Teksty przechodniów podczas biegu

[RUN_for_FUN]

Ostatnio po wieczornym bieganiu robiłem sobie koło domu rozciąganie. Jakiś sąsiad z bloku obok podszedł z tekstem "Co jest, stało się coś"?
Wytłumaczyłem i poszedł

[Ostatni]

Dawniej jakoś więcej tych komentarzy było. Przez dłuższy czas praktycznie nic się nie uzbierało.

1). Kierowca ciężarówki "łał".
2). Jakiś żulik na rowerze coś pokrzykiwał z daleka (taki agresywny bełkot .
3) Budowlaniec skomentował, że "pedał".

[Aelion]

budowlaniec moze pytal z nadzieja na pozytywna odpowiedz?

[Matxs]

Teraz widok biegaczy jest coraz bardziej widokiem zwyczajnym. Mnie raz - ale dawno - ktoś pytał o papierosa czy mam jak biegłem

[b@rto]

Niedawno w lesie trafiłem na zbiórkę myśliwych przed polowaniem (a może w trakcie), to zapytałem gdzie mają zamiar strzelać, żebym się nie napatoczył komuś pod lufę.

"Do biegaczy nie strzelamy, za łatwo by było"

[Zahasany]

Wigilia, godzina 15:00. Biegnę sobie jakby nigdy nic przez moją wieś a tu nagle z okna: "Synek! Bier się do karpyja, a nie lotosz jakobyś gupi!". Przyznałem mu rację i pobiegłem na karpia.

[Tomaszrunning]

Pewna staruszka przede mná na chodniku a ja od tylu já mijam czychaczem przestraszajác já: "O Maryjo, ale on zasuwa"

[Tillo]

Ja parę dni temu usłyszałem z samochodu jadącego obok mojej ścieżki: "Run, Forest, run!" :D

[mam_platfusa]

"Tu się nie biega".

Dawno temu to było (łezka w oku się kręci).

[upoconejajka]

Teraz widok biegaczy jest coraz bardziej widokiem zwyczajnym. Mnie raz - ale dawno - ktoś pytał o papierosa czy mam jak biegłem

Też to miałem niedawno.
Odpowiedziałem, że nie mam, a koleś z ripostą leci "A skąd mogłem wiedzieć?"

[Ostatni]

Ostatnio miałem dośc sporo komentarzy chyba z 5 śmichów chichów na dwa biegi głównie dresików w stylu "hehe co ten koleś ma na sobie".

[uriasz]

Za mną dwie panie jechały na rowerach i kiedy się obejrzałem za siebie to jedna krzyczy : niech pan się nie boi, będziemy jechać za panem

[zielonybiegacz]

Gdy biegłem ostatnio ulicą pewien pan pod sklepem zapytał się mnie, gdy zatrzymałem się "po co ci te latanie" odpowiedziałem, że lubię biegać, a on się śmiał. Ludzie się często oglądają na mnie jak biegnę, zwłaszcza starsi, w grupach nawet, to jest takie dziwne, czuć na sobie czyjeś oczy.

[Ostatni]

Gdy biegłem ostatnio ulicą pewien pan pod sklepem zapytał się mnie, gdy zatrzymałem się "po co ci te latanie" odpowiedziałem, że lubię biegać, a on się śmiał. Ludzie się często oglądają na mnie jak biegnę, zwłaszcza starsi, w grupach nawet, to jest takie dziwne, czuć na sobie czyjeś oczy.

Powinien się Kolega już dawno do tego przyzwyczaić .
Choć jak się niektórzy za mocno wpatrują to potrafi to być krępujące.

[aktywny12]

Biegnę spokojnie, po ok 5:00 na piaszczystej drodze. Upalny dzień, dużo rowerzystów, ja w spodenkach startowych.
Słyszę zbliża się za mną kolejny rower, nawet się za bardzo nie oglądam, tylko zbiegam do boku ścieżki. Jednak mnie nie wyprzedza przez 2-3 minuty, dopiero po chwili się zrównuje ze mną.
Patrzę na bok, a tam na rowerze Pani w wieku 30-35 lat. Odwraca się w moim kierunku i pyta:
- Pan tylko biega?
- Tak, raczej tak. Dlaczego Pani pyta? (trochę mnie zaskoczyło to pytanie, nie wiedziałem co ma na myśli)
- Bo ma Pan tak umięśnione nogi i zastanawiam się czy to tylko od biegania.
- Tak, głownie tylko biegam, ale robię też sporo ćwiczeń sprawnościowych, skipów, podbiegów...
Wytłumaczyłem, że bieganie to nie tylko bieganie, ale dużo ćwiczeń, sprawności. Pani posłuchała, podziękowała i pojechała dalej.