Powitanko i pytanko od nowego.
-
- Stary Wyga
- Posty: 220
- Rejestracja: 11 gru 2001, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Czesc pozdrawiam wszystkich "zaprawionych w bojach" i tych co dopiero "rozgrzewaja sie" ( tak jak ja ). Mieszkam w Poznaniu, zakladam ze wsrod was jest kilku mieszkancow tego miasta (lub okolic ) specjalne pozdrowionko dla nich - ciekawe czy ktoś startuje w przelajach akademickich nad jeziorem maltanskim. No dobra ale ja nie o tym. Mam pytanko do wszystkich ktorzy probowali zrzucic pare kg glownie w celu poprawienia wynikow ale nie tylko, napiszcie o swojich doswiadczeniach. Czy ktos wie jak odchudzanie (nie lubie tego slowa brrr..) wplywa na postepy w bieganiu, na organizm biegacza???
Narazie tyle, a moze az tyle jak na poczatek , czesc musze uderzac w droge , Pa!!!
Narazie tyle, a moze az tyle jak na poczatek , czesc musze uderzac w droge , Pa!!!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Ciężar mojego ciała jest wprost proporcjonalny do liczby przebiegniętych kilometrów. Bez specjalnej diety.
Parę lat temu na MAlcie organizowane były akademickie mistrzostwa Polski w biegach przełajowych. Byłeś tam?
Parę lat temu na MAlcie organizowane były akademickie mistrzostwa Polski w biegach przełajowych. Byłeś tam?
ENTRE.PL Team
-
- Stary Wyga
- Posty: 220
- Rejestracja: 11 gru 2001, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Nie nie startowalem w tych zawodach, z dwoch powodow :
a) zaczynam wlasnie trzeci rok studiow wiec pewnie wtedy bylem jeszcze w ogolniaku
b) biegam dopiero ok 1,5 roku , szkoda ze tak pozno zaczalem ( chociaz nie mowie ze idzie mi zle)
a) zaczynam wlasnie trzeci rok studiow wiec pewnie wtedy bylem jeszcze w ogolniaku
b) biegam dopiero ok 1,5 roku , szkoda ze tak pozno zaczalem ( chociaz nie mowie ze idzie mi zle)
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Nic się nie martw Piotras. Ja zaczynałem podobnie jak Ty i biegam już 5 lat. Rewelacja, bieganie bardzo wciąga...a biegi długie można uprawiać do późnej starości więc jeszcze wiele biegów i kilometrów przed nami. Pozdrawiam
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- starosta
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 19 cze 2001, 15:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Pozdrawiam Piotras! Co prawda nie mieszkam w Poznaniu ani nawet w okolicy(chyba że rozszerzymy ją do promienia 180km) ale mam staż biegowy podobny do Twojego tzn.biegam od lutego 2000. Wówczas byłem na drugim roku studiów. Też trochę żałuję, że nie rozpocząłem zabawy w bieganie w szkole średniej(zwłaszcza obserwując na zawodach 17-18 letnich szybkośmigaczy) ale z drugiej strony co mają powiedzieć ci którzy zaczeli biegać po 40-stce. Cieszmy się z tego co mamy.
Pozdrawiam
Piotrek
Pozdrawiam
Piotrek
-
- Stary Wyga
- Posty: 220
- Rejestracja: 11 gru 2001, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Dzięki Arti i Starosto za słowa pocieszenia !
Wpierw mam pytanko do Arti'ego ( lub kogo kolwiek kto może udzielić mi odpowiedzi ) , kiedy pobiegłeś swój pierwszy maraton? tzn mam na myśli jak długo po rozpoczęciu biegania. ( zakładam że biegasz maratony, tak wywnioskowałem przeglądając forum ) Ja narazie ograniczałem się raczej do biegów średnich max 3000m na bieżni a w przełajach 3,2 km ( nie wliczjąc oczywiście treningu bo tu na rozbiegankach do 24km ) W tym roku
( 2002 ) zamierzam pobiec 5km na stadionie.Narazie nie pali mi się do dłuższych ale w przyszłości...
