Biegam. Dlaczego mam duży brzuch?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Robert_Karlos
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 30 gru 2015, 16:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak jak piszą koledzy powyżej, musisz zacząć, oprócz biegania jednym tempem zapewne, robić ćwiczenia interwałowe, kardio wtedy tkanka tłuszczowa zacznie sie redukować. Gdy jesz cały czas tyle samo kalorii i biegasz jednym tempem organizm sie juz przyzwyczail. Suplementacje z Perfect Slimem możesz dorzucić, ale najważniejsze jest zmiana w treningu. Powodzenia
PKO
Awatar użytkownika
ms. Poulette
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 22 gru 2015, 10:24
Życiówka na 10k: 53 minuty
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

:) dziękuję za zainteresowanie i macie rację, rzeczywiście biegałam jednym tempem przez cały czas i to chyba powodowało brak jakiś większych efektów. Suplement i tak sobie kupię (na wszelki wypadek ;)) i to będzie właśnie perfekt slim bo wypada najlepiej w porównaniach http://rankingodchudzania.pl/wordpress/ ... chudzanie/ jeszcze raz dziękuję za inspirację :)
thepanone
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 07 sie 2013, 12:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

[tu autor tematu po 11 miesiącach]

brzucha nie mam od dawna, ważę 10 kg mniej. Nie był to dla mnie jakiś wielki problem, ale skoro specjalnie zakładałem temat to i napiszę co uważam za kluczowe.

przez kilka tygodni od czasu założenia tematu robiłem ćwiczenia na brzuch i plecy, w trakcie biegu zacząłem koncentrować się by używać mięśni brzucha, zacząłem oddychać brzuchem a nie klatką, wysunąłem też miednicę do przodu. I efekt był zauważalny nawet po miesiącu. Mniejsza o płaski brzuch, ale to początkowe wzmocnienie mięśni całkiem odmieniło komfort, technikę biegu w późniejszych miesiącach po dziś, mimo że od dawna nie robię dodatkowych ćwiczeń.

no i jem co 2,5-3 godziny i na talerzu mniej niż kiedyś.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13846
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Bardzo watpie, ze pchajac posladki do przodu czy inne te "ustawienia" przy biegu spowodowaly opadniecie brzucha.

Powodem tego ze schudles i brzuszek opadl jest tylko i wylacznie:
thepanone pisze:na talerzu mniej niż kiedyś.
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Bardzo watpie, ze pchajac posladki do przodu czy inne te "ustawienia" przy biegu spowodowaly opadniecie brzucha.

Powodem tego ze schudles i brzuszek opadl jest tylko i wylacznie:
thepanone pisze:na talerzu mniej niż kiedyś.
Przecież napisał, że ćwiczy i biega, a jadł wcześniej co 3-4 godziny, a teraz je co 2,5-3,
Może mieć mniej na talerzu, ale sumarycznie kalorycznie pewnie je tyle samo albo i więcej.
Nie nawracaj chłopa na swoją dietę fotomodelki 800kcal, bo umrze z głodu :]
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13846
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Lisciasty pisze:
Rolli pisze:Bardzo watpie, ze pchajac posladki do przodu czy inne te "ustawienia" przy biegu spowodowaly opadniecie brzucha.

Powodem tego ze schudles i brzuszek opadl jest tylko i wylacznie:
thepanone pisze:na talerzu mniej niż kiedyś.
Przecież napisał, że ćwiczy i biega, a jadł wcześniej co 3-4 godziny, a teraz je co 2,5-3,
Może mieć mniej na talerzu, ale sumarycznie kalorycznie pewnie je tyle samo albo i więcej.
Nie nawracaj chłopa na swoją dietę fotomodelki 800kcal, bo umrze z głodu :]
Nie rozumie twojej krytyki. Gdzie ja napisalem cos o 800 kcal? Chyba nie jestes taki naiwny i wierzysz w to, ze napinajac miesnie posladka i "pracujac brzuchem w biegu" mozna zrzucic brzuszek?
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4999
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zrzucic brzuch w sensie pozbyc sie tluszczu oczywiscie nie,
ale zmniejszenie lordozy optycznie mocno redukuje optycznie brzuch.
Jezeli zatem sciagnal poslady i napial miesnie brzucha, to moze byc, ze "zgubil" brzuch :hejhej:
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Nie rozumie twojej krytyki. Gdzie ja napisalem cos o 800 kcal?
Chyba nie jestes taki naiwny i wierzysz w to, ze napinajac miesnie posladka
i "pracujac brzuchem w biegu" mozna zrzucic brzuszek?
To był tylko jeden aspekt z kilku, więc dlaczego wyciągasz tylko to napinanie
a odrzucasz całą resztę? I przy okazji podkreślasz mniej na talerzu, mimo że to nic nie wnosi,
bo posiłków jest więcej, poza tym nie wiadomo nic o ich składzie?
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13846
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Lisciasty pisze:
Rolli pisze:Nie rozumie twojej krytyki. Gdzie ja napisalem cos o 800 kcal?
Chyba nie jestes taki naiwny i wierzysz w to, ze napinajac miesnie posladka
i "pracujac brzuchem w biegu" mozna zrzucic brzuszek?
To był tylko jeden aspekt z kilku, więc dlaczego wyciągasz tylko to napinanie
a odrzucasz całą resztę? I przy okazji podkreślasz mniej na talerzu, mimo że to nic nie wnosi,
bo posiłków jest więcej, poza tym nie wiadomo nic o ich składzie?
Bo tylko w redukcji na talerzu pozbedziesz sie brzucha, wszystko jedno ile talerzy zjesz, najwazniejsze zeby summa byla mniejsza.
A te inne wszystkie "aspekty"... wszystkie... nic nie pomoga, jak na talerzu bedzie wiecej.

