Komentarz do artykułu Szymon Kulka: 28:36 na 10 km

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Biegając na najwyższym poziomie normalna praca nigdy nie będzie atutem.
Jeżeli trenując niewiele osiągnął taki wynik to chcąc osiągnąć wynik np o minutę czy dwie minuty lepszy musiałby się skupić tylko na bieganiu.
W punkt. Zawodnik na takim poziomie to powinien jeździć na obozy wysokogórskie, biegać, leżeć w wyrku, chodzić na zabiegi odnowy i wtedy pokazał by co naprawdę potrafi. A tak to strasznie się marnuje. Praca w policji to zresztą praca zmianowa, która rozregulowuje organizm.
W pewien letni dzień jechałem sobie rowerem i widziałem jak Szymon siedział w radiowozie i wypisywał mandat. Upał był jak diabli a chłopak musiał się pocić w mundurze. W sporcie wyczynowym takie niuanse też mają znaczenie. Podobnie jak pozycja siedząca, która jak wszyscy wiedzą jest niezdrowa i powoduje przeróżne dysbalanse mięśniowe.
Kto wie, czy normalna praca nie jest plusem tego, że Szymon biega na takim poziomie. Oczywiście, życzę mu stypendium, ale jednocześnie w młodym wieku trudniej jest o równowagę psychiczną między codziennym życiem a ciśnieniem na bieganie. Być może praca pozwala mu, to ciśnienie spuścić. Stąd dobre wyniki.
Coś takiego to jest może dobre żeby ścigać się z kumplami w biegach podwórkowych. Taki luz psychiczny i brak presji. Wyczyn to inna bajka.
New Balance but biegowy
dzikigor
Wyga
Wyga
Posty: 68
Rejestracja: 28 gru 2013, 19:24
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

:hej: dosyc pitolenia zróbmy ściepe i "wywalmy" Go(Szymona) wraz z yacoolem do Iten na tak ze 2miechy a po Jego powrocie potem podyskutujemy jak zacznie naprawde ZAPIER..lac :hej:
PS to zdjęcie to trza na ściane piękny widok :spoczko:
Szkilet
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 11 sty 2016, 20:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Właśnie może dzięki temu, że Szymon pracuje w Policji biega tak szybko. Nie napina się na bieganie, startuje z luzu psychicznego i mu wychodzi. I co by mu dało to leżenie w wyrku? Ciągle by miał na głowie zrobienie wyniku i możliwe, że by się spalał. Weźmy np. Gardzielewskiwgo, Brzezińskiego czy Giżyńskiego. Chłopaki mają wszystko podporządkowane bieganiu, większość dni spędzają na obozach, zawodowcy pełną parą i co biegają? Ledwo łamią 30 minut na dychę. Może gdyby tak pojeździli na poligony i by starli się z probemem połączenia pracy z treningiem, pożyli trochę innym zyciem niż życiem biegacza to też by mogli odblokować się psychicznie. A tak pewnie pojadą znów na obóz,trening potem wyrko, będą się chwalić ile to nie zrobili kilometrów w miesiącu i suma sumarum i tak pobiegną 2;15 albo zejdą z trasy.
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Szkilet pisze:Właśnie może dzięki temu, że Szymon pracuje w Policji biega tak szybko. Nie napina się na bieganie, startuje z luzu psychicznego i mu wychodzi. I co by mu dało to leżenie w wyrku? Ciągle by miał na głowie zrobienie wyniku i możliwe, że by się spalał. Weźmy np. Gardzielewskiwgo, Brzezińskiego czy Giżyńskiego. Chłopaki mają wszystko podporządkowane bieganiu, większość dni spędzają na obozach, zawodowcy pełną parą i co biegają? Ledwo łamią 30 minut na dychę. Może gdyby tak pojeździli na poligony i by starli się z probemem połączenia pracy z treningiem, pożyli trochę innym zyciem niż życiem biegacza to też by mogli odblokować się psychicznie. A tak pewnie pojadą znów na obóz,trening potem wyrko, będą się chwalić ile to nie zrobili kilometrów w miesiącu i suma sumarum i tak pobiegną 2;15 albo zejdą z trasy.

sama prawda ;)
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
Ira

Nieprzeczytany post

Zapewne jak większość zawodowców biegających dla wojska tak Szymon biega dla policji. Przy normalnym trybie służb nie miałby szans do przygotowania się do tak wysokiego poziomu. Służba, treningi często dwa razy dziennie, siłownia, obozy, odpoczynek czas na regenerację.
Szkilet
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 11 sty 2016, 20:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ira pisze:Zapewne jak większość zawodowców biegających dla wojska tak Szymon biega dla policji. Przy normalnym trybie służb nie miałby szans do przygotowania się do tak wysokiego poziomu. Służba, treningi często dwa razy dziennie, siłownia, obozy, odpoczynek czas na regenerację.
Uwierz mi Ira, co nieco wiem i w Policji nie ma takich warunków jak w Wojsku. Nawet ktoś niżej napisał że widział Szymona jak pisał mandat. Ale uważam że to i tak na jego korzyść idzie, przynajmniej korzyść psychiczną.
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Uwierz mi Ira, co nieco wiem i w Policji nie ma takich warunków jak w Wojsku. Nawet ktoś niżej napisał że widział Szymona jak pisał mandat. Ale uważam że to i tak na jego korzyść idzie, przynajmniej korzyść psychiczną.
To ja widziałem jak pisał mandat. Chłopak normalnie pracuje i wcale się nie skarży. Jestem jego tzw. ziomalem i widzę jak ten zawodnik ładnie się rozwija. Pamiętam kilka lat temu, bodajże w 2010, jak na Biegu Sylwestrowym w Gorlicach Kulka, który był jeszcze wtedy totalnym dzieciakiem, ostro gonił Szosta tak, że ten wcale nie miał lekko.
Uważam, że taki kraj jak Polska nie splajtował by gdyby jakoś wspierał takich utalentowanych sportowców. Może wtedy, za parę lat Szymon biegał by jak teraz Rupp.
bjj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 560
Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
Życiówka na 10k: 35:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kuj-Pom

