Zygenda,Podsumowanie I sezonu,wnioski.

Moderator: infernal

zygenda
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 15 paź 2016, 16:36
Życiówka na 10k: 30:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia

Nieprzeczytany post

Cześć !
Mam na imię Krzysztof i mam 19 lat. Od kilku miesięcy spędzam dużo wolnego czasu na stronie bieganie.pl. Czasami znajdę osobę,która mnie zainspiruje w mniejszym lub większym stopni. Ostatnio widuje coraz więcej młodych zawodników opisujących swoje historie. Postanowiłem zrobić tak samo,podzielić się tym co się działo przez rok,mój pierwszy rok z bieganiem.
To słowami wstępu. Warto powiedzieć jak "prezentuje" się moja osoba w liczbach :
1500m - 4:36
5km - 17:12 ( jutro startuje w zawodach)
10 km - 36:17 ( startuję jeszcze w biegu 11listopada).

W październiku zeszłego roku mama wyciągnęła mnie na bieganie,bo przez jakis czas nie miałem co robić. Wcześniej w wieku podstawówki byłem pływakiem i trenowałem 2 razy dziennie. Na początku nie sprawiało mi radości bieganie,ale po jakimś tygodniu zabrał mnie tata. No jak kazali to biegnę... Pochłonęło mnie. Swój pierwszy miesiąc zacząłem w połowie września. Przebiegłem wtedy około 40km. Teraz robię tyle w 3/4 dni.
4 października 2015 roku wziąłem udział w City Trail Gdańsk. Były to moje pierwsze zawody biegowe. Zająłem 70 miejsce i czas 22:42. Po roku,26 września tego roku pobiegłem tam 19:12.
11 listopada 2015 roku wystartowałem w Gdyńskim Biegu Niepodległości,mój czas to : 43:44. Po paru miesiącach treningów zrobiłem czas 1 października 2016 roku czas : 36:17,

Moja progresja rekordów zyciowych na 5km : 20:00(marzec 2016) ; 17:55(czerwiec 2016) ; 17:12 ( lipiec 2016).
rekordy na 10 km : 43:44( listopad 2015) ; 41:10(luty 2016) ; 38:43(maj 2016) ; 37:01(czerwiec 2016) ; 36:17(październik 2016).

Od marca tego roku współpracuję z trenerką. Po drodze zdarzyło się kilka nie udanych startów,w marcu prawie odrazu po rozpoczęcia treningu miałem przeciążone kolana. W listopadzie podczas mojego pierwszego obozu niestety znów przeciążyłem kolana,a obecnie zmagam się z bólem achillesów prawdopodobnie z przetrenowania.
Wpis ma służyć mi jako podsumowanie mojego pierwszego sezonu,pozostały mi jeszcze 3 starty i później prawdopodobnie roztrenowanie. Jeśli ktoś chciałby mi udzielić jakiś rad,wskazówek to byłbym wdzięczny. Mam nadzieje,że ciężką pracą uda mi się dogonić rówieśników,a pewnego dnia przegonić i ścigać się z najlepszymi. Moim idolem jest Mo Farah,imponuje mi,że w wieku 17 lat biegał na 5km 14minut,a ja się zastanawiam czy dam jutro radę pobiec 16.xx Miłego dnia i dzięki za wytrwanie do końca.
New Balance but biegowy
zygenda
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 15 paź 2016, 16:36
Życiówka na 10k: 30:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia

Nieprzeczytany post

No i udało się ! 16:46,5 miejsce open i 1 w kategorii wiekowej :). Ostatnia piątka na asfalcie w tym roku zakończona sukcesem. Teraz głód urósł i marzy mi się złamanie 16 minut/5km.
ODPOWIEDZ