Metoda Maffetona
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 23 cze 2016, 12:10
- Życiówka na 10k: 54'30"
- Życiówka w maratonie: brak
Witam.
Wyszedłem dzisiaj na trening z zamiarem wypróbowania tej metody.
Moja życiówka z ubiegłego roku na 10 km to 53.40. Później z powodu choroby i zwiększonej ilości obowiązków przerwa na ponad 7 miesięcy i od ok. 3 miesięcy znowu biegam. Teraz 10 km w 57,40 (na treningu). Niestety nieregularnie - najpierw przerwa związana z bólem w łydce (przerwa 7 dni) i dzisiaj wyszedłem na trening po 11 dniach (leczyłem przeziębienie). Tyle tytułem wstępu.
Dotychczas biegam bez żadnego konkretnego planu, 3-4 razy w tygodniu po ok. 10 km, w tym 1 trening z szybszym akcentem (np. 30 minut w T10). Zazwyczaj przebiegnięcie 10km zajmowało mi ok. 65 minut (tempo 6.30min. km).
Dzisiaj, po wyliczeniu max tętna, które wyszło mi 136 bpm, średnie tempo mojego treningu to 8.34 min na km, a więc 2 minuty wolniej niż biegałem do tej pory. Przebiegłem 10,5 km w 90 minut...
Wiem, że dotychczasowe treningi były za szybkie- bs-y powinienem biegać wolniej, ale nie 8.30 tylko ok. 7 min na km.
Stąd moje pytanie - czy trening metodą ma dla mnie sens i może mnie rozwijać biegowo? Po treningu praktycznie nie byłem wogóle zmęczony i prawie nie czułem, że biegałem. Może jednak trochę zwiększyć tempo bs-ów?
Wyliczone zgodnie z metodą moje tętno to 70% tętna maksymalnego (z testu coopera), ale tempo to już tylko 60%.
Może moje tempo było też wynikiem przebytego przeziębienia i jego nie całkowitego wyleczenia (mam jeszcze trochę katar i trochę kaszlę)?
Pozdrawiam
Wyszedłem dzisiaj na trening z zamiarem wypróbowania tej metody.
Moja życiówka z ubiegłego roku na 10 km to 53.40. Później z powodu choroby i zwiększonej ilości obowiązków przerwa na ponad 7 miesięcy i od ok. 3 miesięcy znowu biegam. Teraz 10 km w 57,40 (na treningu). Niestety nieregularnie - najpierw przerwa związana z bólem w łydce (przerwa 7 dni) i dzisiaj wyszedłem na trening po 11 dniach (leczyłem przeziębienie). Tyle tytułem wstępu.
Dotychczas biegam bez żadnego konkretnego planu, 3-4 razy w tygodniu po ok. 10 km, w tym 1 trening z szybszym akcentem (np. 30 minut w T10). Zazwyczaj przebiegnięcie 10km zajmowało mi ok. 65 minut (tempo 6.30min. km).
Dzisiaj, po wyliczeniu max tętna, które wyszło mi 136 bpm, średnie tempo mojego treningu to 8.34 min na km, a więc 2 minuty wolniej niż biegałem do tej pory. Przebiegłem 10,5 km w 90 minut...
Wiem, że dotychczasowe treningi były za szybkie- bs-y powinienem biegać wolniej, ale nie 8.30 tylko ok. 7 min na km.
Stąd moje pytanie - czy trening metodą ma dla mnie sens i może mnie rozwijać biegowo? Po treningu praktycznie nie byłem wogóle zmęczony i prawie nie czułem, że biegałem. Może jednak trochę zwiększyć tempo bs-ów?
Wyliczone zgodnie z metodą moje tętno to 70% tętna maksymalnego (z testu coopera), ale tempo to już tylko 60%.
Może moje tempo było też wynikiem przebytego przeziębienia i jego nie całkowitego wyleczenia (mam jeszcze trochę katar i trochę kaszlę)?
Pozdrawiam
blog: viewtopic.php?f=27&t=55155
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
- Andrew1962
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1100
- Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
- Życiówka na 10k: 44.46
- Życiówka w maratonie: brak
Shadow1 Twoje tempo świadczy o tym, że Twój system aerobowy nie jest należycie zbudowany. Problem wolnego tempa na początku przygody z Metodą, pisałem już o tym kilka razy, dotyczy każdego bez wyjątku każdego. Także na Twoim miejscu nie zrażałbym się nim a postępy zobaczysz!
