Puszczyk pisze:Tomeck pisze:A to zależy od humoru

czasami łyżka oliwy i odrobiną przypraw czynią cuda

Czyli sama w zasadzie. Chodziło mi o to, czy z miechem jakimś

kilka razy eksperymentowalem z gotowaniem gryczanej z miechem, warzywami i szpinakiem. Niezle było, tylko dużo czasu zajmowało gotowanie. Z sama oliwa wypróbuje

Jaglane płatki z mlekiem i odrobiną masła też niezle i błyskawicznie się robi. Dzemu można sypnac na górę.
Kasza ma trochę bialka.
Kurczak. Ale to na obiad. Kurczaka piekę na kilka dni, porcjuje i zamrażam. Do tego kasza najrozmaitsza. I gryczana i jaglana i orkiszowa i jęczmienna i płatki owsiane i jaglane i żytnie i amarantus i nieczęsto ale też ryż brązowy.
Kaszę gotujemy 10minut razem z mrozonka warzywna. Pakujemy do pudełka razem z zamrozonym mieskiem (faktycznie najczęściej kurczak) na to łyżka oliwy, żeby było ciut smaczniejsze i może trochę omegi wpadło, czasem też jakieś orzechy czy coś) i ta metoda po 15 minutach, gdzie krzatam się przy tym może 5 mam ugotowany i spakowany obiad. A w międzyczasie kończę rozciąganie, ew. biorę prysznic po porannej pętelce. Zaganiania dzieci do pakowania, ubierania, mycia, czesania i rozdzielania jak się tłuką nie liczę
