Zakup bieżni

hadwao
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 01 lis 2016, 15:33
Życiówka na 10k: 42:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej poważnie rozważam zakup bieżni i chciałbym się trochę poradzić.
Po pierwsze jakie marki są godne uwagi? Z tego typu sprzętu kojarzę tylko York i Kettler. W ofertach widzę jeszcze marki typu BH, Thorn, Zippo, Pioneer, Reebok,TM2 - na które z tych marek w ogóle warto zwrócić uwagę?

Jak to jest z tymi prędkościami na bieżni? Obecnie biegam 10km w ~40 minut. Bieżni potrzebuję głównie na zimę (w mojej okolicy bieganie zimą to tragedia - kupa domków opalanych węglem, błoto, brak tras do biegania w nocy itd) - zima biegam głównie tlen, ale wiadomo od czasu do czasu przydałoby się coś szybszego, powiedzmy w granicach tych 4:00. Czy bieżnia z prędkością max 16km/h wystarczy? Niby to 3:45, ale podobno na bieżni biega się łatwiej/szybciej?

Na coś jeszcze zwrócić uwagę? Przychodzi mi do głowy jeszcze zakres kątów bieżni.

Z góry dzięki.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

A nie możesz chodzić gdzieś do jakiegoś klubu? Odpada Ci poza zakupem serwis, miejsce itd.
hadwao
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 01 lis 2016, 15:33
Życiówka na 10k: 42:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie ma takiej opcji. Bieżnię potrzebuję tylko na krótkie treningi wieczorne w tygodniu, bo na wybiegania wolę podjechać autem do Parku Narodowego. Na taki wieczorny trening mam 60-80minut brutto (2 małych dzieci w domu, więc czas mocno ograniczony) , nawet mając bieżnię w domu zostaje mi 40-60 minut czystego biegania, a reszta to rozciąganie + ćwiczenia siłowe. Plus bardzo mi się przyda do zimowych zakładek rower-bieg. Żona też bardzo by chciała mieć bieżnię, żeby móc biegać jak niemowlak przyśnie w dzień.

Także tylko opcja bieżni w domu wchodzi w grę - przez najbliższe kilka lat o wyjściach do klubu mogę tylko pomarzyć - ledwie basen wynegocjowałem :-)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Bieżnie są tanie i drogie. :) Gdybym miał kasę kupiłbym Woodway.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9047
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Taką polecasz?
https://meden.com.pl/oferta/bieznie-tre ... osc-pps_70
:hej:
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
hadwao
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 01 lis 2016, 15:33
Życiówka na 10k: 42:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gdyby byla niebieska to moze bym doplacil, ale ten kolor mi nie pasuje do paneli. Takze zostane przy swoim budzecie 3-4.000 :)
DarkCook3
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 13 gru 2016, 13:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to prawda, nie zawsze pasuje do naszego wystroju.
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1462
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

hadwao pisze:Gdyby byla niebieska to moze bym doplacil, ale ten kolor mi nie pasuje do paneli. Takze zostane przy swoim budzecie 3-4.000 :)
Podobno szkoda pieniędzy na taką bieżnie...
hadwao
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 01 lis 2016, 15:33
Życiówka na 10k: 42:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

krzys1001 pisze:
hadwao pisze:Gdyby byla niebieska to moze bym doplacil, ale ten kolor mi nie pasuje do paneli. Takze zostane przy swoim budzecie 3-4.000 :)
Podobno szkoda pieniędzy na taką bieżnie...
No właśnie kilka razy spotkałem się z taką opinią, ale nigdy nie ma konkretnych powodów. Ktoś by rozwinął ten temat?

Chętnie poznam wszelkie wady tego rozwiązania. Na razie wady jakie są mi znane:
- nuda
- bieg na bieżni nie odzwierciedla w 100% biegu na zewnątrz
- bieg na bieżni odzwyczaja do biegu po twardych nawierzchniach
- małe bieżnie są niewygodne (choć pas biegowy 46x120 w sklepie nie wyglądał tragicznie)

Te wady znam i się z nimi "godzę". Bieg to dla mnie trening w dużej mierze uzupełniający (opieram swoje przygotowania o rower). Potrzebuje bieżni głównie na zimę, ponieważ nie mam gdzie biegać w mojej okolicy wieczorami (dym, brak tras). Do tego dziecko w przedszkolu + dość intensywny trening (3x rower, 2x pływanie 2-3 razy bieg) u mnie zimą oznacza sporo infekcji. Bieżni potrzebuję głównie na treningi w tygodniu - zimą są to bardzo spokojne treningi po ~40-50 minut w tempach 5:00-5:30 (dychę biegam w trochę ponad 40 minut). Do tego aby trochę zwiększyć czas na bieganie chcę łączyć niektóre treningi na trenażerze z bieżnią bo wyjście na zewnątrz bezpośrednio po rowerze jest ryzykowne zimą. Czy do takiego zastosowania bieżnia rzeczywiście się nie nada?
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9047
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Ja uważam, że jeśli kupisz i będziesz z niej korzystał, to warto.
Jednak mam sporo znajomych, którzy mają bieżnie, orbiteki, rowery stacjonarne, itp. i niestety, ale sprzęt stoi nieużywany. Zachwyt był tylko na początku i wszyscy szukali argumentów na +.
Dziś jakoś tych argumentów nie widzą :oczko:

Twoje pieniądze i twój wybór.
Jak chcesz to kup i byłoby super gdybyś podzielił się spostrzeżeniami po roku, dwóch korzystania lub niekorzystania z niej.

