Sochers - fidbek olłejs warmly welkomd :)

[Marc.Slonik]

Szybka dyszka to warunek konieczny do szybkiego maratonu, więc dyszek Ci zazdroszczę. A skoro Ty nie zazdrościsz nikomu maratonów - to wniosek jest taki, że jestes biegaczem spełnionym

[Matxs]

Po gratkach live składam e-gratkę

[sochers]

Dzięki za Wasze komentarze relacja na blogu, ale uprzedzam, sporo czytania

Tomek, ja chcę złamać trójkę w maratonie, taki cel makro, choć na początek zacząć od "przebiec" \
longtom, brawo za realizację planu - wykorzystałeś przewagę własnego parkietu
Matxs, gratuluję korony

A na wiosnę duszka.

[Skoor]

Po przeczytaniu relacji nie rozumiem jeszcze bardziej z drugiej strony kto komu zabroni

No i gratulacje "drugiego", to już na 500+ się załapiesz, na buty będzie

[sochers]

Noo, a na imię mu Pińcetplus damy

[neevle]

Ja już bym dawno zeszła z trasy, gratuluję samozaparcia.

[sochers]

Ja chiałem, serio, tylko nie bardzo miałem jak. Poza tym, na trasie była czekolada i zielone izo a ja chciałem medal

[longtom]

...zielone izo ...

Też je popijałem, bo w ramach przyzwyczajania żołądka, butlę takiego kupiłem sobie wcześniej.
Dla mnie było niebieskie.

...Ustawiłem się z trochę przed balonami na 4:00, mając w zasięgu wzroku tych na 3:45,...

Dokładnie tam stałem. I dobre kilkanaście km w tej konfiguracji biegłem.

Widziałeś jak między 11 a 12km pacemaker 3;45 skręcił, za potrzebą, w krzaki?

...longtom,...wykorzystałeś przewagę własnego parkietu

Coś w tym jest. Dlatego najbardziej bałem się Rataj, czyli tych osiedli po drugiej stronie Warty. Pierwszy raz w życiu tam byłem, choć szczeniak nie jestem.

pzdr

[Marc.Slonik]

Gratulacje dla przyszłych rodziców po raz drugi

Aż mnie wszystko bolało jak czytałem. Ciekawe co ci się przyplątało - taki ból mięśni skądś się przecież bierze, może to jakaś infekcja czy coś? W każdym bądź razie brawo za wytrwałość - i powodzenia w kolejnej próbie.

[mclakiewicz]

Podwójne gratulacje.
A tym maratonem to się nie przejmuj. Ukończyłeś, przeżyłeś więc jest git. Nasza zabawa w bieganie to na szczęście nie igrzyska, gdzie jeden błąd może zaważyć o 4 latach życia. Nie wyszło dziś, spróbuję jutro.

[sochers]

Dzięki, ja część trasy kojarzyłem sprzed dwóch lat, wiec dawało mi to spokój, bo wróg znany

Marcin, chyba infekcja, bo formy trochę miałem, przynajmniej żeby przebiec, tak mi się przynajmniej wydaje, tym bardziej że wszystko szło na luzie. No cóż, bywa.

Teraz luzowanie i trochę szybkości

Wysłane z mojego Redmi Note 2 .

[Arc]

Mega Gratulacje. Czas maratonu zawsze można poprawić ale drugi potomek to dopiero wydarzenie Organizacja treningów wskoczy teraz na wyższy level

[sochers]

Dzięki chcieliśmy dwójkę i będzie dwójka płeć poznamy pewnie niedługo.

A co do organizacji treningów, to wiesz, nocną zmianę od urodzenia młodego mam ja, więc tu się nic nie zmieni, a jak Numer Drugi będzie miał taki tryb życia jak Numer Pierwszy, to pobudka o sosikowej godzinie karmienie, raptem godzinę wcześniej niż teraz, więc potem będzie można pobiec na trening

[Glonson]

Gratuluję stary! To naprawdę dobre wieści! A maraton? Będziesz miał jeszcze okazję wyrównać warunki.

[sochers]

Dzięki maraton jesienią, z młodym byłem w stanie się przygotować(i nawet złamać zmęczeniowo piszczel ), więc z drugim też może dam radę. A wiosną młodego zapiszę na jakiś bieg dziecięcy na setkę, bo lubi biegać

Wysłane z mojego Redmi Note 2 .