Nie widzę problemu, będę wrzucał 15 i 30-go każdego miesiąca.michalp pisze:Dobrze by było jakbyś wrzucał regularnie loga z twoimi biegami, żeby było wiadomo, że nie oszukujesz i się przypadkiem nie wydłużasz
Moje treningi 1-15 stycznia
Nie widzę problemu, będę wrzucał 15 i 30-go każdego miesiąca.michalp pisze:Dobrze by było jakbyś wrzucał regularnie loga z twoimi biegami, żeby było wiadomo, że nie oszukujesz i się przypadkiem nie wydłużasz
zmień z łaski swojej predkosc (to nie rower) na tempojacekww pisze:Nie widzę problemu, będę wrzucał 15 i 30-go każdego miesiąca.michalp pisze:Dobrze by było jakbyś wrzucał regularnie loga z twoimi biegami, żeby było wiadomo, że nie oszukujesz i się przypadkiem nie wydłużasz
Moje treningi 1-15 stycznia
Nie długie treningi tylko długie wybieganie przynajmniej raz w tygodniu 1,5h max 2,5h.marcinostrowiec pisze:a pro pos długosci treningów to mit ze do długich zawodów trzeba biegac długie treningi
ale trzeba biegac czesto i wyrabiac kilometraz solidny a tego tu brakuje
Złamać 45 min przy takich biednych treningach to faktycznie jakiś żarcik, chyba że za młodu biegał albo uprawiał inny sport wyczynowomarcinostrowiec pisze:"Będę biegał to co zawsze czyli odcinki ok.10 km, miesięcznie ok. 100km w tempie 5-5.30min/km. Tak biegam od 18m-cy i dobrze się z tym czuję.
5km - 21:15
10km - 44:15
3:44:59 - plan realny"
z ww wychodzi ze kolega biegając truchtem 2 razy w tygodniu po 10 km zrobił 44 min na 10 km albo to żart albo wielki biegowy talent
wieżac w to jego plan realny jest realny problemem bedzie nie bieg ale wytrzymanie go przez miesnie i stawy ściegna tempo max 5 nie wolno go przekraczac tak sie organizm przyzwyczaił i pełen plecak zeli i słodkich napojów jesc od samego poczatku no moze od 10 km jeżeli coś zaboli stanać i rozciagnąć od razu i tak co jakis czas az minie i da rade poniżej 4 godz
dla jasnosci nie typuje bo to kpina
Nie nazwał bym się ani żartem ani talentem, po prostu biegam to co biegam, jest to z reguły 3 razy w tygodniu, styczeń wypadł gorzej z powodu choroby dlatego wygląda na razie tak słabo.marcinostrowiec pisze:"
z ww wychodzi ze kolega biegając truchtem 2 razy w tygodniu po 10 km zrobił 44 min na 10 km albo to żart albo wielki biegowy talent.
Zgadzam się w 100% i uważam to za sedno ewentualnego problemu w biegu.marcinostrowiec pisze:"
wieżac w to jego plan realny jest realny problemem bedzie nie bieg ale wytrzymanie go przez miesnie i stawy ściegna
Nigdy za młodu nic nie uprawiałem, poza standardową gała na klepiskach z kolegami, tak dawno że klepisk tych już nie ma.Slawrumia pisze: Złamać 45 min przy takich biednych treningach to faktycznie jakiś żarcik, chyba że za młodu biegał albo uprawiał inny sport wyczynowo