .
I skoki i zeskoki w roznych kombinacjach na skrzynie i na podlodze.
Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
mackris pisze:Nie żebym drążył temat bezsensownie, ale często zastanawiałem się, że w gotowych planach treningowych podawane są hasłowo np. 10 x 100 m podbiegu (bez podania prędkości) W jaki sposób więc dobrać odpowiednią prędkość? Czy dostosować ją w taki sposób aby pokonać wszystkie cykle z maksymalną możliwą? Bez względu do jakiego dystansu trenuję? To mi z kolei nie pasuje do dystrybuowanych planów w których podbiegi są nawet w okresie "szlifowania formy"
Podbiegi czy przebiezki lub rytmy poprawiaja Twoją ogólna sprawność biegową. Trzeba to poprostu robić. Tak samo bez względu na to do czego sie szykujesz, to nie jest trening specyficzny do dystansu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13872
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
+1Adam Klein pisze:mackris pisze:Nie żebym drążył temat bezsensownie, ale często zastanawiałem się, że w gotowych planach treningowych podawane są hasłowo np. 10 x 100 m podbiegu (bez podania prędkości) W jaki sposób więc dobrać odpowiednią prędkość? Czy dostosować ją w taki sposób aby pokonać wszystkie cykle z maksymalną możliwą? Bez względu do jakiego dystansu trenuję? To mi z kolei nie pasuje do dystrybuowanych planów w których podbiegi są nawet w okresie "szlifowania formy"
Podbiegi czy przebiezki lub rytmy poprawiaja Twoją ogólna sprawność biegową. Trzeba to poprostu robić. Tak samo bez względu na to do czego sie szykujesz, to nie jest trening specyficzny do dystansu.
A tempo takie zeby wytrzymac ale po drodze nie zasnąć.
- mackris
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 22 cze 2016, 11:50
- Życiówka na 10k: 43:04
- Życiówka w maratonie: 4:07:00
- Lokalizacja: wg GPS
Zasnąć podczas podbiegu- bezcenneRolli pisze: A tempo takie zeby wytrzymac ale po drodze nie zasnąć.

...Myślę, że dam radę przebiec ten wyścig, to tylko o 2 dni dłużej. 5 dni. Biegałem za owcami przez 3 dni... Cliff Young
- j.nalew
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 737
- Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
- Życiówka na 10k: 42:49
- Życiówka w maratonie: 3:35:01
- Lokalizacja: Wrocław
Dzięki, właśnie o takie wytłumaczenie mi chodziło.marek84 pisze:Zatem jeśli dzień po poleci takie BC2, to może być fajny bodziec do HM -> bo musisz zrobić trening na jakiejś tam intensywności i zmęczonych nogach. Z szybkim bieganiem już nieco trudniej - bo jeśli jesteś zmęczona i ktoś karze Ci biegać szybko to:
a) masz problem z utrzymaniem techniki i utrzymujesz tempo kosztem techniki
b) masz problem z tempem, bo pilnujesz techniki
Obydwa raczej słabe. BC2 jednak jest bezpieczniejszą jednostką, można to biegać na zmęczeniu (zakładając, że tempo BC2 masz poprawnie oszacowane - a nie ciśniesz na pałę III zakresu i tempa startowego).
W czerwcu chcę poprawić życiówkę w półmaratonie (z 1:53'18 w czerwcu 2016r. na 1:49, czyli tempo 5:11), więc trafiłeś. Tempo bc2 jest bezpieczne, jutro np. mam 8km z czego 6km 5:38-5:40 i dwa ostatnie 5:30 i szybciej. Dychę teoretycznie teraz mogłabym polecieć na zawodach tempem około 4:48 (życiówka 4:41), piątkę 4:34 (życiówka 4:26), drugi zakres powinnam pewnie biegać szybciej, ale jednak pod koniec zawsze się zaczynam męczyć, więc póki co szlifujemy to tak.
Dzisiejsze podbiegi zrobiłam trochę zachowawczo, nie żyłując. Zobaczę jak to zadziała.
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633
Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993
5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
www.strava.com/athletes/19149633
Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993
5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023