Wiec nie wpisuj swojej interpretacji w moj tekst.

Napinanie posladkow i praca nad miesniami brzucha i plecow wzmocnia tobie te miesnie i moga poprawic postawe, ale nie zredukuja tluszczu na brzuchu. I jak widac po stracie kilogramow, problemem nie byla postawa tylko kilosy. Tluszczowe kilosy.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13846
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Lisciasty pisze: Nie nawracaj chłopa na swoją dietę fotomodelki 800kcal, bo umrze z głodu :]
Ale tak po za tym, ty tez jestes zdania, ze jak sie zejdzie z kaloriami ponizej 1500kcal to sie umrze?
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Umrze to nie, ale malo to jest przyjemne ;)

Ty Rolli nie przekraczasz 1500kcal?
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: Bo tylko w redukcji na talerzu pozbedziesz sie brzucha, wszystko jedno ile talerzy zjesz, najwazniejsze zeby summa byla mniejsza.
A te inne wszystkie "aspekty"... wszystkie... nic nie pomoga, jak na talerzu bedzie wiecej.
Czyli nieważne co je, węgle, tłuszcz, białko, ważne żeby było tego mało.
Nie wiesz ile gość je, jaki skład, ale ze zdawkowej informacji "mniej na talerzu" budujesz cały wniosek.
Rolli pisze: Wiec nie wpisuj swojej interpretacji w moj tekst.
To Ty interpretujesz wszystko pod kątem kalorii.
Rolli pisze: Ale tak po za tym, ty tez jestes zdania, ze jak sie zejdzie z kaloriami ponizej 1500kcal to sie umrze?
Ja nic takiego nie twierdzę. A to co napisałem to była przepowiednia, że temat zaraz zejdzie na kalorie :>
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13846
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Umrze to nie, ale malo to jest przyjemne ;)

Ty Rolli nie przekraczasz 1500kcal?
Niekiedy nie. Ale ciasteczka same wskakuja do brzuszka? A zonka piecze dobre ciasteczka...
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13846
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Lisciasty pisze: Czyli nieważne co je, węgle, tłuszcz, białko, ważne żeby było tego mało.
Nie wiesz ile gość je, jaki skład, ale ze zdawkowej informacji "mniej na talerzu" budujesz cały wniosek.
Rolli pisze: Wiec nie wpisuj swojej interpretacji w moj tekst.
To Ty interpretujesz wszystko pod kątem kalorii.
Rolli pisze: Ale tak po za tym, ty tez jestes zdania, ze jak sie zejdzie z kaloriami ponizej 1500kcal to sie umrze?
Ja nic takiego nie twierdzę. A to co napisałem to była przepowiednia, że temat zaraz zejdzie na kalorie :>
Jakos to Ty sterujesz ten watek w tym kierunku co Tobie sie podoba i piszesz i wróżysz rzeczy, ktore nikt nie napisal.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ech te ciasteczka... :ojnie: Mam z nimi problem chyba gorszy niż z alkoholem :hahaha: O ile procenty odstawiłem całkowicie z dnia na dzień to ciasteczka... Kurde... No nie mogę no... I jak już je mam to nie kończy się na jednym... Znaczy kończy się ale na jednym... opakowaniu :bum:
Ostatnio zmieniony 07 gru 2016, 13:20 przez Skoor, łącznie zmieniany 1 raz.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