Jeśli nie miałeś okazji przeczytać tego artykułu to zachęcam: http://4run.pl/trening-wg-phila-maffeto ... wo-swiata/
Wysłane z iPad .
Jeśli nie miałeś okazji przeczytać tego artykułu to zachęcam: http://4run.pl/trening-wg-phila-maffeto ... wo-swiata/
Wysłane z iPad .
- Andrew1962
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1100
- Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
- Życiówka na 10k: 44.46
- Życiówka w maratonie: brak
Dziś pobiegłem Samsung Półmaraton w Szamotułach w dość niesprzyjających warunkach, tzn. deszczowo, wietrznie i chłodno (7 st. C). Wynik może dla wytrawnych biegaczy nie jest jakiś oszałamiający ale ja osobiście jestem bardzo zadowolony. Zeszłoroczny rekord pobity o ponad 5'30", cel zejść poniżej 1h50' i czuć się po biegu dobrze wykonane. Czas 1h49'11".
Dalej kontynuuję MAF ale dołączam raz w tygodniu akcenty szybkościowe
Dalej kontynuuję MAF ale dołączam raz w tygodniu akcenty szybkościowe
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Andrew1962
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1100
- Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
- Życiówka na 10k: 44.46
- Życiówka w maratonie: brak
Korzystając z kolejnego artykułu Phila Maffetona dziś kilka zdań na temat rozpoznawania objawów spalania tłuszczu do pozyskania energii przez nasze organizmy.
Gdzieś we wcześniejszych postach pisałem o tym, że aby dostarczyć niezbędną w czasie biegu (przy każdym innym wysiłku fizycznym również) energię nasz organizm spala zarówno zmagazynowane w nim cukier i tłuszcz. Jak zapewne pamiętacie w Metodzie istotnym jest nauczenie organizmu spalania w większości tłuszczu, który stanowi paliwo o dłuższym efekcie działania (porównanie pieca opalanego drewnem i węglem). Wytrenowanie swojego systemu aerobowego pozwala właśnie na uzyskanie takiego efektu.
Kiedy jednak i jak możemy się dowiedzieć, że nasz organizm przestawił się ze spalania cukru na w większości spalenie tłuszczu?
Większość ludzi spogląda na wagę i widząc często jej utratę jest przekonana, że już czerpią energię z właściwego źródła. Nic bardziej mylnego, dlaczego? Ano ponieważ tłuszcz jest lżejszy od np. mięśni ale za to objętość ma większą przy tej samej wadze, czyli utrata wagi niekoniecznie może oznaczać zmniejszenie tkanki tłuszczowej.
Więc?
Oczywiście można udać się do specjalistycznego laboratorium medycznego gdzie poprzez tzw. Test metaboliczny zostanie zbadany procentowy udział spalanego tłuszczu i cukru podczas wysiłku przy różnych poziomach Twojego tętna a wynik jego analizy da nam wówczas odpowiedź na wyżej zadane pytanie.
Jednak są równie skuteczne w swojej ocenie symptomy, które również świadczą o tym, że organizm wykorzystuje w większości tłuszcz. A w dodatku jeśli one występują wspólnie w tym samym okresie możemy i bez prowadzenia badań specjalistycznych z prawie 100% pewnością określić, że właśnie tak się dzieje.
Poniżej 7 objawów, które łatwo zaobserwujesz ponieważ nasz organizm je dość wyraźnie sygnalizuje:
• Twoje dotychczasowe ubrania stają się luźne szczególnie w okolicach talii i bioder;
• Twoja twarz się wyszczupla a rodzina i znajomi zaczynają się niepokoić czy przypadkiem nie jesteś chory i pytają jaki jest powód, że tracisz na wadze;
• Jesteś pełen energii mniej zmęczony, czujesz, że mógłbyś przenosić góry a stany stresu są Ci obce;
• Twoje treningi i biegi w jakichkolwiek zawodach wskazują na osiąganie coraz lepszych wyników (test MAF może być też takim wyznacznikiem);
• Coraz dłuższe okresy możesz nie sięgać po jedzenie, nie czujesz głodu po prostu;
• Nie masz potrzeby podjadania słodyczy, Twoje uzależnienie od cukru zaniknęło;
• Ogólnie czujesz poprawę swojego stanu zdrowia, np. redukujesz lub nawet likwidujesz swoje nadciśnienie, cholesterol i cukier masz w normie, jakiekolwiek stany zapalne się cofają i wiele innych, które mogły powodować Twoje schorzenia również zanikają.