Może coś z Kettlera:
http://www.oleole.pl/bieznie/kettler-run-7.bhtml
http://www.sklep-presto.pl/product-pol- ... ttler.html
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
hadwao
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 01 lis 2016, 15:33
Życiówka na 10k: 42:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Orbitrek w moim przypadku okazał się kompletnym niewypałem, ale było to w czasach, gdy jeszcze nic na poważnie nie trenowałem i wsiadałem na niego "pochodzić" - 15 minut i motywacja sięgała dna. Dużo w tym było zasługi tego, że nie lubiłem tej ciągłej zmiany wysokości.

Teraz jednak moje nastawienie się zupełnie zmieniło. Realizuje konkretny plan, wiem po co jestem na danym treningu i dlaczego go robię. Realizacja konkretnego planu bardzo mentalnie mi pomaga. W zeszłym roku trenowałem całą zimę na trenażerze - 3 treningi co tydzień. Przez cały okres przygotowań (6 miesięcy) wypadły mi 3 treningi. Także na trening stacjonarny jestem odporny, a nawet się z nim polubiłem.
Bieżnia to wiadomo nigdy nie będzie substytut biegania, ale wierzę, że sam typ treningu nie będzie kłopotem.

Niestety te Kettlery są poza moim zasięgiem - powiem nawet więcej, coraz bardziej zastanawiam się czy nie kupić zupełnie taniej chińskiej bieżni "na próbę". Trenażer też w sumie mam najbardziej prosty z możliwych i super się sprawdza.

Jeśli zdecyduję się na zakup to na pewno zdam relację na swoim blogu lub tutaj. Na blogu u siebie sporo piszę o swoich treningach i "odkryciach" więc na pewno jeśli bieżnia się pojawi, to będzie uczciwa relacja z + i - po sezonie startowym.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9047
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Trudno powiedzieć, czy nie będzie tak samo jak z orbitekiem :bum:
Często jest podobnie z Kinectem: na początku wszyscy szaleją a po kilku miesiącach zapominają o "fajnej zabawie".

Podam inny przykład.
Nade mną mieszka emerytowana nauczycielka,jej mąż to jeszcze aktywny profesor na ZUT.
Ona ma bieżnię (właśnie jakiegoś Kettlera), w tym roku skończyła 70 lat i codziennie biega po tej bieżni.
Może nie szybko, ale całkiem sporo.
Rozmawiałem z nią jakiś czas temu i powiedziała, że przy zakupie zrobiła sobie postanowienie, że każdorazowo oglądając TV będzie to robiła tylko biegając, truchtając po bieżni.
Trwa w tym już od 2011 r.

Tak więc dobre postanowienie czy właściwa motywacja może się sprawdzić. :taktak:
Dodam, że ona nie wygląda na swoje lata. Energia wręcz bije od niej.
Ja tam staram się ją unikać, bo potrafi cię zagadać :hahaha: ale jestem pełen podziwu.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
hadwao
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 01 lis 2016, 15:33
Życiówka na 10k: 42:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mam taki sam plan - co prawda telewizji nie mam, ale tydzień temu pojawił się netflix ;-) Ostatnio złapał mnie mały wirus i sporo treningów wypadło - oglądam hurtem, bo akurat dobre seriale lubię, a tam ich pełno. Jak pojawi się bieżnia, to mam zamiar ograniczyć netflixa tylko do tego co dam radę oglądnąć na bieżni + może lekkich treningów na trenażerze ;-)
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9047
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

No to kupuj jakiegoś "chińczyka" na roczne dobicie i sam się przekonasz.
Trudno na dobrze "spersonalizowaną" poradę w takiej sytuacji.

Tylko nie bierz czegoś takiego:
http://allegro.pl/bieznia-elektryczna-s ... 36736.html
10 km/h to mało.

Tu już lepiej:
http://allegro.pl/bieznia-elektryczna-1 ... 62224.html
:hejhej:
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
hadwao
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 01 lis 2016, 15:33
Życiówka na 10k: 42:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Myślę o czymś takim:
http://allegro.pl/szer-46-cm-3xamort-to ... 42569.html

Niby 19km/h (czyli spory zapas, bo mój plan dotyczący bieżni zakłada głównie wolne biegi do maks 5:00/km). Automatyczna zmiana uniesienia (te najtańsze mają ręczne, więc jak chcesz zmienić kąt, to chyba trzeba zejść z bieżni i podnieść) i pas o szerokości 46cm - oglądałem w Decathlonie i te z pasem 41 wydawały się bardzo wąskie, a 46 były akurat.
Ta konkretna mi odpowiada bo jest tania i dość kompaktowa przy jednocześnie dużym pasie biegowym. Ciekaw tylko jestem co w niej wyjdzie, bo podobna konfiguracja u producentów Typu York to 4-5.000, więc samym narzutem marki bym tego niestety już nie tłumaczył. No ale ma 2 lata gwarancji, więc będę się martwił za 2 lata. W najgorszym razie chociaż żona będzie miała sprzęt do swoich marszo-biegów.

Oczywiście jak ktoś uważa, że to zły pomysł to piszcie.
ODPOWIEDZ