Starosto byłem w twoim pięknym mieście Wrocławiu tym roku na amp'ach Jadąc tramwajem zastanawiałem się czemu moje oczęta widzą sporo opuszczonych domów ( pewnie przeznaczonych do rozbiórki ) dopiero po pewnym czasie uświadomiłem sobie że to przecież skutki powodzi, czyż nie ?
Wpierw mam pytanko do Arti'ego ( lub kogo kolwiek kto może udzielić mi odpowiedzi ) , kiedy pobiegłeś swój pierwszy maraton? tzn mam na myśli jak długo po rozpoczęciu biegania. ( zakładam że biegasz maratony, tak wywnioskowałem przeglądając forum ) Ja narazie ograniczałem się raczej do biegów średnich max 3000m na bieżni a w przełajach 3,2 km ( nie wliczjąc oczywiście treningu bo tu na rozbiegankach do 24km ) W tym roku
( 2002 ) zamierzam pobiec 5km na stadionie.Narazie nie pali mi się do dłuższych ale w przyszłości...
Starosto byłem w twoim pięknym mieście Wrocławiu tym roku na amp'ach Jadąc tramwajem zastanawiałem się czemu moje oczęta widzą sporo opuszczonych domów ( pewnie przeznaczonych do rozbiórki ) dopiero po pewnym czasie uświadomiłem sobie że to przecież skutki powodzi, czyż nie ?
- starosta
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 19 cze 2001, 15:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Jeśli jechałeś tramwajem 0,4 lub 16 od Dworca Głównego to rzeczywiście miałeś okazję zobaczyć kilka ruder, powódź tylko pogorszyła ich stan, większość z nich została już wyburzona ale jeszcze kilka stoi i straszy. Ale w wielu podobnych do ww budynkach wciąż mieszkają ludzie. Ziemie Odzyskane w tym również Wrocław nie były szczególnie rozpieszczane przez władzę ludową. Większość kamienic w poniemieckich dzielnicach nie zaznała remontu od czasów "wujka Hitlera". Na szczęście to się zmienia.
amp - to Akademickie Mistrzostwa Polski, tak?!
amp - to Akademickie Mistrzostwa Polski, tak?!
-
- Stary Wyga
- Posty: 220
- Rejestracja: 11 gru 2001, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Tak dokładnie. Odbywały się w dniach 25 do 27 maja na stadionie AWF'u. Niepamiętam jakim tramwajem jechałem ale rzeczywiście z dworca głównego ( sprzedają tam niezłe knysze niby Poznań leży niezbyt daleko od Wrocławia ale u mnie niema czegoś takiego )
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Cześć Piotras ! Tak systematycznie zacząłem biegać w 1998. wcześniej było bieganie niedzielne. Jeśli biegasz czasami jak piszesz po 24 kilometry to luz...w sumie przebiegłem 9 maratonów...wcześniej trenowałem w średniej 100m więc przestawienie się ze 100m na 42,195km nie jest łatwe ... można uznać ,że pierwszy maraton pobiegłem po 1,5 roku biegania systematycznego biegów długich. Polecam najpierw pobiec w ulicznych 15km i półmaraton by dobrze ocenić swoje możliwości. Człowiek w pierwszych maratonach robi duże błędy szczególnie w kwestii tempa. Ale maraton polecam, prestiż tego dystansu sprawia,że inne biegi jak np. 15km to tylko etap przygotowawczy i ocenienie możliwości w maratonie. Jak masz jeszcze jakieś pytania to śmiało...
