Zestaw zimowy na start - pytania laika

sven
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 18 gru 2016, 21:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Cześć.
Jako, że mam ambitne plany aby zacząć biegać mam kilka pytań (to będzie długi post i może być lekko chaotyczny).
Od mniej więcej 1,5 roku chodzę na siłownię. Prócz treningu siłowego mam trochę cross fitu oraz aeroby. Niestety tłuszcz spala się topornie stąd pomysł na bieganie co rano przez ok. 30 minut na czczo (pomijając aspekty kondycyjne, zdrowotne, modelujące sylwetkę to ponoć bieganie najlepiej spala tłuszcz a bieganie na czczo w ogóle jest super och i ach :) ).
Jako, że nowy rok to nowe postanowienia a nie chcę czekać do cieplejszych dni zacząłem sobie tak przeglądać internet pod kątem ubrań i trochę zgłupiałem. Wiem, że dobrze mieć termoaktywne legginsy i koszulkę, przeciwwiatrową kurtkę, czapkę, rękawiczki. Nawet upatrzyłem sobie rzeczy z Under Armour (jestem typem człowieka, którego nie stać na tanie rzeczy dlatego Decathlon odpuściłem po przeczytaniu komentarzy dot. tych tańszych produktów - Reeboka czy Adidasa nie przymierzałem) ale mam zagwozdkę czy lepiej wziąć legginsy i longsleeve kompresyjny chłodzący (Heat Gear) czy grzejący (Cold Gear). Heat Gear byłby bardziej uniwersalny choćby na siłownię. Ubzdurałem sobie, że takie legginsy + jakieś dresy bawełniane, longsleeve + kurtka i wystarczy ale czy na pewno? Może jednak lepiej kupić wersję Cold Gear? Nawet dziś przymierzałem i myślałem, że to będzie bardziej grzało a to takie ot ciut grubsze (w ogóle byłem w szoku jako człowiek, który od zawsze nosił luźne rzeczy, że tak obcisłe legginsy mogą być tak komfortowe). I co ze skarpetkami? Na zimę są wersje cieplejsze czy przy bieganiu nie ma to znaczenia?
I pytanie odnośnie samych tylko ciuchów kompresyjnych - zawsze tak jest, że na łydkach i przedramionach są bardzo opięte a reszta już tak opięta nie jest? Założyłem dziś legginsy M i na łydce było mega ciasno a na udach luźno (a uda mam masywne bynajmniej nie od mięśni ;) ), w pasie też było ok. To samo z longsleevem - na przedramieniu bardzo ciasno a reszta już jakby luźniej (pomijam długość bo to chyba robią na osoby 190cm wzrostu a nie na takie pyrtki jak ja - 173m). No i nie wiem czy to wina moich opadających ramion czy kroju, że na barkach oczywiście nie leżały tak jak na zdjęciach w internecie (rozmiaru S nie było, żebym sobie porównał).
Generalnie chciałbym mieć przyjemność z biegania dlatego chciałbym lepsze rzeczy choć wiadomo, że 300pln na legginsy na start to przeginka i aż tak szalony nie jestem :)
Jeśli macie jakieś inne opcje chętnie wysłucham albo mnie gdzieś przekierujcie ;) aha będę biegał w parku w Warszawie, gdzie generalnie na pewno jest cieplej niż w górach czy lasach.

Dzięki za wszystkie sugestie.
Paweł
PKO
Awatar użytkownika
lama71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 353
Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
Życiówka na 10k: 52,22
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

nie gniewaj się za takie pytanie, ale czy jesteś w typie gadżeciarza ?
po co Ci kompresja na 30 min biegu?
Co to znaczy, że nie stać Cię na tanie rzeczy? Chodzi Ci o to, że tanie znaczy tandetne? I co dla Ciebie jest "nie tanie"? 3 stówki za legginsy to za dużo? To ile dla Ciebie jest dobrze za legginsy? Dam Ci taki przykład, może ekstremalny, ale myślę że dobry. Obejrzyj ceny skarpetek. Ja mam rsn-y Nessi, mają już z 2,5k (tak około) i dopiero teraz jedna się przetarła (choć jeszcze nie do końca).

Skąd mamy wiedzieć, jak będziesz się czuł w danym ubraniu, jaki będzie komfort? Jak znosisz zimno, jakie planujesz tempo (skoro chcesz tłuszcz palić) itd...
Wyjdź na dwór, przebiegnij się te 30min w czymkolwiek i zastanów się, jaki było, co było nie tak, i wtedy kombinuj z ubraniem, butami, może bielizną albo latarką.
sven
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 18 gru 2016, 21:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Oczywiście, że się nie gniewam :)
Po prostu czytałem opinie ludzi na stronie Decathlonu, że te tanie rzeczy nie są komfortowe, że się szybko zużywają itp. A jeśli mam płacić więcej za Decathlon to mogę kupić coś innego.
Napisałem ten post po to, żeby spytać się ludzi doświadczonych jaki zestaw ubraniowy jest podstawą w zimie. Przebiegnę 30 minut w byle czym i potem dostanę gluta albo coś gorszego.
Kompresja miała być uniwersalną opcją na bieganie i siłownię.

