Komentarz do artykułu Source of champions. Yacool i Ruda w Kenii, wyprawa 2.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Pewnie tak, choć z drugiej strony trudno nie wygrywać z białymi przy tak ogromnym wyborze i jeszcze większym zapleczu młodzieży kenijskiej.
Te wszystkie ćwiczenia nie mają na celu sprawić, że w jakiś magiczny sposób raptem biegacz zaczyna szybciej biegać. Chodzi o to, że praktykowanie ich poprawia z czasem czucie ciała. A jeżeli do tego ćwiczenia te zaprojektowane są na prowokowanie rytmu wieloskokowego, to z czasem ten rytm będzie wyczuwany i wzmacniany w biegu bez dodatkowego zaangażowania mięśniowego. Inaczej mówiąc daje to umiejętność szybszego biegu bez odczucia wzrostu wydatku energetycznego.
Te wszystkie ćwiczenia nie mają na celu sprawić, że w jakiś magiczny sposób raptem biegacz zaczyna szybciej biegać. Chodzi o to, że praktykowanie ich poprawia z czasem czucie ciała. A jeżeli do tego ćwiczenia te zaprojektowane są na prowokowanie rytmu wieloskokowego, to z czasem ten rytm będzie wyczuwany i wzmacniany w biegu bez dodatkowego zaangażowania mięśniowego. Inaczej mówiąc daje to umiejętność szybszego biegu bez odczucia wzrostu wydatku energetycznego.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Fajna relacja z Zewa Farmers Marathon: http://bieganie.pl/?show=1&cat=330&id=9123
-
- Dyskutant
- Posty: 49
- Rejestracja: 15 paź 2016, 16:36
- Życiówka na 10k: 30:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
Super się to czyta! Marcin jak widać już w Kenii biega czasy,których nie trzeba się wstydzić. Wydaje mi się,że jak wróci do Polski to będzie oscylował wokół 15:30/5km. Czy się mylę ? Zastanawiam się jakie Yacool ma zdanie na temat techniki Gdyńskiego biegacza. Czekam na kolejne części
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jest sztywny jak każdy biały, ale pracujemy nad tym.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie rozumiem? Gdzie są same reklamy?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
tekst będzie, ale jest opóźnienie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 16 mar 2016, 08:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Sorry, miałeś rację, poprawione.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Kolejna część.
http://bieganie.pl/?show=1&cat=330&id=9130
Bardzo ciekawi mnie, jak te Yacoolowe eksperymenty przełożą sie na tych zawodników.
Pytanie tylko, czy oni będą mogli to gdzieś sprawdzić.
http://bieganie.pl/?show=1&cat=330&id=9130
Bardzo ciekawi mnie, jak te Yacoolowe eksperymenty przełożą sie na tych zawodników.
Pytanie tylko, czy oni będą mogli to gdzieś sprawdzić.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Za krótko tu będę i znowu stracę z nimi kontakt. Mam nadzieję, że w końcu jakiś Hermens lub inny Najk zaczną konstruktywnie myśleć o sub 2. Sub 2 to jest oczywiście ogromny, marketingowy potencjał, ale ja podchodzę do tego systemowo, czyli najpierw sub 12/5k. Eksperyment musi trwać dłużej, żeby można było odpowiedzieć choć w części na pytanie, czy w poprawie biomechaniki tkwią rezerwy, czy też skazani jesteśmy już tylko na banalny marketing jak w ostatnich doniesieniach, dotyczących sub 2.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Na kolacji u Mary Keitany: http://bieganie.pl/?show=1&cat=330&id=9135
Mary Keitany, to wg mnie jedna z najładniejszych biegających Kenijek, poza tym, że trzykrotna zwyciężczyni Maratonu w Nowym Jorku i dwukrotne w Londynie.
Mary Keitany, to wg mnie jedna z najładniejszych biegających Kenijek, poza tym, że trzykrotna zwyciężczyni Maratonu w Nowym Jorku i dwukrotne w Londynie.
-
- Wyga
- Posty: 134
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 11:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zapalone światła przy cofaniu raczej nie pomagają, a jedynie mogą przeszkadzać jak ktoś cofa patrząc w lusterka (bardziej zawężone źrenice a z tyłu ciemno). No chyba, że światło cofania na wstecznym nie działa to rzeczywiście lepiej sobie troszkę na czerwono oświetlać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Naprawde planujecie 3 miesieczny pobyt w Kenii, czy to tylko takie marzenie kompletnie bez szans na realizacje?
Pelna zgoda, nie da sie osiagnac czegokolwiek sensownego zajmujac sie tym tylko na pol gwizdka i na dodatek od wielkiego dzwonu. Jedynie poprzez codzienna prace u podstaw mozna dojsc do czegos, a w najgorszym wypadku zebrac wieksze doswoadczenie i informacje zwrotna. 3mam kciuki.
Pelna zgoda, nie da sie osiagnac czegokolwiek sensownego zajmujac sie tym tylko na pol gwizdka i na dodatek od wielkiego dzwonu. Jedynie poprzez codzienna prace u podstaw mozna dojsc do czegos, a w najgorszym wypadku zebrac wieksze doswoadczenie i informacje zwrotna. 3mam kciuki.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Ja tu nie przyjechałem na wakacje tylko na pełen gwizdek. Trzy miechy, to nie jest żaden wyczyn. Rakoczemu stuknie zaraz półtora roku. W tym czasie nauczył się suahili, teraz zaczyna uczyć się biegania. W Iten żyją łazungu od wielu lat. Pozakładali rodziny, hotele, biznesy itd. Tutaj można fajnie się urządzić.
Od dłuższego czasu w telewizorze pojawiają się reklamy tzw. "młodych bogów", lekkomyślnych, krótkowzrocznych czterdziestolatków, których przestrzega się, że jeśli nie zaczną myśleć, czytaj: więcej zapierdalać dla dobra kraju, to na starość zostaną z ćwiartką domu i samochodu. Perspektywa ściskająca niejednemu pośladki.
Iten jest jak podróżniczo-awanturnicza książka. Odskocznia, odstresowanie. Alternatywa dla nielicznych, którzy odważą się wyjść poza strefę komfortu i bezpieczeństwa. Z perspektywy Iten widać wyraźniej indoktrynację na owczy pęd w kraju nad Wisłą. Mówi, się, że w Iten nie można z początku złapać tchu. Nieprawda. To właśnie tu człowiek zaczyna w pełni oddychać i być niespiesznym. W Iten nie trzeba mieć dużo kasy, za to trzeba mieć dużo czasu i tu jest problem, dla wielu nie do ogarnięcia...
Od dłuższego czasu w telewizorze pojawiają się reklamy tzw. "młodych bogów", lekkomyślnych, krótkowzrocznych czterdziestolatków, których przestrzega się, że jeśli nie zaczną myśleć, czytaj: więcej zapierdalać dla dobra kraju, to na starość zostaną z ćwiartką domu i samochodu. Perspektywa ściskająca niejednemu pośladki.
Iten jest jak podróżniczo-awanturnicza książka. Odskocznia, odstresowanie. Alternatywa dla nielicznych, którzy odważą się wyjść poza strefę komfortu i bezpieczeństwa. Z perspektywy Iten widać wyraźniej indoktrynację na owczy pęd w kraju nad Wisłą. Mówi, się, że w Iten nie można z początku złapać tchu. Nieprawda. To właśnie tu człowiek zaczyna w pełni oddychać i być niespiesznym. W Iten nie trzeba mieć dużo kasy, za to trzeba mieć dużo czasu i tu jest problem, dla wielu nie do ogarnięcia...