Tak więc budując swój system aerobowy jednocześnie zwiększasz możliwości wykorzystywania tłuszczu jako paliwa energetycznego a tym samym poprawiasz ogólny stan swojego zdrowia. Wykorzystując te powyższe wskazówki w codziennej obserwacji swojego ciała oraz stanu zdrowia i ogólnego samopoczucia pomoże Ci określić czy idziesz w dobrym kierunku.
Gdzieś we wcześniejszych postach pisałem o tym, że aby dostarczyć niezbędną w czasie biegu (przy każdym innym wysiłku fizycznym również) energię nasz organizm spala zarówno zmagazynowane w nim cukier i tłuszcz. Jak zapewne pamiętacie w Metodzie istotnym jest nauczenie organizmu spalania w większości tłuszczu, który stanowi paliwo o dłuższym efekcie działania (porównanie pieca opalanego drewnem i węglem). Wytrenowanie swojego systemu aerobowego pozwala właśnie na uzyskanie takiego efektu.
Kiedy jednak i jak możemy się dowiedzieć, że nasz organizm przestawił się ze spalania cukru na w większości spalenie tłuszczu?
Większość ludzi spogląda na wagę i widząc często jej utratę jest przekonana, że już czerpią energię z właściwego źródła. Nic bardziej mylnego, dlaczego? Ano ponieważ tłuszcz jest lżejszy od np. mięśni ale za to objętość ma większą przy tej samej wadze, czyli utrata wagi niekoniecznie może oznaczać zmniejszenie tkanki tłuszczowej.
Więc?
Oczywiście można udać się do specjalistycznego laboratorium medycznego gdzie poprzez tzw. Test metaboliczny zostanie zbadany procentowy udział spalanego tłuszczu i cukru podczas wysiłku przy różnych poziomach Twojego tętna a wynik jego analizy da nam wówczas odpowiedź na wyżej zadane pytanie.
Jednak są równie skuteczne w swojej ocenie symptomy, które również świadczą o tym, że organizm wykorzystuje w większości tłuszcz. A w dodatku jeśli one występują wspólnie w tym samym okresie możemy i bez prowadzenia badań specjalistycznych z prawie 100% pewnością określić, że właśnie tak się dzieje.
Poniżej 7 objawów, które łatwo zaobserwujesz ponieważ nasz organizm je dość wyraźnie sygnalizuje:
• Twoje dotychczasowe ubrania stają się luźne szczególnie w okolicach talii i bioder;
• Twoja twarz się wyszczupla a rodzina i znajomi zaczynają się niepokoić czy przypadkiem nie jesteś chory i pytają jaki jest powód, że tracisz na wadze;
• Jesteś pełen energii mniej zmęczony, czujesz, że mógłbyś przenosić góry a stany stresu są Ci obce;
• Twoje treningi i biegi w jakichkolwiek zawodach wskazują na osiąganie coraz lepszych wyników (test MAF może być też takim wyznacznikiem);
• Coraz dłuższe okresy możesz nie sięgać po jedzenie, nie czujesz głodu po prostu;
• Nie masz potrzeby podjadania słodyczy, Twoje uzależnienie od cukru zaniknęło;
• Ogólnie czujesz poprawę swojego stanu zdrowia, np. redukujesz lub nawet likwidujesz swoje nadciśnienie, cholesterol i cukier masz w normie, jakiekolwiek stany zapalne się cofają i wiele innych, które mogły powodować Twoje schorzenia również zanikają.
Tak więc budując swój system aerobowy jednocześnie zwiększasz możliwości wykorzystywania tłuszczu jako paliwa energetycznego a tym samym poprawiasz ogólny stan swojego zdrowia. Wykorzystując te powyższe wskazówki w codziennej obserwacji swojego ciała oraz stanu zdrowia i ogólnego samopoczucia pomoże Ci określić czy idziesz w dobrym kierunku.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9048
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Do tego wystarczy tylko biegać tą metodą, czy też należy stosować odpowiednią dietę?