Chyba wyszedłem tym postem na jakiegoś buca :/
Awatar użytkownika
lama71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 353
Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
Życiówka na 10k: 52,22
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

sven pisze:Oczywiście, że się nie gniewam :)
Przebiegnę 30 minut w byle czym i potem dostanę gluta albo coś gorszego.
A przebiegniesz te 30 min w super termoaktywnym ubranku z membramą i nie dostaniesz? oddychał będziesz przez podgrzewacz? Wiesz jak bardzo się pocisz w trakcie biegu? Jak kolana, gardło, zatoki zareagują na zimno? Nie proponuję Ci ubrania krótkich spodenek i krótkiej koszulki przy temp. bliskiej zera (choć mnie się zdarzało), ale ubierz się na cebulkę i leć. Będzie za gorąco, zrzucisz coś. Będzie za zimno - przyśpieszysz albo wrócisz do domciu. A w domciu ciepła kąpiel cerutinek i po bólu. I już jesteś do przodu.

PS. Co to jest glut? Przeziębienie?
crazzyiwan
Wyga
Wyga
Posty: 103
Rejestracja: 05 gru 2014, 23:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kilka faktów.
Legginsy z decathlonu służą trzecią zimę, grunt by miały elastan w składzie i ew zameczki u dołu nogawek, praktyczna rzecz.
Ciuchy firmy under armour, niestety mogłyby być trwalsze, ale często warte ceny szczególnie bielizna termo.
Skarpetki nessi, oczywiście potwierdzam słowa poprzednika.
Temat z wiatrówka przewijał się ostatnio co chwile, zajrzyj sobie.
Ogólnie decathlon na pierwszy rzut jest okey, a wszystko możesz przymierzyć przed zakupem. A Twoje przygody może akurat ;-)

Wysłane z Sony Xperia
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem na początek decathlon jest jak najbardziej ok - nie wiesz, co potrzebujesz, możesz się dowiedzieć, czego potrzebują inni, ale czego Ty potrzebujesz dowiesz się jak przebiegniesz ileś km...
Skarpetki oczywiście też potwierdzam, buty, to inna para kaloszy...
Ale dam Ci przykład - teoretycznie przy mrozie bluza, kurtka itd... Ok, ale ja w kurtce biegałam jakieś 3x przy ok - 15 (biegam od początku 2014)... Jak jest cieplej wolę bluzę i koszulkę termiczną pod nią, a jak jest zimnej, to źle mi się biega, a że mrozy - 20 zdarzają się rzadko, to wtedy odpuszczam.... A przy +5 niektórzy biegają w cieplejszych leginsach, ja i mój mąż w krótkich.... Więc sam musisz określić, co potrzebujesz itd, jak trochę pobiegasz...
A jeśli chodzi o trwałość rzeczy - chcesz biegać po pół godziny, załóżmy nawet 6x w tygodniu, a pewnie będzie mniej... To max 30km/tydzień. Jest koniec grudnia, więc sezonu zimowego max 12 tygodni - daje max 360km.... Pomijając bieliznę, skarpetki czy buty - ja bym nie inwestowała, tylko kupiła coś tańszego, a na przyszły sezon możesz zrobić zakupy pod koniec tego sezonu, wiedząc, czy w ogóle Ci się podoba bieganie zimą, czego oczekujesz od konkretnych części garderoby itd...
majkelfm
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 17 lip 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 49:56
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

sven pisze:Cześć.
Jako, że mam ambitne plany aby zacząć biegać mam kilka pytań (to będzie długi post i może być lekko chaotyczny).
hmmm tak to jest jak człowiek zamiast wyjść na zewnątrz i przebiec się 20-30min spędza na necie kilka godzin.... ;-)

ja zaczynałem biegać z początkiem stycznia 2011r. W tym co miałem akurat w domu: spodnie dresowe (zwykłe, bawełna), koszulka "techniczna" z dec'a której używałem do chodzenia po górach, polar z dec'a (właściwie to dwa jeden o gramaturze 100 drugi 300 w zależności od temperatury) - też używane w górach. Biegałem po ścieżkach w lesie - buty jakie miałem w domu - jakieś no name, na pewno nie super-hiper-samo-biegające. Wszystko to wystarczyło, żeby przeżyć te 20-30 minut na mrozie...

