Krócej a szybciej czy dłużej a wolniej? CEL:KONDYCJA
- natalijka
- Wyga
- Posty: 75
- Rejestracja: 20 mar 2005, 11:11
Biegaj co drugi dzień i wydłużaj czas aż bedziesz w stanie swobodnie biedz przez 1h. I rór zawsze rozgrzewke bo to wazny element, w rozgrzewce powinien znależć sie trucht, lekka przebiezka, troszke skipów i ćwiczenia na rozgrzanie rak i rozciagniecie miesnie. Ta wszystkie elementy składajace sie na rozgrzewke również poprawia twoja kondycję, szybkość, ekonomike biegu i zabezpiecza przed kontuzją
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Co do tempa to ono nie jest takie samo dla wszystkich. Co innego ktoś początkujący, co innego ten sam człowiek ale rok później. Zresztą początkujący nie musi być równy początkującemu.
Dlatego spece od treningu wymyślili pojęcie biegaj w swoim tempie.
Kliknij tutaj
To jest co prawda pod maraton, ale środki treningowe są takie same dla początkujących jak i maratończyków.
Zresztą jest tam także plan dla debiutantów.
Ale wracając do tempa. Jak klikniesz na 2.Trening to znajdziesz info o środkach treningowych. Dla Ciebie ważne jest łagodny bieg-OWB1 i trucht.
Tempo to można wyznaczyć za pomocą tętna (tam, przy truchcie jest wzór), które w trakcie biegu możesz sprawdzić za pomocą pulsometru lub dłoni i zegarka (mierzenie ręczne tętna przez 10s i przeliczneie na minutę)
Lub subiektywnie. Kliknij tutaj i na Porady- treningi.
To ma być wolny bieg w trakcie, którego możesz swobodnie oddychać lub rozmawiać.
Co do kondycji to aby ją naprawdę poprawić to trzeba stosować różne środki treningowe ale to jak się jest w stanie biegać bez problemów coś tak ok godziny, i to od paru miesięcy a jeszcze zależy pod jaki dystans chce ktoś poprawić kondycję co innego trening sprintera co innego maratończyka.
Dlatego spece od treningu wymyślili pojęcie biegaj w swoim tempie.
Kliknij tutaj
To jest co prawda pod maraton, ale środki treningowe są takie same dla początkujących jak i maratończyków.
Zresztą jest tam także plan dla debiutantów.
Ale wracając do tempa. Jak klikniesz na 2.Trening to znajdziesz info o środkach treningowych. Dla Ciebie ważne jest łagodny bieg-OWB1 i trucht.
Tempo to można wyznaczyć za pomocą tętna (tam, przy truchcie jest wzór), które w trakcie biegu możesz sprawdzić za pomocą pulsometru lub dłoni i zegarka (mierzenie ręczne tętna przez 10s i przeliczneie na minutę)
Lub subiektywnie. Kliknij tutaj i na Porady- treningi.
To ma być wolny bieg w trakcie, którego możesz swobodnie oddychać lub rozmawiać.
Co do kondycji to aby ją naprawdę poprawić to trzeba stosować różne środki treningowe ale to jak się jest w stanie biegać bez problemów coś tak ok godziny, i to od paru miesięcy a jeszcze zależy pod jaki dystans chce ktoś poprawić kondycję co innego trening sprintera co innego maratończyka.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
I tutaj zaczynają się problemy: kiedy, jakie, z jakim natężeniem, w jakiej objętości włączać do treningu środki treningowe?
Napewno w Twoim przypadku przydałby się raz w tygodniu trening krosowy, czyli w terenie pagórkowatym. Właśnie takie bieganie mniej lub bardziej pod górkę, z górki poprawi płuca.
Także trochę siły biegowej raz w tygodniu, zwłaszcza podbiegi pod górkę.
Niezaszkodzi tam gdzie jest taka możliwość zrezygnować z windy na rzecz wchodzenia po schodach czy też urlop, wakacje, weekend spędzić w górach i nie trzeba zaraz biegać po Krupówkach czy innym deptaku jak to robi większość kuracjuszy czy wczasowiczów wystarczy tylko chodzić ale po górach.
Napewno w Twoim przypadku przydałby się raz w tygodniu trening krosowy, czyli w terenie pagórkowatym. Właśnie takie bieganie mniej lub bardziej pod górkę, z górki poprawi płuca.
Także trochę siły biegowej raz w tygodniu, zwłaszcza podbiegi pod górkę.
Niezaszkodzi tam gdzie jest taka możliwość zrezygnować z windy na rzecz wchodzenia po schodach czy też urlop, wakacje, weekend spędzić w górach i nie trzeba zaraz biegać po Krupówkach czy innym deptaku jak to robi większość kuracjuszy czy wczasowiczów wystarczy tylko chodzić ale po górach.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.