Nieprzeczytany post

No to powinien przenieść się do wojska i pracą nie musiałbym zawracać sobie głowy. Pensja by wpływała większa niż w policji a do zrobienia tylko trening
5km-16:48
10km - 35:46
Robert
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 791
Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jass1978 pisze:Uważam, że taki kraj jak Polska nie splajtował by gdyby jakoś wspierał takich utalentowanych sportowców.
Jasne, Polska jest zadluzona juz na tyle setek miliardow, ze kilkaset tysiecy na finansowanie przez pare lat biegowej zabawy jednego czlowieka nie zrobi wiekszej roznicy (pomijajac dobre samopoczucie tego, ktory bedzie bral pieniadze...).

Ale zapytam: po co?
Skoro podatnik juz teraz placi panu Kulce, za utrzymywanie porzadku jako policjant - to po cholere mialby mu placic, za to ze poleci sobie pobiegac w egzotyczne okolice, czyli aktywnosc nie przynoszaca spoleczenstwu ZADNEJ korzysci. Juz teraz niestety robi sie to, utrzymujac biegajacych "przebierancow w wojsku" - efekty sa jakie sa (H. Szost regularne schodzi z trasy biegow, reszta bez wiekszych sukcesow miedzynarodowych).
jass1978 pisze:Może wtedy, za parę lat Szymon biegał by jak teraz Rupp.
Moze by biegal, a moze nie...
Od bardzo ryzykowanego wydawania pieniedzy sa specjalne firmy - venture capital sie to nazywa.

Zauwaz, ze wspomniany przez Ciebie G. Rupp nie jest finansowany prze amerykanskeigo podatnika - placi mu prywatna spolke produkujaca sprzet sportowy. Polska to wciaz troche wolny kraj - jesli masz ochote, nikt nie zabroni Ci utrzymywania Sz. Kulki z wlasnego portfela, ale nie siegaj do kieszeni ludzi ktorzy nie maja na to ochoty.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Pomyślałem, żeby przypomnieć wywiad z Davidem Bedfordem, 8 lat temu kiedy on się ukazał wielu młodych zawodników jeszcze było dziećmi i nie myślało o trenowaniu.
Praca zawodowa czy nie, najważniejszy jest kręgosłup zawodnika i jego świadomość co i jak chce osiągnąć.
http://bieganie.pl/?show=1&cat=34&id=893
Szkilet
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 11 sty 2016, 20:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bedford normanie pracując biegał 27;30, więc wynikiem Szymona też nie ma co popadać w samozachwyt :usmiech: Szczerze to ludzie na zachodzie pracujący normalnie biegają poniżej 29 minut. Jak ktoś z takiego trybu życia nabiega wynik w okolicach 28-27;50 to uważam, że w tym momencie sponsor może zaryzykować zainwestowanie w tego zawodnika :)
Awatar użytkownika
yacoll
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 159
Rejestracja: 17 sie 2011, 11:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 03:43

Nieprzeczytany post

Robert pisze:Polska to wciaz troche wolny kraj - jesli masz ochote, nikt nie zabroni Ci utrzymywania Sz. Kulki z wlasnego portfela, ale nie siegaj do kieszeni ludzi ktorzy nie maja na to ochoty.
+1

yacoll
happy running :hej:
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13151
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W tym kraju lepiej nie robić dobrych wyników, żeby nie drażnić podatników.
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

czym nagrodami? :hahaha:
Robert
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 791
Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

yacool pisze:W tym kraju lepiej nie robić dobrych wyników, żeby nie drażnić podatników.
Ale z jakiego rodzaju wnioskowania wziela sie u Ciebie takie stwierdzenie, to chyba nigdy nie zgadne...

Polskiego podatnika nie drazni fakt, ze ktos biegajac "robi dobre wyniki", ale to, ze zaraz przy tym wyskakuje pomysl, aby takiego "prowincjonalnego miszcza" polski podatnik bral na swoje utrzymanie, bo on sam jest zbyt slaby, aby zarobic sportem - nie ma szans w rywalizacji z Murzynami.

Pojawia sie wtedy postawa typu:
"Pane, dajte fikcyjny etat w wojsku - za kiepski jestem, abym biegajac o pieniadze wygral z Czarnymi, a szukac uczciwej roboty nie mam ochoty, wole przebrac sie w mundur i doic podatnikow".

Gdy sportowiec jest ponadprzecietnie wybitny i potrafi wygrywac z najlepszymi na swiecie, taki problem nie istnieje - wyniki ma na tyle dobre, ze dosonale mu za to placa. Nie musi to byc od razu R. Lewandowski od pilki kopanej - w innych dyscyplinach tez da sie zarobic, vide: A. Radwanska w tenisie, R. Majka w kolarstwie, R. Kubica w rajdach samochodowych.
ODPOWIEDZ