ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Ee, to chyba fajnie?
Pomyśl, że odpoczniesz przynajmniej od ciągłych kontuzji i pod tym względem organizm będzie miał szansę nareszcie się zregenerować. A później możesz jeszcze szybko biegać, różnie to bywa ...

Swoją drogą dziś właśnie czytałam tekst to kobietach, które urodziły grubo po 40-tce, co ostatnio przestaje być rzadkością ...
PKO
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hanna77 ciesz się nie narzekaj :taktak:
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Hanna77
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 18 cze 2013, 14:13
Życiówka na 10k: 43:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

beata pisze:Ee, to chyba fajnie?
Pomyśl, że odpoczniesz przynajmniej od ciągłych kontuzji i pod tym względem organizm będzie miał szansę nareszcie się zregenerować. A później możesz jeszcze szybko biegać, różnie to bywa ...

Swoją drogą dziś właśnie czytałam tekst to kobietach, które urodziły grubo po 40-tce, co ostatnio przestaje być rzadkością ...
na razie niefajnie. nawet nie o bieganie chodzi tylko o przyszłośc w tym kraju. moje mysli są bardzo pesymistyczne.na razie jestem zdruzgotana. mozliwe, ze hormony jeszcze mnie nie chronia i nie potrafie sie tym cieszyc. boje sie strasznie-porodu, chorego dziecka, z ktorym wroce do domu.
ale jak znacie jakies blogi starszych pan w ciazy to podrzuccie, a jeszcze gdyby to byly starsze panie biegajace to bylabym bardzo wdzieczna
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hanna77... Wiem, że to wszystko zależy od okoliczności itd, że nie zawsze się chce, planuje, itd, ale... Spróbuj dostrzec pozytywy - czas na wyleczenie kontuzji, wzmocnienie mięśni, trening uzupełniający itd....
Będzie dobrze :)
ja bym chciała.... aczkolwiek nie tylko pozytywny test, ale też pozytywny ciąg dalszy... i ja też się bardzo, choć jestem o kilka lat młodsza....

edit:
mogę podrzucić blogi biegaczek, ale to były dziewczyny sporo młodszych ode mnie, choćby forumowa DOM (Dominika Stelmach) prowadziła ciążowego bloga, jeszcze fajny jest blog pannaannabiega, ale nie mam tu adresu...
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

Oooo Hania, zdrowia życzę!!! Zobaczysz, wszystko będzie dobrze!!
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Hanna77
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 18 cze 2013, 14:13
Życiówka na 10k: 43:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

no właśnie o ten ciąg dalszy boję sie najbardziej. 40 lat to nie wiek na rodzenie dzieci.
na dominikę stelmach już trafiłam :)
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ostatnio mam straszne problemy czasowe :(
ale budowa powoli postępuje (z naciskiem na powoli... choć ostatnio coś zaczyna się dziać w kontekście wnętrza, panele już kupione, drzwi wewnętrzne zamówione, ściany gładzone, farba w trakcie poszukiwań, i ogólnie zabawnie jest....)
wczoraj spędziłam kilka godzin w sklepach, i...kolejny raz przypomniałam sobie, dlaczego tak nienawidzę marketów... :bum:

@Kasia - gratuluję biegu!

@ASK - jak zdrowie? wykurowana już...?

@Hania - dużym plusem jest to, że biegasz - porównaj sobie siebie z niebiegającą, nieruszającą się 30-latką, naprawdę myślisz, że ma większe szanse na zdrowe dziecko...? (to usłyszałam od lekarza, konkretniej, że przy moim trybie życia, aktywności, odżywianiu się, i ogólnym stanie zdrowia, to nie mam patrzeć na kalendarz, bo pod względem biologicznym jestem lepszą kandydatką na matkę niż niejedna 25-latka...)
tak "rozglądając się" po znajomych itd. - mam znajomą, która rodziła mając 42-43 lata, zdrowy syn (planowany), kumpel z pracy ma zdrowego rocznego syna, on rocznik 72 ona 79, po blisko 10 latach starań odpuścili, pogodzili się z myślą, że już nigdy, no i jakieś dwa lata później... tylko tu nie ma opcji "bieganie", a wręcz przeciwnie - 20-30kg nadwagi, nadciśnienie, brak ruchu i inne tym podobne problemy...
biegaczek nie znam, tylko tak naprawdę na forum znam biegające dziewczyny, w pracy sami faceci (ale w sumie to nie tylko kwestia biegania, uroki pracy w sekcji deweloperskiej...)
Hanna77
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 18 cze 2013, 14:13
Życiówka na 10k: 43:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale mnie tak dobrze już się żyło. mamy już fajnego syna, który za chwilę będzie wchodzić w trudny okres. a tu mały krzyczący berbeć, który będzie wymagał ciągłej uwagi i opieki?
ok dziewczyny, dziękuję za słowa otuchy. nie będę pewnie już tu tak często zaglądać. wsiąknę w fora dzieciaczkowe i inne podobne. trzymam kciuki za Wasze starty i by się choróbska Was nie imały. a sama, mam nadzieję, powrócę tu w miarę szybko.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Będzie dobrze, ja tam trochę zazdroszczę ;).
A przyszłość w tym kraju w obecnych czasach niepewna dla wszystkich, też dla bezdzietnych.

Nie znam blogów 40-letnim mam, ale znam sporo przykładów. Wiem, że nie tak dawno trzecie dziecko urodziła maratonka Gosia Sobańska, rocznik 69.
A, jest przecież blog mojej koleżanki Ani Pojawy-Pawłowskiej: http://aniabiega.blox.pl/html

A dziś czytałam o francuskiej byłej minister sprawiedliwości, która urodziła pierwsze dziecko mając 43 lata.

W każdym razie przykłady można by mnożyć i będzie ich coraz więcej ...
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Hanna77, wielkie gratulacje! Drugie dziecko jest fajne.

Charm, jeszcze biegać nie mogę.
ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hanna77 gratulacje! Ale wiadomość:-) Kiedy szok minie, zaczniesz się cieszyć i być może będzie lepiej niż się spodziewasz.
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

tak trochę z innej beczki... :jatylko:
doszły moje x-talony, but ogólnie super (dziękuję Beata! :) ) tylko jednak nie ten rozmiar... jutro będę odsyłać i wymieniać na większy.. ale - jak już dotrą, to mam nadzieję, że będzie się w nich dobrze biegało :bum:
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dotarły :D
Dzisiaj już rano biegałam, więc test dopiero w sobotę, ale pierwsze wrażenie bardzo pozytywne :D
Co prawda bardzo sztywne, itd, ale to chyba szok w porównaniu z vapor glove ;)
A do tego gratisowy dwupak skarpetek :D
Obrazek
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

niech dobrze służą charm :taktak:

ja jestem ostatnio wierna adidasom :oczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

charm buciki wyglądają zachęcająco

Wczoraj wróciłam z biegania cała ubłocona. Wszędzie albo błoto, albo lód. Musiałam zmienić swoją zwykłą trasę. Nogę dalej mam pospinaną. Wrażenie to ustępuje koło 7km i potem już jest ok. Nie czuję bólu tylko właśnie takie spięcie:-( A rozciągam się przykładnie. Zaczęłam się rolować i dalej to samo. Jak tak dalej pójdzie będę musiała poszukać kogoś kto się zna na temacie. Tylko czy mnie będzie na to stać:-(
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