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- barcel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1107
- Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58
Tak sobie czytam i odnoszę wrażenie, że jest to kolejna rzecz (metoda, ćwiczenie, teoria), która w sporcie funkcjonuje od 10 leci, a teraz ktoś to ładnie ubrał w kolorowe piórka i ogłosił rewolucją. Podobnie się sprawa ma z tzw. Crossfit-em itp. Tak zwane szkoły polska, japońska i inne mają w swoich zakresach biegi bardzo wolne, a szczególnie w programach dla dłuższych dystansów, powiedzmy od 10km w wzwyż. Dlatego też nie rozumiem, tego szumu, u twierdzenia, że to jakieś super odkrycie i nowa metoda. Ja to odbieram jako plagiat
- Andrew1962
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1100
- Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
- Życiówka na 10k: 44.46
- Życiówka w maratonie: brak
Bo to nie jest dzisiejsze odkrycie w rzeczy samej. Metoda ta jest znana od lat 80-tych zeszłego stulecia, czyli od czasu kiedy pojawiły się pierwsze pulsometry. Różnica pomiędzy wszystkimi szkołami powiedzmy "wolnego" biegania na treningu a Metodą polega na tym, że wyznacznikiem treningu jest nasz puls a nie tempo biegu. Nie wiem o jakim szumie Kolego piszesz? Po prostu doszedłem do wniosku, że warto tę Metodę również upowszechnić i u nas skoro chętnych do biegania coraz więcej. Ważna jest naczelna jej zasada, dla przypomnienia "primum non nocere". A czy jest ona plagiatem? Sądzę, że nie ma podstaw aby tak uważać. Jej autor to wieloletni trener wielu pokoleń ultra i maratończyków oraz triathlonistów więc jeśli próbowałby kraść czyjeś idee już dawno zostałby "zlinczowany" a tak się nie dzieje. Więcej, jest zapraszany na kursy, wykłady, prelekcje, itp. na całym świecie.barcel pisze:Tak sobie czytam i odnoszę wrażenie, że jest to kolejna rzecz (metoda, ćwiczenie, teoria), która w sporcie funkcjonuje od 10 leci, a teraz ktoś to ładnie ubrał w kolorowe piórka i ogłosił rewolucją. Podobnie się sprawa ma z tzw. Crossfit-em itp. Tak zwane szkoły polska, japońska i inne mają w swoich zakresach biegi bardzo wolne, a szczególnie w programach dla dłuższych dystansów, powiedzmy od 10km w wzwyż. Dlatego też nie rozumiem, tego szumu, u twierdzenia, że to jakieś super odkrycie i nowa metoda. Ja to odbieram jako plagiat
A poza tym to przecież nikt nikogo do niczego nie zmusza, prawda?
- Andrew1962
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1100
- Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
- Życiówka na 10k: 44.46
- Życiówka w maratonie: brak
Większość decydujących się na treningi Metodą, przynajmniej tych z którymi mam jakikolwiek kontakt, no i ja sam też, przeszła na dietę LCHF (low carbs high fat) czyli niskowęglowodanową a wysokotłuszczową, która sprzyja zamianie spalania cukru na korzyść tłuszczu.keiw pisze:Do tego wystarczy tylko biegać tą metodą, czy też należy stosować odpowiednią dietę?
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A dla mnie pisanie o tym jako o "Metodzie" zakrawa prawie na jakis kult religijny...
Wysłane z mojego SM-A510F .
Wysłane z mojego SM-A510F .
- Andrew1962
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1100
- Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
- Życiówka na 10k: 44.46
- Życiówka w maratonie: brak
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No coz, ale pisanie o tym z duzej litery i do tego pogrubionym drukiem sugeruje co innego. Generalnie mam to gdzies, mozesz pisac jak chcesz, pisze o tym tylko dlatego, ze rzucilo mi sie w oczy i nijako rozbawilo
Wysłane z mojego SM-A510F .
Wysłane z mojego SM-A510F .
- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
A jak mialby pisac zeby nie bylo to zbyt dlugie i wszyscy wiedzieli o co chodzi?
Kolega przyjal jakas konwencje i wydaje sie byc ona sensowna.
Kolega przyjal jakas konwencje i wydaje sie byc ona sensowna.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
MM
Wysłane z mojego SM-A510F .
Wysłane z mojego SM-A510F .
- Andrew1962
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1100
- Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
- Życiówka na 10k: 44.46
- Życiówka w maratonie: brak
Od pierwszego wpisu w założonym przeze mnie temacie tak zdecydowałem pisać i pozwól Kolego, że pozostanę przy swoim. I absolutnie nie ma to nic wspólnego z żadnym kultem "jednostki" Ty możesz pisać jak chcesz a że masz bujną wyobraźnię i takie skojarzenia no to trudno. Pierwszy jesteś ale może nie ostatni. Wolałbym jednak dyskusję merytoryczną nad językową
Wysłane z iPad .
Wysłane z iPad .
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Luz blus. Ja to tylko podalem jako przyklad bo Krzysiek pytal.
Juz znikam.
Wysłane z mojego SM-A510F .
Juz znikam.
Wysłane z mojego SM-A510F .