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Stary Wyga
- Posty: 220
- Rejestracja: 11 gru 2001, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Arti dzięki za odpowiedź, dała mi ona do myślenia...coś mi się zdaje że mamy wspólnego znajomego
Ma na imię Przemek ( nazwiska nie pamiętam ), studiuje na Polibudzie ( Budownictwo ), urodzony w 81r. przbiegł ze trzy maratony ( o ile mi wiadomo ), mieszka na Ratajach niedaleko malty. Ty chyba też zamieszkujesz gdzieś w tych rejonach jak sądzę bo na forum wyczytałem że do startu maratonu Hansaplast masz pięć minut drogi z domu. Poza tym wspominał mi kiedyś że ma kumpla który po tym jak skończył bieganie stówki ( w Olimpii P-ń , miałem pewne kontakty z tym klubem ) przerzucił się na maratony acha i ma na imię Artur. Arti - Artur hmm... to by pasowało no nie ? Podzielam twoje zdanie że maraton to bieg prestiżowy każdego biegacza wcześniej czy później ogarnia myśl żeby się z nim zmierzyć. Mnie też.
Ma na imię Przemek ( nazwiska nie pamiętam ), studiuje na Polibudzie ( Budownictwo ), urodzony w 81r. przbiegł ze trzy maratony ( o ile mi wiadomo ), mieszka na Ratajach niedaleko malty. Ty chyba też zamieszkujesz gdzieś w tych rejonach jak sądzę bo na forum wyczytałem że do startu maratonu Hansaplast masz pięć minut drogi z domu. Poza tym wspominał mi kiedyś że ma kumpla który po tym jak skończył bieganie stówki ( w Olimpii P-ń , miałem pewne kontakty z tym klubem ) przerzucił się na maratony acha i ma na imię Artur. Arti - Artur hmm... to by pasowało no nie ? Podzielam twoje zdanie że maraton to bieg prestiżowy każdego biegacza wcześniej czy później ogarnia myśl żeby się z nim zmierzyć. Mnie też.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Cześć Piotras ! Taaaaak to właśnie ja ! Jak sptkasz Przemka to go pozdrów !!! Kiedyś myśleliśmy o stworzeniu nawet własnego klubu, stowarzyszenia...tak by biegając w biegach ulicznych nie występować jako niezrzeszony - mnie osobiście to b.denerwuje wrrrr.
Nie jestem jakimś super specem i dopiero się uczę i poznaję metody treningowe ale początkującemu zawsze mogę coś doradzić...pamiętaj,że dobrze przetrenowana zima to podstawa by w sezonie dobrze biegać . Nara
Nie jestem jakimś super specem i dopiero się uczę i poznaję metody treningowe ale początkującemu zawsze mogę coś doradzić...pamiętaj,że dobrze przetrenowana zima to podstawa by w sezonie dobrze biegać . Nara
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Stary Wyga
- Posty: 220
- Rejestracja: 11 gru 2001, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Witam Cię MarciN! Na amp-ach startowałem na 1500 i 3000. Na pótoraka niepamiętam w której serii... było ich od groma. Na trójkę zaraz po starcie ( ok 50m ) dostałem od kogoś kosę ( napewno przypadkiem był przecież tłok ) i leżałem na tartanie więc jeśli przyglądałeś się temu dystansowi to mogłeś mnie zauważyć Oczywiście zaraz się pozbierałem i dogoniłem stawkę przez chwilę nawet prowadziłem jednak w końcu dobiegłem czwarty czy piąty. Niezłe przeżycia jak na debiut na 3000.Poza tym incydentem wyjazd podobał mi się postaram się wystartować na następnych mistrzostwach też. Cołem !!!
-
- Stary Wyga
- Posty: 220
- Rejestracja: 11 gru 2001, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Cześć Arti! Pomysł założenia własnego klubu czy czegoś na wzór tego to wsumie niezły pomysł. Narazie studiuję na Polibudzie i należę do AZS-u PP ale w przyszłości niewiem jak to będzie. W końcu zorganizować parę osób to nie problem. W ekipie zawsze raźniej poza tym "niezrzeszony" brzmi dość amatorsko, to tak jak by być biegaczem "weekendowym". Ludzie widząc obok nazwiska nazwę jakiegoś klubu choćby nieznanego nabierają trochę respektu.
Niestety niewiem jak wygłada założenie stowarzyszenia od strony formalnej.
Pozdrawiam!
Niestety niewiem jak wygłada założenie stowarzyszenia od strony formalnej.
Pozdrawiam!