Zacznij biegać w możliwie czym masz, po każdym kolejnym biegu będziesz wiedział więcej czego potrzebujesz. Tyle ;-)


PS. Tak mi się nasuwa: mam znajomego, który uzbroił się już we wszystkie możliwe techniczne ciuchy na każdą pogodę, super butki, Ambita 3 za 2000 PLN (jak kupował tyle kosztował) i "biega" może 10 razy w roku. Jak się go siłą wyciągnie z domu :)

Pozdrawiam
sven
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 18 gru 2016, 21:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

OK czyli Decathlon :)
W sumie racja - tam można wszystko przymierzyć, sprawdzić itp. Buty akurat mam biegowe górskie (więc ponoć na zimę lepsze bo bieżnik terenowy) ale marki nie pamiętam. Używałem ich latem do chodzenia na co dzień ;)
Rozumiem, że nie ma reguły czy wystarczą same legginsy czy lepiej założyć na to jakieś spodnie do biegania?
I nie podpowiecie czy lepiej ocieplane czy zwykłe, bo wszystko jest subiektywne? ;)
Wstępnie stwierdziłem, że legginsy + spodnie, longsleeve + kurtka, czapka, rękawiczki i skarpetki.
Niestety jako, że jestem minimalistą w życiu to kurtki wiatrowej nie mam poza jakąś żeglarską z Decathlonu ale sprawdzę, może wystarczy. Nie bardzo oddycha niestety. Zresztą zobaczę co będzie w Decathlonie, zawsze mogę założyć pełny zestaw i zobaczyć jak się w tym czuję.

Dzięki wszystkim - dobra zjebka nie jest zła ;)
majkelfm
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 17 lip 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 49:56
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

sven pisze: Dzięki wszystkim - dobra zjebka nie jest zła ;)

To nie zjebka to dobre rady ;-)
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8921
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Nie wiem dlaczego, ale jakoś nasuwa mi się na myśl czytając ten wątek:
https://www.youtube.com/watch?v=UzKE3l0t7-Q
:oczko:

Zrób tak jak radzą przedmówcy. Nie ma co szaleć przy takim bieganiu z kasą na "wypasione" ciuchy/ sprzęt biegowy.

Ja pomimo, że biegam już długo (amarorsko), to też kupuję tanie rzeczy, których mi zasadniczo nie jest aż tak żal jeśli po sezonie się zniszczą. Coś co jest tanie, nie oznacza zaraz, że jest złe.
Przykład ostatniego taniego zakupu: viewtopic.php?f=39&t=54005

Wszystko należy z głową kupować w zależności od swoich potrzeb.
Możesz kupić laptopa za 15.000zł, ale jeśli nie wykorzystasz jego możliwości, np. będziesz tylko "surfował", to wydasz tylko niepotrzebnie kasę.

Tak samo jest z odzieżą biegową. Co innego jak biegniesz w mrozie 30 min, a co innego jak musisz zrobić longa, np. powyżej 25km.
Z czasem wszystko przychodzi i będziesz bardziej wiedział co ci się przyda, tym bardziej jeśli wkręcisz się w dłuższe, szybsze bieganie.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8921
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

sven pisze:OK czyli Decathlon :)
...
Rozumiem, że nie ma reguły czy wystarczą same legginsy czy lepiej założyć na to jakieś spodnie do biegania?
...
Czy ty masz mróz w Warszawie? Przy tej pogodzie to ja mogę spokojnie biec w leginsach 3/4.
Jeśli długie to nie jakieś typu "warm":
http://www.decathlon.pl/legginsy-ekiden ... 12342.html
Są one dla mnie za ciepłe.

Ostatnio w promocji kupiłem te:
http://www.decathlon.pl/legginsy-trail- ... 67237.html
i się wyśmienicie sprawdzają.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
sven
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 18 gru 2016, 21:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Jeśli tak twierdzisz to najwyżej spodenki krótkie narzucę - nie chcę psuć ludziom poranka swoim tyłkiem :hahaha:
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8921
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Musisz sam się przekonać co ci będzie pasowało i jak będziesz się czuł w różnych warunkach atmosferycznych.
Myślę, że co jak co, ale w stolicy, to ludzie są przyzwyczajeni do "tyłków biegaczy" - no chyba, że planowałeś na próbę nic nie zakładać :bum:
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
sven
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 18 gru 2016, 21:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Odbiegamy od tematu ale fajny, męski tyłek a mój tyłek to zasadniczo dwa, całkowicie różne tyłki :bum:
Zdam relację po wizycie w Decathlonie ;) Oczywiście jeśli ktoś ma jakieś sugestie to śmiało :)
crazzyiwan
Wyga
Wyga
Posty: 103
Rejestracja: 05 gru 2014, 23:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Idź już do tego decathlonu^^

Wysłane z Sony Xperia
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