lobsang pisze:tarantula napisz czy coś się zmieniło w kwestii problemu z mięśniami ud. Mam podobną sytuację i do tego jakby było mało jeszcze z łydką na tej samej nodze. Ciągle mnie pobolewa i jest napięta. Odstawiłem bieganie na 2 tyg. i.......... bez zmian.
Zmieniło się to że mam jeszcze bardziej przykurczone

Ale nie ma się co dziwić, dzisiaj zrobiłem 5x40 wypady na siłę nóg, plus trening.
No i co jeszcze się zmieniło... dzisiaj przyszedł mi wałek do masażu inny niż ten do ciasta co używałem, będę próbował innych technik. Potem idę do ciepłej solanki na godzinę, 15 minut rozciągania w wannie a jutro stretching, poduszka sensomotoryczna i tak w koło się ratuje jak mogę ale boje się że przy mocniejszym treningu może coś pyknąć i będę miał po zabawie. Kiedyś już miałem naciągnięty i naderwany dwugłowy uda i mnie od jesieni do wiosny rehabilitowali.
Łydki już sobie obie też w tym roku załatwiłem ale teraz jest ok. Też musiałem bieganie odstawić na 10 dni bo nie szło nawet truchtać
Automasaż łydek, rolowanie, kąpiele, cuda robiłem ale swoje musiałem odczekać. Po prostu przypomnij sobie czym i dlaczego to zrobiłeś i skoryguj trening. Coś gdzieś zostało pominięte
Wiesz jak ciągle jest napięta i pobolewa to może idź do lekarza, żeby to jakieś zapalenie żył nie było. Doczytaj temat bo jest wiele przyczyn takich objawów nie tylko kontuzja po bieganiu.
A jak coś wymyślisz na uda co pomaga, to daj znać. Ja rozciągam się naprawdę dużo i nie widzę postępu, szukam czegoś co po prostu da zauważalny efekt że nie będę taki spięty