Czytałem już kilkanaście planów pod maraton 4:00, 3:50, 3:40 i 3:30. Wciąż jednak nie wiem, który u siebie zastosować, tym bardziej, że od lutego będę robić rowerem jeszcze w dni robocze ok. 20km dziennie.
Historia biegów:
połówka 03.16 1:47
10 km 06.16 00:46
lat: 25
staż: 1,5 - 2 lata z dwoma przerwami 3 miesięcznymi (nie z powodu kontuzji)
Biegam tygodniowo ok. 30-40 km 3/4 razy w tygodniu - praktycznie co drugi dzień regularnie. Ostatnio kilka 5km z powodów wyjazdu na narty, czy nagłych snieżyc, praktycznie uniemożliwiających dłuższy bieg.
W czerwcu biorę udział w półmaratonie we Wrocławiu, a później we wrześniu chciałbym po prostu złamać 4:00 w maratonie. 3:59:59 na debiut mnie całkowicie satysfakcjonuje.
PROSZĘ, was doświadczeni biegacze o wskazówkę jaki plan zastosować, gdyż mam 29 - 30 tygodni.

Pozdrawiam i dzięki z góry!