
Wczoraj przy skrecaniu mebli ( jestem w trakcie przeprowadzki) gdy przkucnalem na obie nogi ( cos ala tak)

-po ok minucie przeszyl mnie bol jakby od piety prawej na cala noge az poczulem go w glowie. Bol pojawil sie na ok 1 sek. potem powracal z przerwami powiedzmy 3 sek. , takze po 3 takich " impulsach" bylem zmuszony szybko wstac. Nacodzien nie mam rzadnych dolegliwosci w tych okolicach - biegam normalnie relaksacyjnym tempem ...

Dodam ,ze ok wiosny zeszlego roku nabawilem sie kontuzji - naderwanie sciegna achillesa i zapalenie kaletki. Z tym cholerstwem praktycznie borykalem sie do Pazdzienika 2016. W Listopadzie wrocilem do biegania z planem 10 tygoniowym. Caly czas wzmaniam miesnie tak jak zalecil lekarz i rozciagam sie 2 razy dziennie - szczegolnie achillesy, miesnie lydek i cala tylna podwiez. Biegam 3-4 razy w tyg, jak pozwala pogoda. Problemy z Achillesem poczatkowo zignorowalem - nie chce powtorzyc tego bledu.
Prosze o wasze opinie

PS. Na zdjeciu to nie ja
